"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 4 (106), 15-28 lutego 1998


SKANDAL
W REGIONALNEJ DYREKCJI LASÓW PAŃSTWOWYCH, CZYLI JAK WRÓCIĆ DO "KOMUNIZMU" W LEŚNICTWIE
PRZEZ FORESTRY OXFORD CENTRE FOR INNOVATION (SGS)

RDLP w Krakowie otrzymała w styczniu certyfikat dla ekologicznie zrównoważonej gospodarki drewnem.1) Oznacza to, że Zachód może mieć czyste sumienie, nakręcając koniunkturę na polskie drewno. Przy okazji nadania certyfikatu mieliśmy do czynienia z popisem arogancji lub nonszalancji (?).

Nowosądecki Oddział Pracowni na rzecz Wszystkich Istot nie uczestniczył w pracach nad oceną, czy gospodarka leśna prowadzona przez RDLP-Kraków spełnia wymogi trwałego gospodarowania zasobami leśnymi. Poza telefonem od Pana Piotra Sroczyńskiego (przedstawiciela SGS w Polsce?), który prosił o numer telefonu do bielskiej centrali Stowarzyszenia, nie miał miejsca żaden inny kontakt w tej sprawie. Tym bardziej byliśmy zaskoczeni, kiedy otrzymaliśmy oficjalne zaproszenie od RDLP-Kraków do udziału w uroczystości wręczenia certyfikatu. Beskid Sądecki, który leży w centrum zainteresowania Nowosądeckiego Oddziału PnrWI, jest sporą częścią oddziału, na którym RDLP-Kraków prowadzi swoją gospodarkę. Jest to też teren, który ma specjalne znaczenie ze względu na stosunki wodne, rzeźbę terenu. Przedstawiciele SGS nie kontaktowali się również z Dyrekcją Popradzkiego Parku Krajobrazowego, co byłoby - jak się wydaje - bardzo pomocne w ocenie gospodarki leśnej na tym terenie (w Dyrekcji pracuje 4 inżynierów leśników specjalizujących się w ochronie przyrody). Tak wyglądają fakty. Faktem jest też, że dyrektor RDLP w Krakowie - dr inż. Alfred Król kłamał na temat udziału NGO's-ów w procesie przyznawania certyfikatu. Niektóre gazety podały nawet, że ekologiczne NGO przez pół roku towarzyszyły przedstawicielom SGS w ich objazdach terenowych.1) Sądzimy, że prasa takie informacje musiała od kogoś otrzymać, pytanie tylko, od kogo. Wspomniane wcześniej kłamstwo Pana Króla, który posunął się tak daleko, iż wymienił nasze stowarzyszenie jako popierające przyznanie certyfikatu, spowodowało natychmiastową reakcję obecnej na sali przedstawicielki PnrWI. Odcięcie się od ewidentnego kłamstwa nazwano w lokalnych mediach (Radio Kraków) skandalem w RDLP i - jak zawsze - to ekolodzy wywołali skandal - widocznie kłamstwa i matactwa są normalnym stanem rządowych agencji i ich klakierów.

Nazajutrz po nadaniu certyfikatu wyczytaliśmy w prasie, iż eksperci brytyjscy powiedzieli, że możemy podwoić produkcję drewna.2) Tak nakręca się koniunkturę. Opinia o możliwości podwojenia pozyskania drewna w RDLP-Kraków jest aktem aroganckim wobec Biura Urządzania Lasu, środowiska naukowców leśników i fachowców sektora ochrony przyrody, którzy wspólnie wypracowali w bólach obecnie obowiązujący rozmiar pozyskania na terenie np. Sądecczyzny. Nie siedzimy na drzewach i opinie pani z Wielkiej Brytanii umacniają tylko moją nieufność wobec sposobu inspekcji i nadawania certyfikatu przez firmę SGS.

Byłem świadkiem nakazowej gospodarki drewnem i rabunkowego wyrębu lasu na terenie Beskidu Sądeckiego za tzw. komuny. Teraz powraca wizja "wielkiego rąbania", ale jest to już wizja politycznie poprawna, bo wolnorynkowa i za przyzwoleniem specjalistów z Wielkiej Brytanii. Nie znam ani specjalistki z Wielkiej Brytanii, ani Pana Piotra Sroczyńskiego, nie wiem, skąd się wzięli - wiem natomiast, do czego dążą. Inspekcja, jaką przeprowadzili, kosztowała 50 tys. dolarów i została zamówiona przez 2 prywatne firmy: Galicię Art i Alex, które są zainteresowane eksportem drewna do Wielkiej Brytanii. Swoją drogą - może część tych pieniędzy otrzymały te ekologiczne NGO's-y, które uczestniczyły w inspekcji? Proszę, niech się nie wstydzą i podadzą namiary.

