5.1. SZANSE DLA ROLNICTWA EKOLOGICZNEGO W POLSCE I EUROPIE ŚRODKOWO-WSCHODNIEJ

Rolnictwo odgrywa istotną rolę w gospodarkach większości krajów EśW. Dążąc do wstąpienia do Unii Europejskiej, kraje te powinny naśladować strategie, przyjęte przez niektóre z państw członkowskich UE, których rolnictwo było zagrożone przez destrukcyjną politykę UE.

Dania i najświeżsi członkowie UE, Szwecja i Austria, wynegocjowały takie warunki członkostwa w Unii, które zapewniły wsparcie dla ich tradycyjnego rolnictwa i pozwoliły na promowanie rolnictwa ekologicznego. Zwłaszcza Austria obawiała się, że wstąpienie do UE doprowadzi do zniszczenia jej tradycji małych gospodarstw i wysiłków na rzecz propagowania rolnictwa ekologicznego. Obecnie udział tegoż rolnictwa w rynku austriackim wynosi 8%. Jest to możliwe dzięki wsparciu finansowemu UE w ramach programu pod nazwą "Environmental Support Programme" oraz korzystnym tendencjom rynkowych, pobudzanym przez konsumentów o rozwiniętej świadomości ekologicznej, którzy jednocześnie troszczą się o własne zdrowie. Strategia Austrii polegała na stworzeniu specjalnej niszy rynkowej dla wytwarzanej w tym kraju ekologicznej żywności.

Szwecja dąży do tego, by 10% gruntów wykorzystywanych rolniczo w tym kraju było zajęte przez uprawy ekologiczne. Chodzi o obszar o powierzchni około 300.000 ha, co odpowiada liczbie około 10.000 gospodarstw. Obecnie rolnictwo ekologiczne zajmuje około 142.000 ha przy zaangażowaniu około 8.400 gospodarstw. Na wspieranie rolnictwa ekologicznego przeznaczono 330 mln koron, przy czym połowa tej sumy ma zostać dostarczona przez UE, zaś druga połowa przez rząd Szwecji.

Polska posiada około 2,5 miliona małych gospodarstw, z których połowa ma powierzchnię mniejszą niż 10 ha. Niska rentowność takich upraw jak ryż, pszenżyto, ziemniaki i burak cukrowy, jak również duża różnorodność biologiczna uprawianych gatunków roślin i zwierząt hodowlanych mogłyby utrudnić integrację polskiego rolnictwa z UE.

Jednak z drugiej strony, te same czynniki mogłyby stanowić dla Polski szansę rozwinięcia bardzo specyficznego rodzaju rolnictwa, który dałoby się pogodzić z potrzebami UE. Za model mogłoby tu służyć podejście zastosowane w Austrii. Nawet polscy inżynierowie genetyczni lansują tezę, że przebudowa produkcji roślinnej i zwierzęcej powinna promować rolnictwo ekologiczne i zwiększać uprawę tradycyjnych polskich roślin, takich jak gryka, proso, łubin, soczewica i pszenica orkisz. [1]

Oczywiście, w swojej wizji polskiego rolnictwa naukowcy uprawiający inżynierię genetyczną widzą także miejsce dla uprawy roślin "tradycyjnych" transgenicznych, o cechach zmodyfikowanych. Jednak produkcja żywności z wykorzystaniem metod inżynierii genetycznej jest przeciwieństwem rolnictwa ekologicznego. Stanowi ona pogwałcenie zasad takiego rolnictwa. Według IFOAM-u (International Federation of Organic Agriculture Movements), żywność wyprodukowana z wykorzystaniem metod inżynierii genetycznej nie może być uważana za ekologiczną.