Strona główna   Spis treści 

ZB nr 2(128)/99, 1-15.4.99
DONOSY I DONIESIENIA

ZUŻYTE PALIWO RAKIETOWE POWODUJE USZKODZENIA MÓZGU

Ok. 110 miejsc w Rosji jest silnie zanieczyszczonych napędem rakietowym o nazwie UDMH. Substancja ta jest niezwykle toksyczna i trudna do zneutralizowania, jeśli przedostanie się do środowiska. UDMH pozostaje niebezpieczna przez ok. 20 lat po wycieku. Łatwo też miesza się z wodą i jest dobrze wchłaniana przez glebę.

Dla człowieka najniebezpieczniejsze jest wdychanie oparów tego paliwa, ale środek ten przedostaje się do organizmu także przez błony śluzowe, skórę i układ pokarmowy.

Według źródeł norweskich, władze rosyjskie zdały sobie wreszcie sprawę, jak niebezpieczne jest źle przechowywane paliwo rakietowe - zarówno dla ludzi, jak i dla środowiska.

REZERWAT ZAMIEST POLA BITWY

Na granicy walczących ze sobą niegdyś Peru i Ekwadoru utworzono, w ramach rozwiązania ponad 50-letniego konfliktu terytorialnego, rezerwat przyrody.

Znajduje się on na Płaskowyżu Kondora - w miejscu, które dawniej było trudno dostępne z racji toczących się tam walk. Obecnie teren podzielono na dwie strefy - ekwadorską i peruwiańską i uznano za strefę zdemilitaryzowaną. Każda ze stref znajduje się pod kontrolą danego państwa, ale wstęp do rezerwatu mają jedynie lokalni mieszkańcy.

Obszar objęty ochroną pod względem różnorodności biologicznej jest jednym z najbogatszych na świecie terenów. Wiele gatunków roślin rosnących tam jest nieznanych naukowcom lub też nie zostały dotąd zbadane.

INDIE EKSPORTUJĄ TRUCIZNĘ

Chiny, Meksyk i Indie to trzy ostatnie kraje eksportujące jeszcze DDT. Według Greenpeace'u, Indie sprzedają rocznie ok. 800 ton DDT i innych tego rodzaju środków do sąsiednich krajów, zwłaszcza do ubogiego Bangladeszu.

W południowej Azji praktycznie nie ma przepisów dotyczących handlu tą substancją, choć Bangladesz, Pakistan i Nepal posiadają wewnętrzne regulacje zakazujące kupna DDT. Handel trucizną kwitnie jednak na czarnym rynku. Greenpeace ma ponadto dowody na to, że także Australia, Nowa Zelandia, Japonia, Szwajcaria i Holandia kupują DDT z Indii.

OCHRONA LASÓW DESZCZOWYCH AFRYKI

Sześć z dziewięciu krajów afrykańskich, na których terytoriach rośnie afrykańska dżungla, podpisało układ o ochronie lasów deszczowych i ich biologicznej różnorodności. Przedstawiciele Kamerunu, Republiki Środkowej Afryki, Republiki Konga, Gwinei Równikowej, Konga, Gabonu postanowili corocznie zbierać się na Konferencji o Ochronie Ekosystemów Lasów Deszczowych Środkowej Afryki - CEFDMAC. Ustalono też, że każdy z tych krajów zobowiązany jest do własnych działań na rzecz ochrony lasów deszczowych i regulacji ich wykorzystania.

Państwa, które nie przystąpiły do programu to Burundi, Rwanda i Wyspy Św. Tomasza.

ZWIĘKSZONY ODZYSK

Według najnowszego raportu AMPE - stowarzyszenia europejskich producentów plastików, ilość odzyskiwanych plastików można podwoić. W 1995 r. powtórnie przetworzono 1,2 mln ton odpadów plastikowych, a do 2006 r. można zwiększyć tę ilość do 2,7 ton.

Pozostaje pytanie: ile milionów ton plastikowych śmieci ląduje na wysypiskach?

ELEKTROWNIA ATOMOWA BANKRUTEM?

Elektrownia atomowa "Leningrad" pod St. Petersburgiem winna jest swoim wierzycielom ok. 245 mln dolarów. Jednocześnie miasta - m.in. St. Petersburg i Kaliningrad są winne elektrowni ok. 241 mln dolarów za dostarczony prąd.

W sierpniu '98 elektrownia wystąpiła na drogę sądową przeciwko miastom Psków i Kaliningrad, które od dawna nie płacą za dostarczaną energię.

We wrześniu '98 "Leningrad" uzyskał jedynie 0,4% opłat za dostarczony prąd - od Finów, którzy też kupują od Rosjan energię. Oczywiście wszystkiemu winny jest rosyjski krach finansowy 17.8.98.

