BZB nr 27 - Silva rerum. Ekologiczne miscellanea


kontynuacja poprzedniej strony

ASTROLOGICZNA MANDALA PÓR ROKU

Zbigniew Zagajewski
"Ostoja" nr 1, 2, 3

WIOSNA

Następowanie po sobie kolejnych pór roku jest rezultatem zmian kąta padania promieni słonecznych na powierzchnię Ziemi. Ilość światła słonecznego zwiększa się i zmniejsza wraz z długością dnia. Na półkuli północnej najdłuższy dzień i najkrótsza noc wypadają podczas letniego przesilenia, tj. zwykle 22 czerwca, natomiast w czasie zimowego przesilenia, 23 grudnia, dzień jest najkrótszy, a noc najdłuższa. W te dni Słońce najsilniej oświetla Zwrotnik Raka (lato) i Koziorożca (zima), natomiast kiedy najwięcej światła jest na Równiku, mamy odpowiednio wiosenną równonoc (długość dnia i nocy są sobie równe), wypadającą zwykle 21 marca i jesienną równonoc - 23 września. Daty te określają granice astronomicznych pór roku. Zimowe przesilenie stanowi kulminację najbardziej pasywnego, "żeńskiego" okresu roku. Punkt na Mandali pór roku, znajdujący się po przeciwnej stronie okręgu, to letnie przesilenie, czyli najbardziej aktywny, "męski" punkt w roku. Te dwa miejsca wyznaczają najsilniejsze przeciwieństwa Mandali. Kolejne wyróżnione punkty na okręgu, pomiędzy przesileniami, to punkty równonocy, oznaczające przemieszczanie się energii z jednego bieguna do drugiego. Pomiędzy punktami przesilenia i równonocy znajdują się cztery daty, oznaczające stare celtyckie święta, które stały się również czterema wielkimi sabatami czarownic. Są to Imbolc - 2 lutego, Beltane - 30 kwietnia, Lughnasadh - 1 sierpnia i Samhain - 31 października. Energia, magiczny prąd, psychiczne fluidy rodzące się podczas punktu przesilenia czy równonocy osiągają swoje maksimum podczas wielkiego sabatu, a później słabną do następnego punktu przesilenia lub równonocy, kiedy to powstaje nowy magiczny prąd. Jeszcze precyzyjniej zmiany energii związane z porami roku ukazują symbole znaków zodiaku.

W starożytności zodiak nazywany bywał "duszą natury", ponieważ znaki zodiaku można uważać za pierwotne, archetypowe wzorce energii wszechświata. Każdy ze znaków związany jest z jednym z czterech elementów - żywiołów. Byk, Panna i Koziorożec z ziemią; Bliźnięta, Waga i Wodnik z powietrzem; Baran, Lew i Strzelec z ogniem, a Rak, Skorpion i Ryby z wodą. Znaki zodiaku odpowiadają porom roku i specyficznej aktywności żywiołów. Podczas wiosennej równonocy energia ognia zostaje wytworzona (Baran), później skoncentrowana (Byk) i w końcu rozprowadzona (Bliźnięta). Ten sam cykl rozwija się dalej podczas następnych charakterystycznych punktów roku, kiedy dominują kolejne elementy - woda, powietrze i ziemia. Znaki zodiaku generujące energię zwane są znakami kardynalnymi (Baran, Rak, Waga), koncentrują ją znaki stałe (Byk, Lew, Skorpion, Wodnik), zaś rozprowadzają znaki zmienne (Bliźnięta, Panna, Strzelec, Ryby). Każdy żywy organizm opiera swoją egzystencję na zharmonizowaniu energii, która może działać tylko dzięki istnieniu biegunów - pozytywnego i negatywnego, "+" i "-", męskiego i żeńskiego. W przypadku Księgi Przemian (I Ching) energię męską jang symbolizuje linia ciągła, a energię żeńską jin linia przerywana. Wykorzystując ten prosty dwubiegunowy rytm można skojarzyć 12 znaków zodiaku z 12 heksagramami Księgi Przemian - zwiększenie się lub zmniejszenie mocy światła i ciemności ukazane jest proporcjonalnie do ilości linii jang i jin w danym heksagramie.

Astronomiczna i astrologiczna wiosna rozpoczyna się w punkcie wiosennej równonocy, 21 marca, kiedy Słońce wchodzi w znak Barana. Strumień życiowej energii tworzący się wówczas kulminuje 31 kwietnia w Beltane (noc Walpurgii). Jest to festiwal rodzącego się życia i płodności. Wtedy śmierć, która obchodzi swoje święto 31 października w Samhain (Halloween) oddaje władzę życiu. Samhain wyznacza koniec lata - czas kiedy solarne, męskie bóstwo rozpoczyna podziemną, zimową wędrówkę poprzez tunel ciemności, aby podczas Beltane przekazać światło bóstwu żeńskiemu, lunarnej bogini płodności. 31 kwietnia bóg zimy kończy swoje rządy i przekazuje władzę bogini lata. Ta zaś odda mu ją znowu 31 października. Według I Ching moc ciemności zaczyna maleć już podczas punktu zimowego przesilenia, któremu odpowiada 24 heksagram ("punkt zwrotny"). Wtedy na dole heksagramu pojawia się jedna linia jang; później światło stopniowo się zwiększa i wzrasta ilość linii jang. Punkt wiosennej równonocy, czyli początek znaku Barana, koresponduje z 34. heksagramem ("moc wielkiego"). W tradycji ezoterycznej Baran (Aries) reprezentuje ogień ducha. Następne znaki, które obejmuje astrologiczna wiosna, czyli Byk (Taurus) oraz Bliźnięta (Gemini), symbolizują odpowiednio element ziemski, płodność oraz porozumiewanie się, komunikację i ekspresję. Baran rządzi porządkiem rzeczy, ingeruje również w świat ducha; jest naładowany duchową energią. Byk to ociężały ziemski znak, a jego zadaniem jest przygotowanie żyznego pola, na którym wszystko może się rozwijać. Baran i Byk działają razem: ognisty znak spuszcza na ziemię iskry energii ożywiającej ospały element ziemi. Ze związku światłości Barana i Byka rodzi się trzeci element - Bliźnięta, który jest pierwszym "ludzkim" znakiem zodiaku, w pełni przynależnym do ziemi. Graficzny symbol Barana umieszczony nad symbolem Byka reprezentuje idee kierowania duchowych energii do mającego kształt księżyca naczynia Byka. To, co uzyskało formę dzięki Baranowi i Bykowi, zostaje wyrażone w Bliźniętach, które rządzą sferą komunikacji. Symbol Bliźniąt ukazuje komunikację (górna pozioma linia) pomiędzy dwojgiem ludzi (dwie pionowe linie).

