Zielone Brygady nr 9 (111), 1-15 maja 1998


OD REDAKCJI

Pragnę złożyć podziękowania Marcie Kowalewskiej za 2 lata owocnej współpracy. Marta była w tym czasie korektorką, ponadto zebrała, skodyfikowała i opracowała zasady pomocne Autorom piszącym do ZB, a także odbierała i łączyła Wasze telefony. Obecnie wraz z mężem będzie uczyć języka polskiego, w którymś z krajów byłego ZSRR.

Krzyśkowi Wychowałkowi - Xpertowi oraz Ryśkowi Skrzypcowi dziękuję za pomoc w zdobyciu dotacji z Ambasady Holandii.

Krzyśkowi Wychowałkowi pragnę podziękować również za społeczną pracę dla sieci komputerowej MOST - był jej administratorem i dobrym duchem. Obecnie poszukiwany jest ktoś, kto go zastąpi.

Apeluję o pomoc przy robieniu naszych stron WWW! Na pewno wielu naszych Czytelników zna się na tym i zechce pomóc w udostępnieniu w Internecie naszych publikacji, w stworzeniu księgarni wirtualnej itd.

Ostatnio doszły do ZB krytyki z powodu nadmiaru ilości tekstów na jeden temat czy z jednego działu. Trudno wszystkim dogodzić, gdyż to właśnie Czytelnicy postulowali bardziej monograficzny charakter poszczególnych numerów, zarzucali pismu brak tematu przewodniego itp. Trudno - zwłaszcza w obecnej sytuacji finansowej i wobec opóźnień - sprostać wszystkim oczekiwaniom i wyzwaniom. Dlatego proszę Autorów o cierpliwie oczekiwanie na publikację ich prac. A tych, którzy w takiej sytuacji rezygnują lub przekazują tekst innej redakcji - by o tym informowali, a nie dziwili się, że drukujemy "stare" teksty. Wreszcie proszę Autorów, by nie zatajali, że złożony do druku w ZB tekst został oddany również innej redakcji.

Proszę pamiętać, że za niektóre opóźnienia nie ponosi winy Redakcja- niektóre zapowiedzi czy sprawozdania dostajemy zdecydowanie za późno. Zwłaszcza w przypadku zapowiedzi jest to przykre, bo drobne opóźnienie w drukarni czy na poczcie może spowodować, że Czytelnicy dowiedzą się o planowanej imprezie w jej przeddzień czy nawet już po, a pretensje najłatwiej mieć do wydawcy. Można by nie drukować takich ryzykownych zapowiedzi, ale zawsze istnieje szansa, że ktoś - np. korzystający z Internetu czy mieszkający blisko miejsca odbywania się imprezy - zdąży na nią lub że ktoś zechce nawiązać kontakt i współpracę z organizatorami ciekawej imprezy.

Jeszcze jedna ważna sprawa, nie dla wszystkich jasna: Nasi Autorzy - tak na łamach ZB, jak i poza nimi - nie reprezentują opinii Wydawnictwa czy Redakcji ZB!!! W żadnym więc wypadku nie mają prawa występować w imieniu Wydawnictwa czy Redakcji ZB w jakichkolwiek okolicznościach!!! Akredytacja czy legitymacja dziennikarska powinna służyć jako pomoc tylko w zbieraniu materiałów, a nie w wypowiadaniu się na łamach innych mediów czy na jakichś spotkaniach.

Andrzej Żwawa


Zielone Brygady nr 9 (111), 1-15 maja 1998