Wydawnictwo Zielone Brygady - dobre z natury

UWAGA!!! WYDAWNICTWO I PORTAL NIE PROWADZĄ DZIAŁALNOŚCI OD 2008 ROKU.

W TROSCE O WODY GRUNTOWE…

… zorganizowano 9-10.5 w Karpaczu seminarium, na którym przedstawiono projekty z zakresu ochrony środowiska na terenach kolejowych oraz metody ich remediacji. Przedstawiono także metody oczyszczania skażonych gruntów i wód substancjami ropopochodnymi oraz sposoby zapobiegania tym skażeniom.

Organizatorami seminarium byli: PKP SA (a ściślej wrocławski Zakład Infrastruktury Kolejowej – z zarządu nie pojawił się nikt) oraz firmy zajmujące się rekultywacją terenów skażonych COWI, ScanRail Consult z Danii i ECO-NOVA z Kanady proponujące swoje usługi. Zgromadził też licznych przedstawicieli władz lokalnych oraz ambasad z państw pragnących uczestniczyć w przedsięwzięciu.
Sprawa jest paląca, ponieważ na terenie województw dolnośląskiego i opolskiego aż na 52 obiektach rozpoznano i oceniono zagrożenie skażenia wód gruntowych i powierzchniowych. Ze środków Duńskich Kolei Państwowych zakupiono niezbędny sprzęt i przekazano go PKP, co zapewniło niezbędną logistykę.

Wykonano również niezbędne odwierty geologiczne i badania, opracowano wytyczne i procedury w zakresie zapobieżenia uwalnianiu się substancji ropopochodnych. Opracowano także projekty rekultywacji gruntu. Za to wszystko zapłacili kontrahenci zagraniczni.
Zastanawiać może fakt, że tym problemem nie zainteresował się nikt z zarządu PKP SA ani Dyrekcji Generalnej (nawet osoba zajmująca się ochroną środowiska z urzędu) oraz tych zakładów, które są właścicielami stacji paliw i myjni wagonów. To właśnie ich powinien ten problem najbardziej zainteresować. Bo, pomimo ogromnych zalet, jakie ma dla środowiska naturalnego transport szynowy niesie o także wiele zagrożeń. PKP jest ogromnym trucicielem – zwłaszcza jeśli chodzi o skażenia gruntów.

Rafał Jasiński
erider@poczta.onet.pl
Rafał Jasiński