Makro-mikrokosmiczna Mandala pór roku stanowi podstawę wszelkiej kreatywności. Nieruchomość jej rytmu jest prawdą, do której ciągle musimy się dostosowywać, jeśli chcemy, aby nasze życie przebiegało harmonijnie i w zgodzie z naturą.

LATO

Astronomiczne lato zaczyna się kiedy Słońce wchodzi w czwarty znak zodiaku, którym jest Rak (po łacinie Cancer). Zwykle początek lata, czyli letnie przesilenie przypada na 21-go czerwca. Rak, który jest pierwszym wodnym znakiem, symbolizuje wody płodowe, stąd też jego związek z łonem, narodzinami i macierzyństwem.

W starożytności uważano, że Ziemię otaczają sfery niebieskie, tworząc serię koncentrycznych kul. Model ten dotyczył przede wszystkim duchowej natury wszechświata, a nie jego materialnej formy. Każdą ze sfer zamieszkiwała pewna klasa istot duchowych, a rządy sprawowała tam jedna z siedmiu planet. Planety były w ten sposób związane z wyższymi istotami, zwanymi później aniołami i archaniołami. Przed narodzeniem się w ludzkim ciele, zstępując na Ziemię duch przechodził przez każdą z tych sfer i wchłaniał fluidy związane z planetami. Ostatnia faza jego zstępowania przechodziła przez sferę Księżyca znajdującą się najbliżej Ziemi. Księżyc, jako władca Raka, powoduje, że znak ten jest bezpośrednio związany z doświadczeniami prenatalnymi. Następny znak, przez który w swojej wędrówce przechodzi Słońce, to Lew (Leo). Jest on jednym z 4 stałych znaków tworzących kwadraturę (odległych od siebie o 90 st. ). Pozostałe to Byk, Skorpion i Wodnik. Wszystkie one wiążą się z dominowaniem w charakterze człowieka cech "stałości" - uporu i silnych, niezmiennych pragnień. Kiedy w pierwszych wiekach chrześcijaństwa starożytna symbolika Zodiaku została zaadaptowana do potrzeb nowej religii, cztery stałe znaki zaczęły reprezentować czterech Ewangelistów - Byk - Łukasza, Skorpion - Jana, Wodnik - Mateusza, Lew - Marka. Współczesna astrologia przyjmuje, że stałe znaki Zodiaku związane są z podświadomością.

Lwem rządzi Słońce, które jest również symbolem Chrystusa. Słońce i Księżyc będące władcami omówionych powyżej dwóch kolejnych znaków Zodiaku, symbolizuje męski i żeński pierwiastek - to co aktywne i bierne, dzień i noc. Wywierają też największy wpływ na człowieka, którego istnienie jest uzależnione od mocy tych dwóch ciał niebieskich.

Trzeci znak Zodiaku przypadający na lato - Panna (Virgo), to starożytna Wielka Matka - bogini ziarna. Najjaśniejszą gwiazdą w jej konstelacji jest alpha Virginis, tradycyjnie zwana Spica, co znaczy "kłos zboża". Dlatego też w Eleusis Demeter bogini ziarna rządziła tą konstelacją. Zbożowa matka i Virgo, czyli piękna dziewica, nie pozostają ze sobą w sprzeczności, ale reprezentują różne stopnie ewolucji. Eleuzyjska bogini plonów Demeter była zawsze związana ze swoją córką Korą, dziewicą, która personifikuje zasiane w ziemi ziarno, a później wiosenne zielone zboże. Graficzny symbol Panny ściśle wiąże się z symbolem Skorpiona i zostanie omówiony wraz z tym znakiem.

Początek lata, czyli letnie przesilenie, odpowiada 44. heksagramowi - I Ching, określanemu jako "Związek". W heksagramie tym pojawia się już od dołu jedna linia żeńska - jin (patrz poprzedni odcinek - Wiosna). A więc ciemność rodzi się, gdy światło osiąga swą największą moc, natomiast światło powraca w najgłębszą ciemność nocy (przesilenie zimowe). Podczas lata światło jang stopniowo jest wchłaniane przez ciemność jin. Moc światła jest największa nie w lecie, jak można by się spodziewać, ale podczas przechodzenia Słońca przez znak Bliźniąt, kiedy to w 1. heksagramie (Początek) wszystkie linie są nacechowane jang.

JESIEŃ

Jesień zwykle rozpoczyna się 23 września, kiedy to Słońce przechodzi ze znaku Panny (Virgo) do znaku Wagi (Libra). Jest to dzień równonocy jesiennej, kiedy to długość dnia pozostaje równa długości nocy, a więc występuje między nimi równowaga, równowaga zachodząca między męskimi a żeńskimi energiami, światłem i ciemnością. I dlatego właśnie znak Wagi tworzy pomost pomiędzy tymi parami przeciwieństw, równoważy się i zapewne stąd bierze się jego nazwa.

Egipski symbol Wagi to okrąg znajdujący się ponad podobnym do kielicha kształtem. Wyobraża wschodzące ponad Ziemią Słońce. W symbolu tym najważniejsza jest przestrzeń pomiędzy Słońcem a Ziemią, odpowiadająca elementowi powietrza, związanemu z Wagą. To przestrzeń istniejąca między zasadą męską (Słońce) i żeńską (Ziemia), pomiędzy wiecznym Adamem a wieczną Ewą, pomiędzy żeńską częścią psyche (anima) i męską (animus).

Jeśli Panna, poprzedzająca Wagę, związana jest z pierwiastkiem żeńskim, to następujący po Wadze znak Zodiaku - Skorpion - musi korespondować z pierwiastkiem męskim. Te trzy sąsiadujące ze sobą znaki są wzajemnie silnie ze sobą powiązane i dlatego astrologia uważa, że ich symbole wyrażają potrójną jedność.

