Grasshopper nr 4, Jesień '94


List do Redakcji

Warszawa, dn. 14 X 1994

Szanowni Państwo,

Zwracam się z prośbą o interwencję w następującej sprawie:

W samym centrum Beskidu Niskiego, jednego z najczystszych i najpiękniejszych regionów kraju, władze miasta Gorlice i gminy Sękowa planują lokalizację wysypiska omieci dla miejscowości położonych na terenie byłego powiatu gorlickiego. Projektowane lokalizacje to Banica, Jasionka lub Czarne - miejscowości, leżące w bliskim sąsiedztwie Magurskiego Parku Narodowego, który powstać ma dnia 1stycznia 1995 roku (lokalizacja w Czarnem znajduje się na granicy strefy ochronnej parku) i w strefie krajobrazu chronionego, gdzie na mocy Ustawy o Ochronie Przyrody z dnia l 6 października 1991 roku zabrania się "wysypywania, zakopywania i wylewania odpadów lub innych nieczystości, innego zanieczyszczania wód i gleby oraz powietrza" (art.37, pkt.3). Tereny te obfitują w zwierzynę (m.in. niedźwiedzie, wilki, zwierzynę płową) i rzadkie ptaki (m.in. orliki i czarne bociany).

Istnieje realna groźba zaburzenia ekosystemu. Projektowane lokalizacje w poważnym stopniu zagrażają także czystości rzek: Wisłoki (lokalizacja w Czarnem i w Jasionce znajduje się blisko jej źródeł) bądź Ropy (w zlewisku tej rzeki leży Banica). Analizy dotychczas zbudowanych tzw. ekologicznych wysypisk jednoznacznie pokazują, że geomembrana, mająca zabezpieczyć wody gruntowe przed ociekami, nie zdaje egzaminu, gdyż jest ustawicznie niszczona przez gryzonie (szczury).

Miejscowa ludność (sołectwo Krzywa oraz mieszkańcy Gładyszowa i Pętnej) zaprotestowała przeciwko projektowanym lokalizacjom, a także przeciwko niezadawalającemu ją trybowi załatwiania sprawy przez lokalne władze.

Nie uwierzono zapewnieniom, że projektowane wysypisko nie będzie stwarzało zagrożenia dla orodowiska i okolicznych mieszkańców (w całym województwie nie wyodrębnia się odpadów wysoko toksycznych - baterie, rtęciówki, farby, pozostałości po nawozachz reszty odpadów komunalnych). Swój protest zgłosili miejscowi Łemkowie - tereny proponowane na lokalizację wysypiska do czasu akcji "Wisła" należały właśnie do nich i do tej pory status prawny tych ziem nie został wyjaśniony. Praktyka pokazuje ponadto, że w trakcie srogich zim drogi są często nieprzejezdne i istnieje uzasadnione podejrzenie, że śmieci lądować będą w przydrożnych rowach.

Mieszkańcy świadomi są także tego, że jedyną realną szansą rozwoju tych ziem jest turystyka i ekorozwój, co zresztą do tej pory deklarowały również miejscowe władze. Niedawno otwarte przejocie graniczne w Koniecznej oraz stadnina koni huculskich w Gładyszowie przyciągają turystów zarówno krajowych jak i zagranicznych.

Zlokalizowanie wysypiska omieci w jednym z najpiękniejszych zakątków nie tylko tego terenu, ale w ogóle kraju całkowicie zaprzepaoci szansę

rozwoju regionu na tej drodze. Bardzo proszę o informacje, dotyczące działań podjętych przez Państwa w tej sprawie.

W imieniu mieszkańców Czarnego

Monika Sznajderman
Czarne
38 - 309 Gładyszów


Grasshopper nr 4, Jesień '94 | Spis treści