Ten dokument HTML przetworzono Wordem 97 - przepraszamy więc za jakość

Edukacja ponad wszystko?

W 1963 r. 20 km na północny zachód od Szczecina z inicjatywy m.in. inż. Jerzego Noskiewicza - nestora amatorskiego ruchu ornitologicznego na Pomorzu Zachodnim oraz współtwórcy i wieloletniego kierownika Szczecińskiej Stacji Ornitologicznej "Œwidwie" powołano Rezerwat "Jezioro Œwidwie", powiększony w 1988 r. i od tej pory znany pod nazwą - Rezerwat "Œwidwie". Celem powołania rezerwatu było: (...) zachowanie zarastającego jeziora Œwidwie oraz przyległych lasów i innych gruntów, stanowiących ostoję licznych gatunków ptaków, jak również będących miejscem odpoczynku i żerowania ptaków przelotnych.1) Jest to jeden z pięciu w Polsce rezerwatów wpisanych na listę "Ramsar", stanowiący jeden z najbardziej wartoœciowych obszarów występowania ptaków wodnych i błotnych w Polsce2) i w Europie.3)

"Świdwie" stanowi miejsce lęgowe dla takich ptaków z Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt, jak: bąk (Botaurus stellaris), gągoł (Bucephala clangula), kropiatka (Porzana porzana), zielonka (Porzana parva), rybitwa białoskrzydła (Chlidonias leucopterus), wąsatka (Panurus biarnicus). Jest również miejscem żerowiska dla następnej grupy ptaków z wyżej wymienionej księgi takich, jak: kormoran (Phalacrocorax carbo), świstun (Anas penelope), rożeniec (Anas acuta), bielik (Haliaeetus albicilla), rybołów (Pandion haliaetus), błotniak zbożowy (Circus cyaneus), błotniak łąkowy (Circus pygargus), orlik krzykliwy (Aquila pomarina), kulik wielki (Numenius arquata), mewa mała (Larus minutus). Poza tym jest też ważnym miejscem odpoczynku dla dużych stad - liczących niekiedy tysiące osobników - gęsi, kaczek, żurawi, łysek czy też szpaków.

Na początku września Zachodniopomorskie Towarzystwo Ornitologiczne otrzymało do wiadomości list skierowany do Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody w Szczecinie od wieloletniego współpracownika Szczecińskiej Stacji Ornitologicznej "Świdwie" - Jerzego Giergielewicza. List ten stanowi wyraz jego obaw związanych z turystycznym zagospodarowaniem Rezerwatu "Świdwie". Najwięcej kontrowersji wzbudza projekt budowy ścieżki dydaktycznej (na terenie ścisłego rezerwatu przyrody) i miejsca ogniskowego (w bezpośrednim sąsiedztwie trzcinowisk i lasu). Dla nas jako członków Zachodniopomorskiego Towarzystwa Ornitologicznego równie niepokojący wydaje się plan budowy pomostu biegnącego wzdłuż rzeki Gunicy wypływającej z jeziora Świdwie.

Sam pomysł wykorzystania do celów edukacyjnych wartości przyrodniczych tego terenu uważamy za jak najbardziej słuszny. Konieczne jest bowiem pogłębianie świadomości ekologicznej obecnych i przyszłych pokoleń, a najlepszą do tego drogą jest właśnie edukacja prowadzona bezpośrednio "na łonie" przyrody. Stanowczo jednak jesteśmy przeciwni otwieraniu "furtki" do serca rezerwatu w postaci ścieżki dydaktycznej w formie obecnie proponowanej. Wał ziemny, po którym wytyczono przebieg ścieżki, jest niezwykle ważnym elementem rezerwatu ścisłego, który z samego założenia winien pozostać niedostępny dla ludzi. Nietrudno jest wyobrazić sobie straty, jakie przynieść może przekształcenie tego "zdziczałego zakątka" w ruchliwą arterię, po której poruszać się będą tabuny wycieczkowiczów.