Symbol znaku Panny można traktować jako reprezentację żeńskiego narządu płciowego, z którym koresponduje symbol Skorpiona, reprezentujący męski narząd. Z kolei, według innej interpretacji symbole Panny i Skorpiona wywodzą się z jednego znaku przedstawiającego węża. Miał to być wąż z rajskiego ogrodu, którego działanie doprowadziło do rozdzielenia dwóch płci. Wąż został przecięty na dwie części, a z jego ciała powstały ciała pierwszego mężczyzny i kobiety, dotąd pozostających w jedności. Odcięta głowa stała się symbolem Panny, znanej ze swego bystrego intelektu, zaś ogon stał się symbolem Skorpiona, związanego z namiętnością, seksem i śmiercią.

Skorpion żyje w napięciu powstałym między siłami światła i ciemności. Wynikiem tego konfliktu może być albo oświecenie ducha, albo jego upadek w otchłań ciemności. Dlatego też Skorpion według ezoterycznej tradycji posiada dwa wyobrażenia. Zwycięstwo sił ciemności reprezentuje stworzenie skazane na życie na pustyni i noszące truciznę we własnym ciele. Zwycięstwo sił światła wyobraża orzeł. W chrześcijaństwie stał się on symbolem zbawienia i św. Jan Ewangelista, związany ze Skorpionem, przedstawiany jest jako orzeł.

Trzeci znak Zodiaku, jaki obejmuje astrologiczna jesień, to Strzelec (Sagittarius). Od starożytności wyobrażeniem Strzelca jest centaur wypuszczający strzałę z łuku. Niższa natura Strzelca reprezentowana jest przez konia, a wyższa przez człowieka i strzałę. Strzelec zazwyczaj wykazuje silne pożądanie zmysłowych przyjemności, ale równocześnie obdarzony jest duchowością, pozwalającą mu zajmować się wyższymi sprawami. Wysoce rozwinięty Strzelec, który odnalazł w sobie wyższą jaźń, staje się jedną z najbardziej wolnych od jakiegokolwiek przywiązania istot. Z drugiej jednak strony Strzelec, który da się schwytać w pułapkę pragnień niższego świata, coraz bardziej przekształca się w zwierzę.

Według kalendarza Wielkiej Bogini (Matki) z czasów matriarchatu, w jesieni przypada jedno z czterech największych świąt, Samhain, obchodzone 31 października. Samhain to staroceltycki festiwal, którego nazwa oznacza "koniec lata". Przez tę ostatnią noc października i pierwsze siedem listopada Celtowie przy ogniskach symbolicznie spalali wszystkie kłopoty i problemy z poprzedniego roku.

Samhain to jeden z czterech największych Sabatów (słowo "sabat" prawdopodobnie pochodzi od Sabadiusa albo Sabaziusa, imienia nadawanego bogowi ekstazy Dionizosowi, którego czczono tańcem i ucztami; pozostałe sabaty to Imbolc - przybór światła - 2 luty, Beltane - 30 kwietnia - Święto odrodzenia, oraz Lughnassadh - Święto Żniw - 1 sierpnia) wyznawców kultu Wicca (czarownictwa, ang. witchcraft). Tradycyjnie jest to pora, kiedy ziemię nawiedzają wszelkiego rodzaju duchy, jak gdyby w tę jedną noc w roku zostawały wypuszczone, aby spotkać się ze swoimi bliskimi na "tym świecie".

W Ameryce 31 października to Halloween, dzień, w którym dzieci przebierają się w dziwne stroje i maski, chodzą po domach i żądają okupu.

Z nadejściem chrześcijaństwa Kościół próbował schrystianizować wszystkie stare pogańskie święta i dzień 1 listopada ustanowił dniem Wszystkich Świętych.

Każdy znaczący punkt na okręgu mandali pór roku ma swój biegunowy odpowiednik po przeciwnej stronie okręgu. Między nimi występują istotne związki. I tak równonocy jesiennej odpowiada równonoc wiosenna. Obydwie te daty charakteryzują się równowagą sił światła i ciemności. Kiedy aktywnie i świadomie uczestniczymy w celebracji mandali pór roku, wtedy dzięki tym punktom uczymy się poznawać znaczenie światła i cienia, a później także "ciemnego światła" oraz "jasnej ciemności". Z kolei parze Samhain (31 X) i Beltane (Noc Walpurgii 30 IV) odpowiada życie i śmierć, świat "ten" i "tamten".

Samhain jest festiwalem śmierci i kontaktów z "tamtym" światem, kiedy to najłatwiej nawiązać związek ze zmarłymi, żyjącymi w świecie niewidzialnym. Te dwa święta w kalendarzu Wielkiej Bogini stanowią inicjację prowadzącą do zrozumienia nierozdzielności życia i śmierci "tego" i "tamtego" świata. Dzięki nim człowiek jest w stanie doświadczać siebie jako całości mikrokosmosu, naturalnie wkomponowanego w jeszcze większą całość makrokosmosu.

ZIMA

Astronomiczna zima zaczyna się wraz z wejściem Słońca w dziesiąty znak Zodiaku, którym jest Koziorożec (po łacinie Capricorn), najdziwniejsze zwierzę Zodiaku. Zwykle początek zimy, czyli Zimowe Przesilenie przypada na 22-go grudnia. Obecnie Koziorożca przedstawia się jako kozła, jednak według starożytnej tradycji, wywodzącej się z Babilonii jest to kozioł mający zamiast tylnych nóg syreni ogon. W takiej właśnie postaci występuje on na przedstawieniach Zodiaku we francuskich i włoskich katedrach i kościołach.

"Skrzyżowanie" kozła z rybą nie jest efektem przypadku czy też chorej wyobraźni, ale posiada głębokie znaczenie. To dziwne połączenie dwóch zwierząt odzwierciedla osobowość Koziorożca. Astrologia uważa, że Koziorożec pragnie żyć w pełnym świetle dnia, jak górski kozioł zawsze wspinając się w górę. Jest ambitny i dąży do doskonałości, w swojej dziedzinie chce być najlepszy.

Natomiast rybi ogon Koziorożca z jednej strony reprezentuje jego ukryte lęki, a z drugiej ławicę ryb, w której jednostka pragnie się ukryć, rozpuścić i pozbyć swojej oddzielności. Skierowane ku górze ambicje Koziorożca częściowo wynikają z jego pragnienia wyrwania się z tłumu, który instynktownie uważa za coś gorszego od siebie. Ciągle zagraża mu pogrążenie się w wodzie będącej naturalnym środowiskiem ryby. Aby nie dopuścić do tego, kozioł dąży do wyróżnienia się w tłumie.

