Grasshopper nr 1, Zima '93


EUROREGION KARPATY WSCHODNIE

W Europie Zachodniej na obszary pograniczne przypada 15 proc. całej powierzchni państw, a zamieszkuje je około 10 proc. ludności.

Regiony pograniczne mają szansę dofinansowania wspólnych inwestycji z funduszy Wspólnoty Europejskiej pod warunkiem opracowania szczegółowych programów działania i organizacji współpracy przez wspólne organy. Dopiero po zatwierdzeniu ich przez Komisję Wspólnoty, mogą otrzymać pomoc finansową i status Euroregionu.

TO DOPIERO POCZĄTEK

14 lutego 1993 r. w Debreczynie Ministrowie Spraw Zagranicznych Polski, Ukrainy i Węgier oraz przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych Słowacji podpisali porozumienie o stworzeniu Euroregionu Karpaty Wschodnie.

Oznaczało to zinstytucjonizowanie współpracy trans granicznej przede wszystkim w dziedzinie gospodarki, turystyki i kultury. Obecnie w Euroregionie pojawiła się również Rumunia-w charakterze obserwatora.

Największy nacisk położono na otwarcie nowych i modernizację istniejących przejść granicznych oraz rozwój bazy hotelowej, sieci sklepów i kantorów. Za bardzo istotną uznano rozbudowę dróg i ulepszenie telekomunikacji. Planowano otwarcie szkół biznesu oraz wymianę i szkolenie przedstawicieli lokalnych masmediów Mówiono o wspieraniu przetwórstwa rybnego.

UTRATA TOŻSAMOŚCI?

Już w dzień po deklaracji debreczyńskiej poseł Ryszard Czarnecki w imieniu Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego powiedział, Ze jego partia jest przeciwna wszelkie euroregionom i że takie ponadnarodowe organizacje mogą prowadzić do unifikacji Europy, oraz utraty tożsamości narodowej i kulturalnej.

Wydaje się, że obawy posła Czarneckiego podzielane są przez stronę Słowacką. Oficjalna wersja brzmi, że Słowacja jako państwo bardzo młode, musi najpierw ustalić zakresy kompetencji między władzą centralną a lokalną. Słowacja ma nieco odmienny statut w Euroregionie, Niż kraje członkowskie.

Unifikacja Europy to proces, który rzeczywiście postępuje i-niezależnie od tego, czy to komuś się podoba, czy nie-wydaje się nieunikniony. Jej główną przyczyną jest jednak najprawdopodobniej wszechstronność masmediów i wzrastająca łatwość podróżowania. Różnorodność postaw staje się coraz mniej zdeterminowana geograficznie, coraz bardziej natomiast zależy od indywidualnego wyboru. Złą stroną tego stanu rzeczy jest zagłada ludowych kultur lokalnych, dobrą-szansa na zanik nacjonalizmu i wzrost możliwości porozumienia między obywatelami różnych krajów. Suwerenność państw nie jest natomiast w żaden sposób zagrożona przez stworzenie Euroregionu. Wystarczy przeczytać statut.

NIEPOKOJE

Polskie organizacje ekologiczne oczywiście nie podzielają obaw o podłożu nacjonalistycznym, nęka je natomiast wizja niekontrolowanego rozwoju gospodarczego.

Choć jedna z czterech komisji Euroregionu została powołana specjalnie do opracowania projektów związanych z ekologią i ochroną zdrowia całościowa polityka Euroregionu w sprawach ochrony środowiska wydaje się na razie dość niejasna. Wystarczającym impulsem do tworzenia projektów ekologicznych jest wizja wsparcia finansowego ze strony Wspólnoty Europejskiej oraz różnych interesów inwestorów zagranicznych, jednak zdania są podzielone, czy znacząca pomoc rzeczywiście może napłynąć. Prof. Stanisław Herman z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych twierdzi, że spośród tworzonych obecnie w Polsce euroregionów, Euroregion Karpacki ma najmniejsze szanse ze względu na słabo rozwiniętą bazę turystyczno-wypoczynkową, Stosunkowo małe i nie zagrażające krajom zachodnim skażenie środowiska, brak infrastruktury komunikacyjnej łączącej państwa mające wejść w jego skład oraz brak dostatecznie rozbudowanej sieci osadniczej.

Współprace między państwami Euroregionu z pewnością jednak przyniesie jakieś efekty. Socjologowie twierdzą, że najbardziej naturalnymi więzami są właśnie więzi regionalne. Prof. Roman Kuźniar z Ministerstwa Spraw Zagranicznych uważa, że współpraca w ramach Euroregionu Wcześniej czy później musi dać tzw. efekt synergii: poszczególne państwa lub ich części mogą wspólnie zrobić znacznie więcej, niż gdyby podejmowały starania samodzielnie. Zważywszy, jak bardzo w krajach Euroregionu kwestie ochrony środowiska są zaniedbywane, należy się liczyć z możliwością fatalnego wpływu pobudzenia gospodarczego na przyrodę Karpat Wschodnich.

Reprezentanci pozarządowych grup ekologicznych w Polsce starają się wstąpić w charakterze obserwatorów do komisji d/s ekologii i ochrony zdrowia Euroregionu.

Sekretarzem generalnym Euroregionu przez pierwszy rok jego istnienia jest Wojewoda Przemyski, Adam Pęzioł.

Sekretariat Euroregionu, którego dyrektorem jest pan Artur Wołczański, mieści się w Sanoku przy ul. Grzegorza 2 (tel. 0-137-37 880, fax. 0-137-30 004).

Oprac. B.K.


Grasshopper nr 1, Zima '93 | Spis treści