Jedno z przedsiębiorstw-wierzycieli wniosło do sądu sprawę przeciwko elektrowni atomowej i możliwe, że "Leningrad" zostanie ogłoszony bankrutem. Sąd nakazał jednak przeprowadzić odpowiednie analizy, a sprawa ma ponownie ruszyć w marcu br.

Minatom - rosyjskie ministerstwo ds. energetyki jądrowej obawia się, że sprawa ta stworzy precedens, który może zostać wykorzystany przez wierzycieli innych zadłużonych elektrowni atomowych.

SHELL ZMNIEJSZA EMISJE ZANIECZYSZCZEŃ

Shell, British Petroleum, Mitsubishi Electric Corp., General Motors i Boeing chcą zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych w większym stopniu niż to zakłada umowa z Kyoto.

Shell chce zmniejszyć emisję gazów o 10% do 2002 r., a BP do 2010 r. Mitsubishi poszło dalej, zakładając redukcję gazów cieplarnianych o 25% do 2010-2011 r.

Ponadto Shell i Boeing prowadzą badania nad rozwojem i promocją gazu i energii ze źródeł odnawialnych jako środków napędowych oraz nad rozwojem technologii komór paliwowych.

7 x Izabela Kołacz
skr. 118
80-952 Gdańsk


początek strony

AKCJA "SPRZĄTANIE ŚWIATA '98" - MIKOŁÓW

W zeszłym roku, podobnie zresztą jak w 1997 r., wielkie porządki odbyły się na terenie powstającego Górnośląskiego Ogrodu Botanicznego. Odpady były od razu segregowane.

Rokrocznie, już od 5 lat, podczas tej akcji zbierane są olbrzymie ilości odpadów. Mimo że wielu ludzi nadal nie zmienia swych nawyków usuwania śmieci do lasu czy na łąki, gdzie rzekomo ich nie widać i nikomu nie przeszkadzają, to w umysłach młodych ludzi, ochoczo włączających się do akcji i pomagających w uprzątnięciu Polski, kiełkuje ziarno świadomości ekologicznej. Nim rzucą papierek na ziemię zastanowią się, przypominając sobie wrześniowe porządki. Być może upomną kolegę, by posprzątał po sobie papierki albo zwrócą uwagę rodzicom, by po pikniku w lesie zabrali śmieci do domu. Oby takie akcje z jednodniowych przerodziły się w indywidualne - całoroczne.

REFLEKSJE POWAKACYJNE

W zeszłym roku, będąc nad Morzem Bałtyckim, na Półwyspie Helskim, zastanawiałam się, czy zarządowi Trójmiasta lub Władysławowa ciężko jest postawić kosze na śmieci na plaży na początku półwyspu - tam, gdzie od strony zatoki są pola namiotowe? Choćby jeden kosz przy wyjściu na plażę. Ileż razy grając w siatkówkę, któreś z nas nadepnęło na kapsel, opakowanie po papierosach czy kawałki plastiku. Są wczasowicze, którzy pozbierają swoje śmieci i zabiorą na pole, gdzie wrzucą je do kubła, ale są i tacy, którym nie chce się ich nosić i wolą zakopać w piasku. Być może, gdyby na plaży był choć jeden kosz w zasięgu wzroku, plaże byłyby czystsze? Może warto spróbować...

I jeszcze jedna rzecz. Chodząc po Tatrach Słowackich, przy szlakach nie znajduje się wystawionych koszy. W schroniskach widnieją napisy, żeby śmieci zabierać ze sobą i jakoś nikomu to nie przeszkadza. Góry po stronie Słowacji są czyste, a 3 papierki, które podczas tygodniowego pobytu tam napotkaliśmy, to były opakowania po polskich produktach. Tak bardzo spieszymy się, żeby dorównać Zachodowi, a może tu akurat warto wziąć przykład z naszych południowych sąsiadów?

GÓRNOŚLĄSKI OGRÓD BOTANICZNY - RAZ JESZCZE

Utworzenie Ogrodu Botanicznego na obszarze Górnego Śląska spotkało się z dużym zainteresowaniem. Nic dziwnego, skoro miejsce przeznaczone pod ogród jest wyjątkowo piękne. Teren, na którym powstaje ogród nie przypomina śląskiego krajobrazu. W potokach płynie czysta woda, swoje siedlisko ma tu 8 gatunków nietoperzy, jest tu też wiele naturalnych stanowisk roślinnych, a wyrobiska wapienne dodają krajobrazowi uroku. O powstającym ogrodzie dowiedziała się już Europa - nic dziwnego, trudno będzie znaleźć podobny ogród botaniczny w całej Europie - ten Górnośląski przewyższy je wszystkie.