Wyobrażenie Koziorożca stanowi symbol walki zachodzącej w cywilizowanym społeczeństwie - człowiek na obecnym poziomie rozwoju pragnie wyzwolić się z instynktu stadnego (ogon ryby), sprawiającego, że wyrzeka się on swojej indywidualności i osobistych pragnień na rzecz plemienia, którego jest członkiem. W ten sposób Koziorożec traci swój rybi ogon i przemienia się w kozła. Samotność jest ceną, jaką musi zapłacić za bycie oddzielną jednostką. To uczucie samotności i izolacji powiększa Saturn, planeta rządząca znakiem Koziorożca.

Konsekwencją takiego przełamania odwiecznych wzorców jest poczucie alienacji i samotności, które musi ciągle być rekompensowane poprzez uczestnictwo w masowej kulturze, umożliwiające identyfikację i roztopienie się w tłumie.

Kolejny znak Zodiaku przypadający na zimę to Wodnik (Aquarius), teraz budzący szczególne zainteresowanie ze względu na rozpoczynający się Wiek Wodnika. Współczesnym wyobrażeniem Wodnika jest mężczyzna lub kobieta wylewająca wodę z wielkiego dzbana. Wywodzi się ono z postaci egipskiego boga Nilu, Hapi, lejącego wodę z dwóch dzbanów. Jego babiloński poprzednik, gwiezdny bóg posiadał moc wylewania wody z własnych rąk, a jego imię oznaczało "wielką gwiazdę" lub "konstelację wielkiego człowieka". Kiedy bóstwo to zostało zaadoptowane przez chrześcijaństwo, Wodnik zaczął reprezentować św. Mateusza Ewangelistę, którego przedstawiano z anielskimi skrzydłami, zamiast dzbana trzymającego księgę.

Dwie zygzakowate linie będące graficznym symbolem Wodnika zwykle uważa się za fale strumienia wody, wypływającej z dzbana Wodnika. Jednak Wodnik, pomimo swego imienia jest znakiem powietrznym, a najistotniejszym elementem w tym graficznym symbolu jest przestrzeń pomiędzy falistymi liniami, symbolizująca powietrze. Ono to przenika wody życia - kosmiczne powietrze (prana) przenikające wszelkie żywe istoty.

Ostatni ze znaków Zodiaku, przypadających na okres zimy, to Ryby (Pisces). Jest przedstawiany przez dwie ryby płynące zwykle w przeciwnych kierunkach, połączone ze sobą srebrną nicią wychodzącą z ich pysków. To wyobrażenie przeważnie interpretuje się jako reprezentujące dualistyczną naturę człowieka - ducha i duszę, zmierzające w przeciwnych kierunkach. Duch nie zainteresowany sprawami materii wznosi się w górę do nieba, natomiast dusza, podlegająca licznym pragnieniom, ciągnie w dół ku ziemi. Srebrna nić pomiędzy rybami to ogniwo za życia łączące ducha i duszę.

Inna z interpretacji mówi, że dwie ryby reprezentujące naturę jednostki urodzonej w tym znaku Zodiaku, w całkiem naturalny i swobodny sposób pływają w wodach ducha i duszy, tak samo jak ryby w swoim żywiole, w wodzie. Naturalnym środowiskiem dla Ryb jest świat ducha, gdzie w sztuce i w poezji znajdują swoje spełnienie. Dlatego też często Ryby uważa się za marzycieli bujających w obłokach, oderwanych od przyziemnej, praktycznej rzeczywistości.

Wczesne chrześcijaństwo łączyło symbol ryby z Chrystusem, co znajduje odzwierciedlenie na okręgu Zodiaku, gdzie Ryby znajdują się na przeciwko Panny (Virgo), związanej z Dziewicą Marią.

Początek zimy, czyli Zimowe Przesilenie odpowiada 24 heksagramowi, Księgi Przemian (I Ching), nazywającemu się "Powrót", który składa się z pięciu żeńskich linii jin oraz z jednej męskiej jang, wchodzącej od dołu do heksagramu i symbolizującej powrót światła. Wtedy to, w samym jądrze ciemności, rodzi się światło i właśnie dlatego w tym czasie w starożytnym Rzymie obchodzono Saturnalia, a wyznawcy mitraizmu świętowali narodziny swego boga Mitry. Natomiast chrześcijanie od roku 354 zaczęli 25 grudnia obchodzić święto Bożego Narodzenia. Święto chrześcijańskie ustanowiono właśnie na ten dzień, aby stworzyć przeciwwagę dla obchodzonej w tymże dniu w Rzymie (od 274 roku) uroczystości Dies Natalis Solis Invicti - dnia narodzin niezwyciężonego słońca. Postanowiono tedy w tym dniu obchodzić święto narodzin Prawdy...


PS Przechodząc do rytmu pór roku i związanych z nimi znaków Zodiaku jako pól energetycznych, można przedstawić następujące współzależności:

ZNAK PORA ROKU PSYCHOLOGICZNY ODPOWIEDNIK
Baran kiełkowanie, rozbudzenie energii wola, potrzeba działania, przedsiębiorczość, samoświadomość, dążenie do przywództwa
Byk ożywienie i wzmocnienie, powstawanie formy wytrwałość, konsolidacja umiejętność kształtowania formy
Bliźnięta kwitnienie ciągłe ożywienie, wszechstronność, powierzchowność
Rak zapylanie, zapładnianie, użyźnianie bogactwo uczuć, uczucia rodzicielskie
Lew dojrzewanie nasienia wola tworzenia, ufność w siebie, pragnienie posiadania potomstwa i spuścizny
Panna żniwo spożytkowanie tego, co się rozwinęło
Waga równowaga w naturze, dostosowanie do naturalnej ekonomii poczucie sprawiedliwości, dążenie do harmonii, poczucie wspólnoty
Skorpion zakończenie procesów życiowych w naturze, kontynuacja życia w nasieniu wytrwałość i opór, bezlitosna walka o przetrwanie
Strzelec sen zimowy natury kultywacja wewnętrznej, duchowej strony życia, pełne nadziei planowanie przyszłości
Koziorożec krystalizacja form w zimie zacięta walka o samoprzetrwanie, cierpliwość, przywiązanie do skrystalizowanych form społecznych
Wodnik czas oczekiwania na wiosnę postawa oczekiwania, zdolność obserwacji, wielość planów
Ryby pęcznienie nasienia w ziemi pierwsze poruszenie nowego życia w tym, co stare