W liście - będącym naszą odpowiedzią na uwagi poczynione przez Jerzego Giergielewicza - skierowanym do tegoż samego Konserwatora zwróciliśmy uwagę, iż wyżej wymienione prace są niezgodne z Zarządzeniem powołującym Rezerwat "Świdwie", wydanym przez Ministra Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych z dn. 17.11.88 oraz z art. 36. 1. ustawy o ochronie przyrody z dn. 16.10.91, zgodnie z którym: zabrania się budowy lub rozbudowy obiektów i urządzeń w parku narodowym i rezerwacie przyrody, z wyjątkiem obiektów i urządzeń służących celom parku lub rezerwatu oraz związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego i leœnego.

Z informacji, które uzyskaliśmy do tej pory, wynika, że plany inwestorów są w niektórych punktach rozbieżne z celem ochrony rezerwatu - wątpliwości te może rozwiać tylko udostępnienie projektu zainteresowanym osobom i instytucjom. Niestety, do dnia dzisiejszego (30.9.98) nie udało nam się uzyskać do niego dostępu. Oczywiście zaproponowano nam drogę administracyjną, czyli złożenie stosownego podania i ustawowe miesięczne oczekiwanie na podjętą w tym względzie decyzję - bez pewności, czy będzie pozytywna. Tymczasem prace budowlane postępują w tempie wręcz nieprawdopodobnym jak na nasze warunki, bowiem zakończenie całości inwestycji przewidziane jest na koniec grudnia.

Wystosowaliśmy więc stosowną prośbę o pilne, pisemne ustosunkowanie się do przedstawionych problemów oraz rezygnację z budowy ścieżki dydaktycznej (ewentualnie zamknięcie dostępu do niej w sezonie lęgowym), a także - o zmianę lokalizacji punktów palenia ognisk na miejsca nie zagrażające powstaniem pożaru. Wyraziliśmy także swe poparcie dla idei budowy Centrum Edukacyjnego przy Szczecińskiej Stacji Ornitologicznej "Świdwie" i gotowość wspierania działań edukacyjnych, jednakże - naszym zdaniem - eksploatacja turystyczna rezerwatu winna się odbywać wyłącznie przy użyciu wież obserwacyjnych i ogólnodostępnych dróg polnych czy leśnych, bowiem jedynie to zapewni zachowanie obecnego charakteru "Świdwia". Pismo zostało podpisane przez ok. 400 członków i sympatyków ZTO. Nie mając zbytniej możliwości manewru, szczególnie w zdobyciu informacji co do szczegółów inwestycji, zainteresowaliśmy losem "Świdwia" wszystkie liczące się lokalne media, organizując konferencję prasową w całości poświęconą temu problemowi. Mamy nadzieję, iż przybliżając ten temat opinii publicznej, wymusimy wraz z poparciem reszty mieszkańców tego terenu, chlubiących się istnieniem tak niezwykłego zakątka Polski, opanowanie żądzy "wyprzedania" go za pieniądze turystów, w imię błędnie pojętej edukacji ekologicznej.

Ewa Nowak
Zachodniopomorskie Towarzystwo Ornitologiczne z siedz
ibą w SSO "Świdwie" IE PAN
72-003 Dobra Szczecińska
: enowak@um.szczecin.pl

  1. Zarządzenie Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z dn. 17.11.88 w sprawie uznania za rezerwat przyrody.
  2. M. Gromadzki, A. Dyrcz, Z. Głowaciński, M. Wieloch, Ostoje ptaków w Polsce, Gdańsk 1994.
  3. R. F. A. Grimmet, T. A. Jones, Important bird areas in Europe, Cambridge 1989.

przebieg kampanii
"Odpowiednie Ceny Transportu Powietrznego"
(Right Prices for the Air Travel)

Skąd potrzeba takiej działalnoœci?