Do Mikołowa przyjechał Ben Groen z Uniwersytetu Rolniczego w Wageningen (Holandia), będący ekspertem od ogrodów botanicznych. Rozmawiał z mieszkańcami sołectwa Mokre, przedstawiając cele ogrodów spełniających obecnie nie tylko funkcje naukową, ale też edukacyjną i wypoczynkową. Ben Groen poparł miejsce lokalizacji Górnośląskiego Ogrodu Botanicznego.

Jeżeli ktoś uważa, że powstanie ogrodu botanicznego w tak uprzemysłowionym terenie, jak region Górnego Śląska jest tylko czystą fantazją, można przytoczyć przykłady ogrodów, które powstały na obrzeżach wielkich miast - jak np. w Amsterdamie. Dla mieszkańców wielkich miast taki ogród to czasem jedyna szansa kontaktu z naturą, miejsce odpoczynku, relaksu, spacerów z dziećmi i wpajania im miłości do przyrody od pierwszych lat życia.

Wszyscy cierpliwie czekamy na dalsze kroki prowadzące do powstania "botanika". Każdy, kto jest zainteresowany pomocą i chętny do wsparcia tej idei, może wpłacić choćby symboliczną złotówkę na cele ogrodu.

Oto numer konta:

Górnośląski Bank Gospodarczy SA
o/Gliwice
Nr konta 15601081-57482-2700-11
(z adnotacją "Ogród Botaniczny")

Za każde wsparcie gorąco dziękujemy.

3 x Mirosława Berger
Krawczyka 15/44
43-190 Mikołów


początek strony

SZUKAJĄC WNYKÓW

Na terenie Ciężkowic koło Jaworzna doszło do dziwacznej sytuacji. Miejscowy gajowy wraz z przedstawicielem koła łowieckiego wyruszyli 28.1.99 do lasu, aby "zebrać ustawione przez kłusowników wnyki". "Szukali", idąc w odległości 200 m od siebie. W pewnym momencie przedstawiciel koła dostrzegł biegnącego lisa. Zgodnie z prawem natychmiast z użyciem swej dubeltówki dokonał próby zabójstwa. Tymczasem lis schował się za gajowego... śrut utkwił w obu nogach. Życiu postrzelonego żadne niebezpieczeństwo nie zagraża. W każdym razie do następnego "poszukiwania wnyków".


Na podstawie: "Dziennik Zachodni" z 30.1.99.

NEGATYWNIE

ONZ zezwoliła dwóm państwom na jednorazową sprzedaż sporej ilości kości słoniowej. Będzie to pierwszy legalny handel ciosami od r. 1990, kiedy to zakazano takowego ze względu na ochronę słoni.


Na podstawie: RMF, 10.1.99 godz. 2045.

NOBEL '99

Nasz ukochany pacyfika... znaczy się pacyfista, Bill Clinton, został kandydatem do nagrody Nobla w dziedzinie pokoju na rok 1999. Tajemnicą pozostaje, czy nominację zawdzięcza zbombardowaniu - w ramach odwrócenia uwagi od ZipperGate - fabryki lekarstw w Afganistanie czy może za operację Pusty[nny] Rozporek.


Na podstawie: RMF, 15.2.99 godz. 1445.

WSZĘDZIE WLEZĄ

W czasie najbliższego lata polarnego Antarktydę odwiedzi co najmniej 10 tys. turystów. Mimo że zarówno sami zwiedzający, jak i przewożące ich statki zagrażają ekosystemowi, szef kanadyjskiej ekspedycji polarnej - Shane Evoy twierdzi, iż turystyka ma również plusy - dostrzeżenie przez "wczasowiczów", że jest co chronić.


Na podstawie: "Dziennik Zachodni" z 22.2.99.

OAZA

Na terenie gminy Bojszowy (k. Tychów) funkcjonuje 47 małych, przyzagrodowych oczyszczalni ścieków. Ich budowa częściowo była finansowana przez gminę. Pojawiło się też 30 nowych wniosków o budowę oczyszczalni. Niestety, jest to jedyna posiadająca tyle minioczyszczalni gmina w regionie.


Na podstawie: "Dziennik Tyski" (lokalny dodatek do "Dziennika Zachodniego") z 22.2.99.

CIEPLEJ

Lata 90. okazały się najcieplejszą dekadą obecnego milenium. Rzecz jest o tyle (nie)ciekawa, że przez całą resztę tysiąclecia klimat ziemski wykazywał stałą tendencję do spadku globalnej średniej temperatur. Przyczyny tej sytuacji - jak bystrze zauważono - to emisja spalin i gazów przemysłowych.