O NIEJEDZENIU MIĘSA

Wskazania są jak rusztowanie konieczne do tego, aby zbudować dużą budowlę, lecz któż by nalegał na pozostawienie rusztowania, gdy budynek jest już gotowy? Ci, którzy są zaawansowani w praktyce duchowej, nie są przywiązani do wskazań, ani też ich nie łamią, aby udowodnić, jacy to są wolni. (...) wskazania nie są przykazaniami moralnymi podanymi przez jakąś wszechwiedzącą lub boską istotę. Raczej ujawniają one, w jaki sposób zachowuje się głęboko oświecona, w pełni duchowo rozwinięta istota. (...) Nie ma osobnego wskazania zakazującego jedzenia mięsa. Tym niemniej sutry LANKAWATARA i SURANGAMA zaliczane do świętych pism MAHAJANY, w wymowny sposób potępiają jedzenie mięsa. (...)

Nie ma ani jednej istoty, która w swej karmicznej ewolucji i zmienności przez niezliczone odrodzenia nie była naszą matką, ojcem, mężem czy żoną, siostrą, bratem, synem czy córką. Nie ma ani jednej istoty, której pokrewieństwo z nami nie byłoby kontynuowane, nawet gdyby ta istota odradzała się jako zwierzę. Jakże wiec duchowo nastawiony człowiek, pochodzący od wszystkich żywych istot, jakby były nim samym, może jeść mięso tych, którzy są tej samej natury co on? Czyż z takiego punktu widzenia jedzenie mięsa nie jest formą kanibalizmu? Jakże może ktokolwiek, kto dąży do wyzwolenia się od cierpienia, sprawiać bezpośrednio lub pośrednio ból innej istocie? Jedzenie mięsa zapewnia przyjemność tym, którzy to robią, a w rezultacie czerpią oni rozkosz ze śmierci innej żyjącej istoty.

Jeżeli się nad tym głębiej zastanowić, to czyż zabijanie i jedzenie krów nie wynika z podłej niewdzięczności? Krowa jest przecież mamką ludzkiej rasy. Mleka i przetwory żywią człowieka i jego dzieci kosztem jej własnych cieląt. A jednak, gdy jest ona zbyt stara i wyniszczona, aby móc mu je dostarczyć, to w jaki sposób człowiek okazuje jej swoją wdzięczność za lata służby u niego? Czy pozwala jej przeżyć ostatnie lata w spokoju i zadowoleniu? Nie! Zabija ją w brutalny sposób, zjada, a potem wyrabia z jej skóry obuwie, dodając jeszcze zniewagę do krzywdy przez to, że depcze ją swoją stopą. A jednak moraliści twierdzą, że człowiek dzięki swej wzniosłej naturze jest jedynym zwierzęciem, znającym uczucie wdzięczności. (...)

Rzeźnia może się kryć za "odległością kilku mil", jak to wyraził amerykański filozof Emerson, a jednak nadal jest to współudział. Bez względu na to, czy zwierzę zostało zabite specjalnie dla nas, czy też nie, jeżeli wkładamy je do swego żołądka, to jesteśmy współuczestnikami niczym nieusprawiedliwionej zbrodni. Dlaczego niczym nieusprawiedliwionej? Dlatego, że można dobrze żyć i działać bez zwierzęcego białka.

wyszperała: Iza Żukowska


Rosi Jasutani [w:] Buddyzm, "Biblioteka Pisma Literacko-Artystycznego", Kraków 1987.

ARBOR JUNGI

Zenon Waldemar Dudek
"albo albo" Warszawa 1991

Drzewo to, moim zdaniem, pewien ład. Ale ład jest tutaj jednością, która scala to, co różnorodne. Na jednej gałęzi ptak uwił gniazdo, a na drugiej gniazda nie ma. Na jednej są owoce, na innej - nie. Jedna rośnie ku niebu, druga chyli się ku ziemi.

(A. de Saint-Exupery)

DRZEWO JAKO SYMBOL OSOBOWOŚCI

Drzewo jest jednym z wielu symboli przedstawiających różne aspekty życia człowieka - jego narodziny w łonie kultury, dojrzewanie oraz rozwój. Występuje ono w opowieściach mitologicznych, przypowieściach religijnych, w sztuce, obrazach sennych i jest m. in. symbolem wzrostu, osi świata, życia kosmicznego, boskiego prawa; piękna i poezji; kary, krzyża i szubienicy; odkupienia, nadziei i bogactwa; energii, radości, płodności, odrodzenia, nieśmiertelności itd.

Drzewo panuje w królestwie roślin jak lew w królestwie zwierząt. Bywa ono siedzibą elfów, duchów, chochlików, krasnoludków. Łączy w sobie siły ziemi (korzenie) i nieba (korona). Święte drzewa czczono jako bogów, były to pierwsze świątynie człowieka. Poszczególne kultury czciły swoje drzewo: buddyści figowiec indyjski (bo), pod którym Budda doznał oświecenia; Germanowie dąb, Japończycy bambus, Grecy święte gaje, a szczególnie figę; Żydzi oliwkę i winorośl, Celtowie leszczynę. Biblia łączy z drzewem prawo poznania dobrego i złego oraz grzech pierworodny Adama i Ewy. Do drzewa przyrównywane jest także Królestwo Boże, w którego cieniu mają schronienie wszystkie narody.

W tradycji indyjskiej drzewo odwrócone do góry korzeniami symbolizowało Kosmos. Gałęziami tego drzewa wg Upaniszad są: powietrze, ogień, woda i ziemia. W mitologii mezopotamskiej drzewo symbolizowało życie, a spożywanie jego owoców zapewniało nieśmiertelność. Również w greckim micie o Gaju Hesperyd jest mowa o drzewie ze złotymi jabłkami, które zapewniały bogom nieśniertelność. Celtyccy druidowie, starożytna kasta kapłańska posiadająca wiedzę na temat magii, ruchów gwiazd i ludzkiej duszy, stworzyła swoistą charakterystykę psychologiczną, nawiązującą do różnych gatunków drzew. Jest ona zawarta m. in. w tzw. horoskopie galijskim, który na podstawie daty urodzenia określa osobowość człowieka.