Minęło już półtora roku od chwili, gdy Polska przyłączyła się do kampanii "Odpowiednie Ceny Transportu Powietrznego", zainicjowanej przez holenderski oddział Przyjaciół Ziemi. Kampania skupia głównie kraje Unii Europejskiej, jednak nie tylko w tych krajach problemami są ekspansywny rozwój lotnictwa, portów lotniczych oraz brak właœciwych opłat za korzystanie z usług transportu powietrznego. Także w krajach Europy Wschodniej transport lotniczy zaczyna odgrywać poważną rolę i wraz z wejœciem do Unii Europejskiej niewątpliwie wzroœnie tu częstotliwoœć podróży powietrznych. W kampanii bierze udział również Macedonia, która przy tak niewielkiej liczbie mieszkańców (2 200 000) jest œwiadkiem coraz to ekspansywniejszej polityki transportu powietrznego. Celem kampanii nie jest odwodzenie potencjalnego lotniczego pasażera od podróży, szczególnie międzykontynentalnych, ale - wskazanie, jaką ponosi współodpowiedzialnoœć za niszczący wpływ lotnictwa na œrodowisko.

Dla przypomnienia o szkodliwym wpływie lotnictwa na środowisko przedstawiam poniżej tabelę porównawczą różnych środków lokomocji i ich wpływu na środowisko.

Środek
transportu

Średnia
zajmowanych miejsc

CO2
(g/pkm)

CO
(g/pkm)

NOX
(mg/pkm)

węglowodory aromatyczne
(mg/pkm)

SO2
(mg/pkm)

Autobus

70%

22

75

497

56

23

Pociąg

65%

48

2

87

12

60

InterCity

44%

51

2

94

13

64

Samochód

2 osoby

86

250-1600

270-145

45-220

71

Boeing
737-300

71%

146

240

440

10

10

Ł Źródło: Badania przeprowadzone przez Holenderskie Ministerstwo Środowiska w 1995 r.
(pkm = pasażer/
km).

Jak widać - kolej jest najkorzystniejszym dla czystości środowiska środkiem transportu. Warto tutaj wprowadzić Czytelnika w temat podatków, jakie wprowadza się we wspomnianych środkach transportu. Otóż lotnictwo jako jedyny środek transportu jest zwolnione od opłat akcyzowych za paliwo, od podatku VAT na bilety lotnicze i jakichkolwiek opłat zewnętrznych, np. za negatywny wpływ na zdrowie osób mieszkających w pobliżu lotnisk. Ponadto jest to sektor transportu w znacznym stopniu subsydiowany przez rząd, nie wspominając już o sklepach na terenie lotnisk zwolnionych od cła.

Częœć pierwsza kampanii

W pierwszym etapie kampanii skupiliśmy się na edukowaniu ludzi o aspektach dzisiejszego transportu w ogóle. Najwięcej czasu poświęciliśmy tematowi nieograniczonego uprzywilejowania transportu lotniczego, który emituje 12% CO2 z ogólnego transportu europejskiego, degraduje środowisko (w 5-6% jest odpowiedzialny za niszczenie powłoki ozonowej) i nie ponosi konsekwencji płatniczych za swoją działalność.

Akcja

W tej części kampanii udział wzięło 30 grup z Europy, Australii, Stanów Zjednoczonych i Japonii. Szczególnym dniem był Międzynarodowy Dzień Akcji - 6.12.97, który został zorganizowany na czas dyskusji nad emisjami dwutlenku węgla na Międzynarodowej Konferencji Klimatycznej w Kioto (Japonia). Wówczas w dyskusjach nad emisją gazów cieplarnianych lotnictwo nie było brane pod uwagę jako jeden z groźniejszych trucicieli środowiska. Jakkolwiek rezultatami konferencji w Kioto było postanowienie o redukcji emisji CO2 o 8% do roku 2012.

Na konferencji znajdowała się także grupa ok. 20-30 osób z różnych krajów Europy, którzy wybrali się w podróż do Kioto pociągiem. Podróż trwała długo, ale czas ten poświęcili owocnym dyskusjom i polemikom.