Na podstawie: "Dziennik Zachodni" z 22.3.99.

WIWISEKCJA Z "LUDZKĄ TWARZĄ"

W "Dzienniku Zachodnim" z 22.3.br. możemy znaleźć artykuł o następujących oznakowaniach:

Tekst mówi o Instytucie Onkologii w Gliwicach, który to został niedawno rozbudowany. To oczywiście poważny minus, ale... wraz z rozbudową poprawiono także warunki bytowe zwierząt - tyle szczęścia w nieszczęściu. Tylko, czy "humanitarniej" znaczy to samo co "humanitarnie"? Według mnie nie.

A z całości najciekawiej wygląda następujący akapit: Naukowcy podkreślają zgodnie, że wynikająca z wieloletnich zaniedbań zła jakość hodowli i warunków, w jakich przebywają zwierzęta doświadczalne, rzutuje na efekty i wiarygodność badań. Ponadto taka sytuacja pogarsza samopoczucie psychiczne naukowców.

Pierwsze zdanie to istne jajko Kolumba, ale co sądzicie o drugim?

ZAPŁACĄ?

Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska wyznaczyła kopalni "Bolesław Śmiały" karę 27 mln zł (175 tys. + odsetki za nieuregulowanie w terminie) za niewłaściwe składowanie odpadów na hałdzie w Łaziskach Górnych. Ze strony kopalni pojawiła się propozycja odroczenia spłaty o 5 lat... jak to się skończy?

SPOŻYTKOWANIE ŚMIECI

Jedna z firm holenderskich wygrała przetarg na pozyskiwanie gazu wysypiskowego z wysypiska w Tychach-Urbanowicach. Gaz ma być przetwarzany na energię elektryczną i sprzedawany. Inwestycję finansuje rząd holenderski.


Na podstawie: "Dziennik Tyski" (lokalny dodatek do "Dziennika Zachodniego") z 22.3.99.

ELEKTROWNIE NA GRANICY

W Stonawie w Czechach ma powstać - w odległości 2 km od granicy z Polską - elektrownia węglowa. Według opinii czeskich ekologów - przyszłe uruchomienie elektrowni zwiększy emisję szkodliwych substancji o kilka tysięcy procent. Również ekspertyza budowy elektrowni wskazuje na zagrożenie zarówno terenów czeskich, jak i polskich (m.in. Zebrzydowice, Hażlach i Jastrzębie Zdrój). Inwestorzy twierdzą, iż nie boją się zatrucia środowiska, argumentując to obecnością w centrum Ołomuńca podobnego przybytku. A żeby było ciekawiej, ci sami inwestorzy planują jeszcze jedną elektrownię - w Trzyńcu. Tu odległość od granicy jest mniejsza, niż w powyższym przypadku.


Na podstawie: "Dziennik Zachodni" z 30.3.99.

ŁOŚ KONTRATAKUJE

W USA, w stanie Vermount, na jednej z leśnych szos został niegroźnie potrącony łoś. Zdarzenie to poszkodowanego zirytowało na tyle, że udał się do pobliskiego miasta Bennington, gdzie zaatakował kilka pojazdów, w tym jeden radiowóz.


Na podstawie: "Dziennik Zachodni" z 10.4.99.

KARA

W RPA jeden z obywateli tego kraju otrzymał karę 5 lat więzienia za zabicie goryla i bynajmniej nie chodzi tu o ochroniarza. Coś jednak to prawo robi...


Na podstawie: "Dziennik Zachodni" z 10.4.99.

12 x Marcin "Narciarz" Opolski


początek strony

SADYSTA UKARANY

2.2.br. Sąd Rejonowy w Rzeszowie wydał wyrok w sprawie uśmiercenia jednego i zadania bólu dwóm szczeniętom wyrzuconym w lipcu ubiegłego roku przez okno z mieszkania na czwartym piętrze bloku przy ul. Broniewskiego w Rzeszowie. Sąd uznał, że wina Marka H., 42-letniego lokatora tego mieszkania, nie budzi wątpliwości i na podstawie ustawy o ochronie zwierząt skazał go na 10 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem na 2 lata. Zasądził też od niego grzywnę w wysokości 300 zł, odszkodowanie na rzecz oskarżyciela posiłkowego - Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt w kwocie 500 zł, zwrot kosztów poniesionych przez RSOZ (1 200 zł) i procesowych (182 zł).

Darek Szajowski
Podzamcze 3
37-100 Łańcut


Na podstawie: "Super Nowości" z 4.2.99.



ZB nr 2(128)/99, 1-15.4.99

Początek strony