ARBOR JUNGI

Jesteś tylko drogą i przejściem i naprawdę możesz żyć tylko tym, co przemieniasz. Drzewo przemienia ziemię w konary. Pszczoła - kwiaty w miód. A twoja praca - marną ziemię w zboże jasne jak pożar.

(A. de Saint Exupery)

"Drzewo Junga" (arbor Jungi) to symboliczny obraz struktury i funkcji psychicznych człowieka, opracowany w oparciu o teorię Junga. Autor ten zwraca szczególną uwagę na kulturowe korzenie egzystencji człowieka i twierdzi, że każdy posiada zalążki wartości niezbędnych do rozwoju (tj. archetypy). Nie zawsze jednak człowiek zdaje sobie sprawę z ich istnienia. Aby do nich dotrzeć, trzeba zwrócić swoją świadomość (ego) nie tylko w stronę świata zewnętrznego, lecz także ku swemu wnętrzu, ku nieświadomości zbiorowej. W istocie rzeczy bowiem korzenie osobowości tkwią w nieświadomości, w tajemniczych pokładach duszy. Podobnie drzewo bierze swój początek z obumierającego ziarna puszczającego korzenie pod ziemią. Tam znajduje się mineralna pożywka dla pnia, liści i gałęzi; dla świadomego poczucia, kim jestem, aktywności funkcji psychicznych i twórczości.

Rozwój korzeni, mimo że stanowi niewidoczną stronę wzrostu, stwarza podstawy do ekspansji drzewa-osobowości w świecie zewnętrznym. Wprawdzie mocne korzenie w sprzyjających okolicznościach okazują się nieprzydatne, ale wystarczy silniejsza burza, ostrzejszy wiatr, aby przekonać się jaką wartość posiada solidne osadzenie w ziemi, w kulturze, która rodzi i wychowuje człowieka. Puszczanie korzeni w głąb siebie jest więc dobrym zabezpieczeniem przed niestabilnością tego, co rozwinęliśmy na powierzchni (świadomość indywidualną).

Sięganie do źródeł daje nie tylko zabezpieczenie przed trudnymi i niesprzyjającymi sytuacjami. Pozwala wysoko rozwinąć pień i gałęzie korony drzewa (świadomość indywidualną i jej funkcje orientujące). To z kolei daje pełniejszy kontakt ze światem zewnętrznym (z kulturą) i ułatwia dostęp do słońca. Drzewo-osobowość asymiluje więcej energii, z której korzystają także korzenie, cała struktura.

Rozwój indywidualności (pień) i penetracja ku źródłom podstawowych przeżyć uwarunkowanych archetypami (korzenie) są więc ściśle ze sobą powiązane i tylko ze względu na kierunek są przeciwstawne (w ramach calościowego rozwoju uzupełniają się). Koncentracja na rozwoju nadziemnej części drzewa (ego, funkcje ego, fasada) odpowiada orientacji ekstrawertywnej. Kierowanie energii głównie ku korzeniom (wnętrze, nieświadomość) - introwertywnej. Postawy te stanowią opozycje dynamiczne (funkcjonalne, komplementarne). Każde drzewo-osobowość posiada wrodzony typ wzrostu: ekstrawertywny lub introwertywny. Zarazem trzeba zaznaczyć, że w procesie rozwoju naprzemiennie może dominować raz jedna, raz druga tendencja, a dzięki temu dokonuje się ich równoważenie. Naturalnym tego przykładem jest wiosenna ekspansja drzew (młodość, poznawanie świata), a z drugiej strony zimowe uśpienie (relaks, odpoczynek, refleksja nad życiem i sobą).

Z czterech głównych konarów drzewa niezbędnych do orientacji w rzeczywistości (myślenie, uczucia, intuicja i percepcja) dwa spełniają rolę wylącznie asymilacyjną - treści bezpośrednie, zmysłowe odbiera funkcja percepcji; treści ukryte, niejednoznaczne rejestruje funkcja intuicji. Dwa pozostałe konary nie tylko odbierają określone bodźce, ale nadają im wartość: subiektywną (uczucie) albo obiektywną (myślenie). Intuicyjne i percepcyjne dane uzyskują trwalszą wartość przez uczuciowe i intelektualne ich uporządkowanie.

Asymilacja informacji jest jak przyjmowanie energii słonecznej i wbudowywanie jej do chlorofilu (percepcja i intuicja), ale kierowanie tej energii do określonych części drzewa i regulowanie wzrostu pnia (ego) zależy od stopnia rozwoju i sprawności konarów wartościujących (racjonalnych według Junga) - uczuć i myślenia. Nadmiar i niedobór informacji mogą zakłócać sprawność myślenia i czytelność uczuć. Współdziałanie konarów asymilujących i wartościujących określa stopień integracji widocznej części drzewa.

Rolę nadrzędnego regulatora funkcji całego drzewa pełnią główne korzenie (archetypy), jako wartości wyższego rzędu. Są one jak kodeksy wyższych praw zdolne uporządkować funkcję całego drzewa-osobowości, nawet w sytuacjach ekstremalnych. Utrata liści, większości gałęzi, a nawet poważne uszkodzenie pnia nie powodują obumarcia drzewa, jeśli korzenie jego siegają do źródeł (czerpią energię z archetypów). To archetypy, a nie ego (pień), zapewniają trwałość drzewa mimo zmian w środowisku.

Archetypy są jak źródła szlachetnych minerałów, niezbędnych do funkcjonowania i rozwoju drzewa-osobowości. Jeśli pień drzewa (ego) ma do nich dostęp, rozwija się ono szeroko i wysoko. Zrozumienie siebie i kultury w oparciu o archetypy dopełniają się. Człowiek może odradzać się jak kwiat, który wyrasta z nasienia na wiosnę, a w kolejnych cyklicznych przemianach wszechstronnie wzbogacać swoje wnętrze oraz powiązania ze światem podziemnym i środowiskiem ziemskim.