Dlaczego tak dużo piszę na ten temat i domagam się informacji? Jestem drugim pokoleniem inżynierów leśników, urodziłem się w Nowym Sączu, żyję tu od 40 lat, a pracuję w lasach Beskidu Sądeckiego 13 lat. Od początków dzisiejszego stowarzyszenia PnrWI jestem jego aktywistą, a od 7 lat kieruję jej oddziałem nowosądeckim. Spełniam więc chyba kryteria:

Proszę więc serdecznie przedstawicieli SGS, aby nie jeździli na rozmowy dotyczące certyfikatu dla RDLP w Krakowie do Bielska-Białej (RDLP-Katowice) i nie gardzili pracą wielu dobrych fachowców, którzy wprawdzie tylko pracują uczciwie, nie nadając certyfikatów. A właściwie, to czemu nie nadać jakiegoś certyfikatu? Co to szkodzi? Przestrzegam uwiedzionych pięknem nazwy Forestry Oxford for Innovation (SGS), bo może znaczyć Wielkie Rąbanie w Imię Mamony (WRwIM).

Marek Styczyński
Nowosądecki Oddział Pracowni na rzecz Wszystkich Istot

PS

Zainteresowanych tą tematyką odsyłamy do lutowego numeru "Dzikiego Życia" (prenumerata i zamówienia: Modrzewskiego 29/3, 43-300 Bielsko-Biała), w którym ukazała się wzmianka z prasy zagranicznej, świadcząca o tym, że nie jesteśmy w naszych wątpliwościach odosobnieni.

1) Zob. Anna Nacher, Marek Styczyński, Lista zarzutów… [w:] ZB nr 2(105)/98, s.24.

2) Krystyna Forowicz, Nowatorskie smreki dyrektora Króla [w:] "Rzeczpospolita".

PODZIĘKOWANIE

Serdecznie dziękuję wolontariuszom, szczególnie Ani Stolorz, która przyjechała z Bierunia, by pomagać w ZB przez całe 2 tygodnie swych ferii, rodzeństwu Agnieszce i Mariuszowi Duszom, którzy przyjechali z Warszawy i zastępowali w ZB Anię przez 9 dni. Danielowi Lipińskiemu i jego koledze Witkowi, którzy wysłali paczki z ZB dla wszystkich posłów i senatorów oraz Piotrowi Szkudlarkowi, który dostarczył je do Sejmu i Senatu. Dominikowi Sałdakowi i Łukaszowi Synowieckiemu, którzy nie pozostawiają bez odpowiedzi naszych telefonów z prośbą o pomoc i wielu innym wolontariuszkom i wolontariuszom, w tym szczególnie nieocenionemu Grzegorzowi K. Wojsławowi. Osobno Darkowi Nojszewskiemu za to, że nie odstraszyło go, iż teraz 2 razy w m-cu dostaje ZB do przerobienia do WWW (dzięki czemu w Internecie są szybciej niż na papierze!)

Andrzej Żwawa

NIE WIE CZY NIE CHCE WIEDZIEĆ, A MOŻE NIE WIDZI?
ODPOWIEDź NA ODPOWIEDź
NA "KOLEJNY PASZKWIL PRACOWNI…"

Przyjmujemy wezwanie Sz. P. Prof. Zbigniewa Witkowskiego do stawiania rzeczowych argumentów. W nawiązaniu do jego tekstu Nie wiedzą czy nie chcą wiedzieć? (ZB nr 2(104)/98, s.38). Przedstawiamy kilka uwag i prosimy o krótkie odpowiedzi na rzeczowe pytania tak, aby osoby poważnie zainteresowane sprawami wpływu narciarstwa na przyrodę mogły same ocenić naszą dyskusję.