Polska akcja, która odbyła się 6.12.97 na Okęciu także wypadła pozytywnie. Z okazji Dnia Świętego Mikołaja towarzyszył nam Zielony Święty Mikołaj, dzięki któremu zapanowała przyjazna atmosfera. Spieszący się pasażerowie przystawali na chwilę, by popatrzeć ,a "alternatywnego" zielonego brodacza i posłuchać o manifestacji. W tym czasie my rozdawaliśmy ulotki i odpowiadaliśmy na pytania krajowej prasy i telewizji. Do dialogu z nami przyłączyli się także rzecznicy lotniska. Na stawiane zarzuty braku właściwego opodatkowania lotnictwa i szeregu subwencji rządowych dla transportu powietrznego odpowiadali przed kamerami telewizji, że polskie lotnictwo nie jest absolutnie w żaden sposób wspierane przez rząd, że owszem - płaci podatki, a na dodatek stosuje bardzo przyjazne środowisku paliwo lotnicze.

My, niestety, oprócz danych z Unii Europejskiej o stanie opodatkowania lotnictwa nie posiadaliśmy danych o sytuacji w Polsce. W odpowiedzi na prośby o udostępnienie danych na temat sytuacji podatkowej polskiego transportu lotniczego Anna Popek - Rzeczniczka Okęcia obiecała nam w obecności Dyrektora Biura Zarządu - Andrzeja Wysockiego przesłanie dokumentacji na ten temat. Niestety, po wielu próbach kontaktów telefonicznych i faksowych i ciągłych obietnicach pani Popek do niczego takiego nie doszło. Czy dlatego, że Polacy od niedawna interesują się sprawą opodatkowania lotnictwa? Czy też według władz transportu lotniczego sprawa nie jest warta nagłośnienia?

Konferencja w Strasburgu

Zakończeniem pierwszej części kampanii była Konferencja "Odpowiednie Ceny Transportu Powietrznego" w Strasburgu na początku czerwca '98. Na konferencję zjechało się ok. 50 osób z dwudziestu krajów Europy w celu wymiany doświadczeń w rozwiązywaniu problemów związanych z ekspansywnością lotnisk, stosowaniem starych maszyn nie odpowiadających dzisiejszym wymogom poziomu dopuszczalnego hałasu etc.

Nie obyło się bez ciekawych alternatyw dla podróży powietrznych - mianowicie chodzi o stosowane przed II wojną światową Zeppeliny. Dzisiejszą wersją tych Zepplinów byłyby "Statki powietrzne", które - wypełniane helem - zmniejszają ryzyko eksplozji, a przy tym są wygodniejsze i emitują mniej CO2. Holenderski rząd wydał niedawno publikację z korzystnymi wynikami badań nt. stosowania nowej generacji Zeppelinów.

Najaktywniejsze grupy kampanii, tzn. te, które mają najpoważniejsze kłopoty z wstrzymywaniem gwałtownego rozwoju ruchu powietrznego, to grupy z Holandii (lotnisko Schipool), Anglii (lotnisko Heathrow), Niemiec (lotnisko we Frankfurcie) i Francji (lotnisko Charlesa de Gaulle'a).

Aktywiści z tych krajów wypracowali sobie stanowiska w dyskusjach z parlamentarzystami i władzami lotnisk nt. rozwoju portów lotniczych czy redukcji hałasu lotniczego. My natomiast w Polsce nie możemy nawet otrzymać podstawowych informacji nt. stanu transportu powietrznego, co było dość kompromitującym stwierdzeniem podczas konferencji na arenie międzynarodowej.

Uwieńczeniem konferencji była wspólnie opracowana Deklaracja Strasburska,1) która tłumaczona jest na 9 języków. Deklaracja zawiera podstawowe zadania i cele kampanii. Obecnie jest w druku i będzie gotowa na przełomie września i października 1998 r.

Czeœć druga kampanii

Czas teraz na drugi etap kampanii. W tej części Europy kraje Unii przechodzą do działań związanych z lobbingiem, które obejmują także spotkania na szczeblu parlamentarnym z Komisją Generalną ds. Środowiska (Directorate General XI) - dyrektor Bjerregaard oraz Komisją Generalną ds. Transportu (Directorate General VII) - dyrektor Kinnock.