Kora drzewa ochrania pień, a liście i drobne gałązki asymilują to, co potrzebne jest ze świata zewnętrznego. Odarcie z kory (fasady) rani bezposrednio pień (świadomość indywidualną). Brak ochronnej warstwy fasadowej (maski) naraża na przykre urazy przy niewielkich nawet trudnościach zewnętrznych. Długotrwałe pozbawienie fasady sprawia, że ego, jak nagi pień, wyrodnieje. Z drugiej strony zbyt gruba warstwa ochronna (kora-fasada) czyni ego zupełnie niewrażliwym na zmiany w otoczeniu. Jest oznaką przedwczesnego starzenia się drzewa-osobowości. Zachowana wrażliwość pozwala reagować na świeże, ożywcze wiatry. Każdemu człowiekowi udziela inwencji i po części czyni artystą, twórcą i żywym uczestnikiem współczesnej mu kultury. Psychologiczna sylwetka człowieka w oparciu o podstawowe odkrycia Junga i w odniesieniu do symbolu drzewa przedstawiona jest poniżej. Jest to wizja otwarta i wymagająca dalszego rozwinięcia.

Jest ład w drzewie, choć składa się z korzeni, pnia, gałęzi, liści i owoców - i jest ład w człowieku, choć jest w nim umysł i serce; i człowiek nie ma być ograniczony do jednej funkcji jak do uprawy ziemi czy przedłużania gatunku, ale ma być tym, który zarazem orze i modli się, kocha i opiera miłości, pracuje i wypoczywa, i słucha wieczornych piosenek.

(A. de Saint-Exupery)

STRUKTURA I FUNKCJA OSOBOWOŚCI
NA PRZYKŁADZIE SYMBOLU DRZEWA

1.

Pień - ego (świadomość indywidualna), centrum świadomości rozwijającej się w zderzeniu ze światem zewnętrznym; ośrodek życia indywidualnego, przyswajający wartości zbiorowe (kulturowe i naturalne). Im więcej pień przyswaja z otoczenia oraz z głębi ziemi, tym większą energią dysponuje. Siła ego opiera się na samoświadomości oraz zrozumieniu przez doświadczenie procesów naturalnych - ciała, i kulturowych - sztuki, religii, obyczajów.

2.

Konary drzewa - funkcje orientujące świadomości (funkcje ego). Jung uważa, że do pełnej, całościowej, komplementarnej orientacji w rzeczywistości niezbędne jest rozwinięcie czterech funkcji - konarów drzewa-osobowości: percepcji i intuicji (dają informacje bezposrednie i pośrednie) oraz myślenia i uczucia (wartościowanie obiektywne i subiektywne). Uczucia wartościują przeżycia w subiektywnym powiązaniu z ludźmi i wydarzeniami, np. lubię, kocham, podoba mi się. Myślenie natomiast obiektywizuje i abstrahuje.

A.

Konar główny (wyrastający z pnia) - funkcja dominująca, najsilniej rozwinięta i najbardziej identyfikowana z ego. Konar główny kształtuje się zwykle na wzór warunków panujących w danym środowisku, np. w rodzinie albo jest determinowany predyspozycjami naturalnymi, np. temperamentem.

B.

Konary podrzędne - funkcje niższe, w dużym stopniu nieświadome (w słabym powiązaniu z ego), ujawniają swoją specyfikę w sytuacjach nietypowych, mogą zaskakiwać otoczenie, jak i samo ego. Funkcja najniższa traktowana jest nieraz przez ego jak kozioł ofiarny. Świadczy to o odrzucaniu najsłabiej rozwiniętej funkcji, np. niekiedy uczucie jest traktowane jako źródło niepowodzeń, a intelekt ma wartość pozytywną - intuicja jest tłumiona, a zmysłowość wzmacniana.

3.

Kora, liście, gałązki - fasada (świadomość kolektywna), pochodna od ego. Spełnia trzy zasadnicze funkcje: ochrania, służy adaptacji do otoczenia i asymiluje wartości zewnętrzne. Zmienia się zależnie od warunków zewnętrznych, cyklów biologicznych (klimat, pory roku, wiek). Z wiekiem obniżają się możliwości adaptacji i asymilacji, usztywniają się możliwości obronne (fasada usztywnia się i "grubieje"). Pękniecia kory (fasady) narażają pień (ego) na urazy. Ogołocenie z liści skazuje pień na korzystanie wyłącznie z wewnętrznych zapasów. Ego staje wtedy przed problemem, jak bronić się i jak zachować wrażliwość. Może zamykać się w sobie lub niszczyć wrażliwość. Pień posiadający solidne wnętrze jest mniej uzależniony od posiadanej fasady - drzewo może być silne i okazałe bez liści i twardej, grubej kory.

4.

Owoce, kwiaty - twórcze ekspresje i emanacje drzewa-osobowości. W wielu cyklach życia biologicznego, społecznego i duchowego drzewo-osobowość zamienia swoją energię na wytwory o trwałej wartości. Liczy się nie tylko oryginalność, ale także powszechna wartość owoców życia. Drzewo uzyskuje poczucie spełnienia, a otoczenie wzbogaca się o ich piękno, użyteczność i symboliczne znaczenie.

5.

Pędy, korzonki (wyrastające poza pniem) - instynkty, popędy o jednobiegunowej, zdeterminowanej energetycznie orientacji. Szybko zmierzają do ekspresji, bez więzi z pniem są niezdolne do wydania owoców. W ramach pnia (w związku z potrzebami ego) i pod kontrolą konarów wartościujących (uczucie, myślenie) stanowią bardzo dynamiczny i konstruktywny element realizacji osobowości. Wyraz witalności i dynamizmu drzewa-osobowości.

6.

Nadłamane gałęzie, wyizolowane korzenie - kompleksy, nieproduktywne, ale czerpiące dużo energii i angażujące dużo wysiłku całego drzewa-osobowości odpryski, skazane na obumarcie lub przetworzenie. Osłabiają dynamikę wzrostu, dają się we znaki szczególnie w warunkach krytycznych. Kompleksy w części jawnej (świadomej) dają szansę odrodzenia, przepracowania, natomiast pod ziemią (w nieświadomości) prowadzą do degeneracji i patologicznego przystosowania drzewa-osobowości. Kiedy aktywność i uwaga drzewa-osobowości koncentruje się wokół części słabej i chorej, przeżywa ono dramat. Przywiązanie do kompleksów oznacza w istocie podporządkowanie się siłom degeneracji. Z drugiej strony poswięcenie właściwej uwagi kompleksom może być etapem odkrywania prawdy i ukrytych korzeni (archetypów).