  1. Cytujemy: Już na samym początku zakładaliśmy, że wybierzemy tylko rozwiązanie najbardziej przyjazne środowisku, z możliwie najmniejszą ingerencją w naturę. Przed przystąpieniem do projektowania mieliśmy wszystkie niezbędne ekspertyzy, także geologiczną i hydrogeologiczną. Eksperci austriaccy razem z profesorem Witkowskim i grupą polskich botaników wykonali analizę ekologiczną. Tak powiedział burmistrz Krynicy - Jan Golba w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi "Gazety Krakowskiej" ("Magazyn Piątek", 31.10.-2.11.97). To tylko jedna z licznych wypowiedzi, z jakimi spotykamy się, kwestionując lokalizację tak szkodliwej dla gór inwestycji. Czy więc jest naszą złą wolą przypisywanie decydującej roli w dopuszczeniu do realizacji pomysłu Pana Jana Golby ekspertyzie wykonanej m.in. przez Pana Profesora Witkowskiego?
  2. Przedstawiciel Nowosądeckiego Oddziału PnrWI nigdy nie wystąpił z Koalicji "Karpaty" (patrz: pisma do koordynatora, P. Sawickiego, w tym pismo domagające się sprostowania nadinterpretacji naszego pisma przez Pana Sawickiego - rezygnujemy w tym piśmie jedynie z udziału w posiedzeniach Koalicji dla dobra atmosfery ważnych spotkań, na które to nie my zaprosiliśmy Sz. P. Prof. Z. Witkowskiego).
  3. Czy prawdą jest, że Pan Profesor Zbigniew Witkowski miał już doświadczenie z narciarskim zagospodarowaniem kopuły wysokiej góry (Pilsko) i mógł ocenić, czym skończy się przyzwolenie na podobne działania na Jaworzynie Krynickiej (bądź brak zdecydowanego sprzeciwu na nie)?
  4. Czy kopuła szczytowa Jaworzyny Krynickiej jest dziś zdewastowana, czy jest przykładem dobrze pojętej ochrony przyrody Karpat?
  5. Czy Pan Zbigniew Witkowski (wraz z grupą polskich botaników) wykonał ekspertyzę w swoim prywatnym imieniu czy w imieniu Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie? Trywializując: czy - i jakie - pieniądze za ekspertyzę zostały wypłacone IOP PAN czy osobie prywatnej? Odpowiedź na to pytanie dostarczy informacji także na temat, czy to Pracownia na rzecz Wszystkich Istot wciąga środowisko naukowe w sprawę Jaworzyny czy może jest zupełnie inaczej?
  6. Nie pisaliśmy, że Pan Profesor Witkowski jest nieuczciwy, a tylko zwróciliśmy uwagę na - dość głośne ostatnio - żonglowanie ekspertyzami naukowymi (np. afera z żelatyną). Nie zajmujemy stanowiska w sprawie tego, co napisał czy czego nie napisał dr Janusz Korbel, gdyż było to już omówione na łamach "Dzikiego Życia".
  7. Prosimy o podanie chociaż jednej inwektywy zawartej w naszym tekście, na który tak żywo zareagował Pan Profesor Witkowski. Natomiast użycie przez Pana Profesora słowa "paszkwil" można uznać z pewnością za pomówienie.
  8. Dołączamy się do propozycji Pana Profesora i jesteśmy gotowi osoby poważnie zainteresowane sprawami wpływu narciarstwa na przyrodę, także spośród ludzi "Pracowni", obsłużyć informacyjnie, m.in. przy pomocy naszego e-maila:
    marek@pnrwi.most.org.pl.
  9. Nie wzbudza naszego żalu fakt, że Pan Profesor Witkowski nie uznaje naszych doniesień za naukowe, gdyż po pierwsze - nasza praca nie szkodzi przyrodzie, po drugie - naukowość w wydaniu wielu ludzi i środowisk można potraktować jak nowożytny zabobon.

Dopóki w ZB nie ukażą się jasne i krótkie odpowiedzi na nasze pytania, dalszą dyskusję uważamy za bezcelową i nie będziemy jej podtrzymywać.

W imieniu 2000 istot ludzkich oraz mocno zszokowanego cietrzewia i wspomnienia po lesie na Jaworzynie Krynickiej

Anna Nacher
Marek Styczyński
Nowosądecki Oddział Pracowni na rzecz Wszystkich Istot

POCZTÓWKARNIA…

…tu zdobędziesz ponad 40 rodzajów pocztówek (ekologia, prawa zwierząt, pacyfizm, antyrasizm, indiaństwo itp.), a także inne drobiazgi. Mamy także pocztówki-benefity: dla Inicjatywy na rzecz Powszechnego Bojkotu Produktów Chińskich oraz (2 wzory) dla Anarchistycznego Czarnego Krzyża.

Nie gardzimy dystrybutorami i wymianą.

Katalog = koperta + znaczek.

adres i jeden wzór obok

POSZUKUJʅ

…ksero tłumaczenia filmu prowegetariańskiego Food without fear, rozprowadzanego swego czasu przez Front Wyzwolenia Zwierząt.

Rafał Spiak (Anioł)
Brzozowa 12d/48, Wiechlice
67-300 Szprotawa


"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 4 (106), 15-28 lutego 1998