Natomiast my, na polskim szczeblu działań nadal dążymy do uświadomienia ludzi dbających o czystość środowiska i podróżujących samolotami o bezkarnej eksploatacji środowiska naturalnego przez lotnictwo i braku właściwych miar, według których płacono by za przeloty powietrzne.

Według badań Centre for Energy Conservation and Environmental Technology "A European environmental aviation charge" (Centrum Efektywnego Wykorzystania Energii i Technologii Środowiskowej "Europejska środowiskowa opłata lotnictwa"),2) aby osiągnąć poziom zrównoważonego rozwoju w transporcie powietrznym, należałoby zacząć od opłat za emisje lotnicze w wysokości 20 centów za litr paliwa. Opłaty te powinny w ciągu 5 lat wzrastać odpowiednio 10 centów. W ten sposób, oprócz stosowania innych metod redukujących emisję, możliwe jest zbliżenie lotnictwa do zrównoważonego rozwoju. Przynajmniej jako jedyny środek transportu nie brany pod uwagę w dyskusjach nad redukcją emisji gazów cieplarnianych podczas Konferencji Klimatycznej w Kioto w 1997 r. powinien dostosować się do porozumienia Unii Europejskiej zobowiązującego do redukcji emisji gazów cieplarnianych o 8% do 2008-2012. Jeśli transport powietrzny - który jest w 12% odpowiedzialny za europejską emisję CO2 - nie podejmie teraz żadnych działań i obecna tendencja wzrostowa emisji CO2 utrzyma się to do r. 2015, w porównaniu z r. 1990 emisja ta wzrośnie o 300%.3)

Następna akcja

Bardzo ważną częścią kampanii jest Międzynarodowy Dzień Akcji, który obchodzony będzie 6 albo 7.11.98 (bardziej 7.11. ze względu na dzień wolny od pracy i szkoły). Akcja tradycyjnie już będzie miała miejsce na lotnisku Okęcie w Warszawie.

Zapraszamy serdecznie wszystkie zainteresowane grupy. Zapewniamy zwrot kosztów podróży. Jeśli chcielibyście otrzymać dodatkowe informacje nt. kampanii, to proszę o kontakt pod poniższym adresem.

Bardzo mile widziane pomysły na przyjazną akcję!

Edyta Kuzian
Federacja Zielonych
* Sławkowska 12, 31-014 Kraków
: edyta@fwie.most.org.pl 2 0-12/422-22-64

powyżej zdjęcia autorstwa Uli Popielak z akcji Warszawa-Okęcie 6.12.97
poniżej i na s. następnej zdjęcia z konferencji nieznanego autora, Strasburg 5-6.6.98

1) Deklarację Strasburską można otrzymać w biurze Federacji Zielonych w Krakowie. Patrz adres powyżej.

2) A. N. Bleijenberg, R. C. N. Wit Delft, A European environmental aviation charge - feasibility study, Centre for Energy Conservation and Environmental Technology, marzec '98.

3) Jw.

DNI SPRZĄTANIA ŒWIATA DNIAMI SEGREGACJI ŒMIECI

Pod takim hasłem "Inicjatywa @narchistyczna" i "Federacja Zielonych" zorganizowały w Siedlcach akcję sprzątania œwiata, która odbyła się 11-12.9.98 (piątek i sobota). Akcję przygotowano w poœpiechu - dlatego słabo wypadła i brało w niej udział mało osób (do 9). Z tego względu postanowiliœmy powtórzyć ją tydzień póŸniej - 18-20.9. (piątek-niedziela). Tym razem rozkleiliœmy w całym mieœcie bardziej czytelne plakaty oraz daliœmy informacje w lokalnej prasie i telewizji. Skutek był taki, że w piątek przyłączyła się do nas szkoła ekonomiczna (ok. 30 osób), a w sobotę uczniowie "królówki" i "kolejówki" (ok. 25 osób), zaœ w niedzielę... znów zostaliœmy sami.