7.

CIEŃ - stłumienia, odpadki przemiany materii, nieużywane części drzewa, gromadzące się tuż pod powierzchnią ziemi. Nadmiar odpadków grozi zatruciem korzeni i odcięciem pnia drzewa (ego) od głębszych pokładów, skąd korzenie czerpią cenne substancje mineralne. Cień odgradza od archetypów, jeśli wywołuje lęk. Zaakceptowany i systematycznie przetwarzany na użytek drzewa-osobowości wzmaga jego odporność na zjawiska destruktywne w otoczeniu i we wnętrzu. Izolacja od Cienia odcina od wszystkiego, co nieznane - życie i wzrost drzewa zostają skazane na siły pnia i korony (wąsko pojęta świadomość). Cień jest wyjątkowo pouczającym archetypem dla świadomego "ja". Jest wyrazicielem jego słabej części. Daje znać o sobie w najmniej przewidywanych momentach i w sposób przeciwny do woli pnia (ego), podobnie jak wszystko, co skrycie niszczeje, zużywa się czy gnije.

Zrozumienie Cienia daje wgląd we względność przeciwieństw, m. in. takich jak śmierć-życie. To, co obumierające, może być wykorzystane przez żywy organizm człowieka. Nie należy tego traktować jako strat przeszłości, ale jako możliwy zysk przyszłości. Odwrotnie strona życia, jak cień, uzupełnia jasną, świadomą jak tło figurę.

8.

Korzenie główne - archetypy, sięgające do kolejnych warstw podziemia - nieświadomości; zawierają podstawowe wartości kultury zbiorowej. Pozwalają na duchowe osadzenie w sprzecznych warunkach i tendencjach. Są źródłem mocy wewnętrznej drzewa-osobowości.

ANIMA-ANIMUS - nasiona przeciwnej płci w drzewie-osobowości, pierwiastek męski w organizmie żeńskim, a żeński w męskim. Korzystanie z wartości przeciwstawnych daje niezależność względem odmiennego pierwiastka oraz umożliwia jego zrozumienie na głębszym poziomie.

Anima daje męskiemu drzewu wewnętrzne lustro psychiczne, reprezentuje typowe żeńskie cechy. Dialog z elementem żeńskim odbywa się u mężczyzny nieustannie: tak w relacji zewnętrznej, jak i wewnętrznej. Podobnie u kobiety - Animus reprezentuje w niej pierwiastek męski i umożliwia z nim wewnętrzny dialog, a także zewnętrzne porozumienie psychiczne z męzczyzną.

STARY MĘDRZEC - archetyp duchowej wolności, symbol wspólnoty gatunkowej. Poprzez Starego Mędrca drzewo-osobowość doświadcza głebokiej jedności ze wszystkimi przedstawicielami gatunku i korzysta ze źródła wspólnych wartości. Dzięki temu możliwe jest osiągnięcie duchowej mądrości, a ta udziela wewnętrznej mocy, daru przewidywania w czasie i przestrzeni, umiejętności wznoszenia się ponad przeciwieństwa. Stary Medrzec jest duchowym rozwinięciem korzenia męskiego.

WIELKA MATKA - archetyp życia i natury. Dzięki dotarciu do źródeł tego archetypu drzewo-osobowość może czerpać wartości z samego faktu życia, a więc wspólnoty całej natury i życia całego kosmosu. Wielka Matka udziela drzewu-osobowości przekonania, że natura w swej istocie jest niesmiertelna. Samo drzewo może doświadczyć, że jest manifestacją czystego źródła czyli nieśmiertelności natury. Korzeń Wielkiej Matki rozwija się z linii żeńskiej.

JAŹŃ - duch drzewa, ziarno wieczności zawierające pełny materiał genetyczny odradzający się w owocach; archetyp całości i doskonałości drzewa-osobowości. Symbol dynamicznej jedności części nadziemnej (pień i korona drzewa, świadomość) i podziemnej (korzenie, nieświadomość). Synteza tego, co indywidualne i wspólne. Jednoczy wszelkie tendencje i orientacje w drodze do celu rozwoju drzewa-osobowości. Poprzez jaźń drzewo-osobowość doświadcza więzi z wyższą rzeczywistością i nabiera przekonania, że jest jej integralną częścią. Stanowi źródło terapeutycznych przemian i scalających przeżyć duchowych.

Jesteś konarem drzewa, które tobą żyje.
Jesteś związany z drzewem. Ono stało się twoim zadaniem.
Jeśli korzeń powie: "Zbyt dużo dostarczyłem soków", drzewo umrze.
Nie można nagromadzić na zapas czujnych kroków strażnika.
Nie można nagromadzić na zapas uderzeń serca.

(A. de Saint-Exupery)


POZNAJ SWOJĄ NIEŚWIADOMOŚĆ

Zenon Waldemar Dudek
"albo albo" Warszawa 1991

Pytania do medytacji nad sobą...

Przed tym ćwiczeniem zapoznaj się ze strukturą drzewa-osobowości (rozdz. ARBOR JUNGI). Spróbuj uświadomić sobie budowę osobowości człowieka, korzystając z symbolu drzewa - wielość składników, ich specyficzne funkcje oraz powiązania w obrębie całości. Także niedomagania i rozwój w czasie. Następnie skoncentruj się na obrazie drzewa, które najmocniej zapisuje się w Twojej wyobraźni. Zarejestruj ten obraz - to Twoje drzewo. Jeśli potrafisz, spróbuj naszkicować lub namalować ten obraz. Teraz odpowiedz sobie na poniższe pytania. Jeśli odczytujesz wiele szczegółów, a samo drzewo intryguje Ciebie lub fascynuje, warto te odpowiedzi zapisać. Pamiętaj, że najważniejsze jest opisanie samego obrazu, a nie jego przetłumaczenie na język psychologiczny.

Ćwiczenia powyższe można także przeprowadzić z bliską osobą albo w grupie, w formie gry towarzyskiej, konkursu wyobraźni itp. Korzystne byłoby powtórzenie tego ćwiczenia, ale nie wcześniej niż po roku. Taki sposób aktywizacji wyobraźni jest bardzo przydatny w pracy z młodzieżą, w terapii zaburzeń osobowości, problemów nerwicowych, jak i egzystencjalnych.


BZB nr 27 - Silva rerum. Ekologiczne miscellanea | Spis treści