W trakcie tych dni sprzątaliśmy las nad zalewem, stary park oraz las "Sekułę". Nie otrzymaliśmy żadnego wsparcia ze strony Urzędu Miasta, który jednak rozgłasza w mediach o swojej rzekomej pomocy i poparciu dla akcji. Jedynie w dniu, gdy w "sprzątaniu świata" (niestety - już nie w segregowaniu śmieci) brały udział inne szkoły, przeważnie podstawowe, worki i rękawiczki oraz transport zapewniło nam nadleśnictwo. W innych dniach te rzeczy kupowaliśmy ze składkowych pieniędzy.

Dzięki naszej akcji lasy i parki stały się choć trochę czystsze, a wiele osób - mamy nadzieję - uświadomiło sobie, że nie warto zasypywać świata śmieciami oraz że przerzucanie odpadków z miejsca na miejsce (czyli na wysypisko) nie jest żadnym rozwiązaniem, bo śmieci wracają do nas w smrodzie atmosfery, skażeniu gleb i wody, w degradacji krajobrazu. Jeśli zaś przynajmniej jedna osoba dzięki naszej akcji zacznie segregować śmieci w swoim domu lub zakładzie pracy, to też będzie duży sukces.

Pomogliśmy też kilku osobom, które na życie zarabiają zbieraniem makulatury i złomu - oddając im te surowce. To tyle, żegnamy was.

Gryczm@n & K@ja

PS

Na łamach ZB chcielibyśmy podziękować wszystkim prawdziwym ekologom, którzy brali udział w akcji!!! Oby was było więcej!!!

Spalarnia w Bełchatowie

25.9.98 - po kilku miesiącach budowy uruchomiono w Bełchatowie spalarnię odpadów medycznych. Jest to ponoć najnowoczeœniejsza tego typu instalacja w kraju, mająca być punktem odniesienia dla innych takich zakładów, które powstaną w przyszłoœci w Polsce. Będzie ona spalać ok. 3 tys. kg odpadów na dobę. Odpady będą spalane w temp. 1000-1100oC. Kosztowała ponad 2 mln dolarów. Koszt spalania odpadów wynosi 2,5 zł/kg. Została w całoœci sfinansowana przez polsko-kanadyjską spółkę ECO-ABC z Warszawy.

Spalarnia nie będzie w niczym zagrażała œrodowisku naturalnemu, o czym œwiadczy chociażby opinia autorytetu w tej dziedzinie, A. Warchałowskiego - stwierdził na konferencji zorganizowanej z okazji otwarcia dobroczyńca zza oceanu - Jan Wrzesień. Uroczyste uruchomienie spalarni zakłóciła demonstracja punków i wagarowiczów. Zorganizowana przez SKS "ZGRZYT" demonstracja ściągnęła ok. 30 osób. Było klasycznie: tuba, transparenty, ulotki, maski przeciwpyłowe i przeciwgazowe, skandowanie haseł, wywiady dla TV i radia, bębny (robiły niesamowite wrażenie) i mnóstwo hałasu. Zepsuliśmy oficjelom dobre humory, media dowiedziały się o istnieniu alternatyw dla spalarni odpadów medycznych (więcej info na ten temat w OTZO "3R").

Wjeżdża pierwsza partia odpadów (25.9.98)

Spalarniowcy ze swej strony również przygotowali kilka atrakcji, jak: prywatna firma ochroniarska, jedzenie, filmy propagandowe, ksiądz święcący inwestycję (krzyczano: Ksiądz błogosławi œmierć), pokazowe spalenie pierwszej partii śmieci. Naszym poczynaniom przyglądała się policja. Była karetka pogotowia. Fotoreporter z "Dziennika Łódzkiego" zarzucał nam amatorszczyznę, gdyż zabrakło krwi (naszej oczywiście) - byliśmy niezbyt widowiskowi. Po 2 godzinach zakończyliśmy imprezę.

Bełchatowska spalarnia jest 22. obiektem tego typu w Polsce. Znajduje się w granicach administracyjnych miasta, co jest niezgodne z prawem. Oczywiście nie damy się.

Jarosław Wołowicz
* os. Okrzei 9/29
97-400 Bełcha
tów
foto Maciek