Strona główna   Spis treści 

ZB nr 2(128)/99, 1-15.4.99
WYWIADY

"POMIĘDZY POTOPEM A TĘCZĄ"

Z dr Igą Czaczkowską - autorką wydanej przez KUL książki o tytule jak wyżej*) - rozmawia Krystyna Bonenberg.

Krystyna Bonenberg: - Pani książka dotyczy Światowej Rady Kościołów. Skąd taki właśnie temat u filozofa?

Iga Czaczkowska: - Zajęłam się Światową Radą Kościołów, ponieważ nie istnieje w chrześcijaństwie inne forum tak bardzo oddane sprawie szeroko rozumianej ekologii. To, co Watykan mówi i czyni w kwestii ochrony środowiska, jest małą kropelką w porównaniu z poczynaniami Rady.

K. B.: - Czym jest Światowa Rada Kościołów, nazywana przez niektórych Ekumeniczną Radą Kościołów?

I. Cz.: - Jest to organizacja skupiająca 339 kościołów chrześcijańskich z całego świata. Kościoły te wywodzą się z różnych tradycji, zwłaszcza protestanckiej i ewangelikalnej, także prawosławnej.

K. B.: - Nie wymieniła Pani Kościoła rzymskokatolickiego?

I. Cz.: - Kościół rzymskokatolicki nie należy do ŚRK, ale ściśle z nią współpracuje, właściwie we wszystkich jej przedsięwzięciach.

K. B.: - Czym się Rada zajmuje?

I. Cz.: - Głównie poszukiwaniem dróg do zjednoczenia chrześcijan, dąży do tego, żeby każdy kościół chrześcijański należał do wielkiej wspólnoty, zachowując - oczywiście w miarę możliwości - ducha swojego sposobu odczytania nauki Jezusa. Prócz tego Rada, będąc wielkim forum dyskutujących i współpracujących chrześcijan, zajmuje się różnymi sprawami świata, np.: sprawiedliwością, pokojem, zbrojeniami, edukacją, kwestią kobiet i dzieci. M.in. również ochroną wszystkich stworzeń czy ochroną środowiska naturalnego od strony teologicznego i filozoficznego myślenia i to nie tylko w sferze teorii. Teologowie pracujący w Radzie lub z nią współpracujący proponują konkretne rozwiązania dotyczące środowiska, nie tylko w parafiach i innych instytucjach kościelnych.

Światowa Rada Kościołów z uporem i konsekwencją głosi, że nie można skutecznie chronić środowiska, jeśli na świecie toczą się wojny, panuje głód i dyskryminacja polityczna, ideologiczna i materialna.

K. B.: - W swej książce przywołuje Pani liczne dokumenty ekologiczne publikowane przez Radę...

I. Cz.: - Tak, to prawda. Dokumenty te są kopalnią wiedzy ekologicznej i pomysłów, jak praktycznie tę wiedzę realizować. Rada Kościołów jest przedmiotem mojej dysertacji doktorskiej. Pisząc ją, chciałam pokazać, że odpowiedź na kryzys ekologiczny znajduje się w chrześcijaństwie. Owszem, przyczyniło się ono wydatnie do tego kryzysu, ale nie można myśli (czy teologii) chrześcijańskiej pomijać, poszukując sposobów rozwiązania tego kryzysu. W krajach o kulturze chrześcijańskiej nie można ludziom serwować dalekowschodnich czy new age'owskich sposobów myślenia, by nauczyć ich miłości do świata przyrody. W chrześcijaństwie tkwi głęboko zakorzeniony duch przyjaźni i miłości do świata natury. Objawiał się on zresztą niekiedy u różnych teologów, ale na ogół nie wypływał na powierzchnię chrześcijaństwa wartkim nurtem. Pokazując teologię współczesną, wywodzącą się albo może lepiej - związaną ze Światową Radą Kościołów, chciałam pokazać, jak bardzo może ona być bliska wszystkim stworzeniom i brać je w opiekę; jak pięknie może mówić o Bogu bliskim wszystkim stworzeniom, a nawet wręcz w nim obecnym poprzez swojego Ducha; jak pokornie mówić o człowieku, stróżu i opiekunie stworzeń, a nie samowolnym władcy i panu; jak odpowiedzialnie przekazywać szczególne miejsce człowieka pośród całego stworzenia świata. Myślę, że to piękna teologia. Gdyby szerzej doszła do głosu, wówczas myśl chrześcijańska stałaby się bardziej atrakcyjna dla ekologów i ludzi poszukujących głębszego uzasadnienia swoich ekologicznych działań. Ciekawe jest również to, że pod taką teologią stworzenia może się podpisać katolik, protestant, prawosławny, teologia ta bowiem ma korzenie w różnych tradycyjnych chrześcijańskich, umiejętnie je ze sobą łączy i eksponuje wspólne treści.

K. B.: - Dlatego Pani pisze, że współczesna teologia stworzenia jest ważna nie tylko ze względu na poszukiwanie sposobów wyjścia z kryzysu ekologicznego, ale również ze względu na poszukiwanie jedności chrześcijan i kościołów chrześcijańskich.

I. Cz.: - Tak. Na gruncie teologii stworzenia łączą się sprawy ekologii i ekumenizmu.


*) Iga Czaczkowska, Pomiędzy potopem a tęczą. Ekumeniczne studium integralności stworzenia, Redakcja Wydawnictw Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1998.

początek strony

WAKACYJNY OBÓZ RUCHU EKOLOGICZNEGO
ŚW. FRANCISZKA Z ASYŻU - REFA

Razem z nami możesz przeżyć piękne dni - 10 wyróżniających się z codzienności dni. Będzie to nasza wspólna próba doświadczenia wspólnoty - wspólnoty między nami nawzajem, między nami a Bogiem oraz między nami a całym stworzeniem.

Zapraszamy zwłaszcza młodych ludzi chcących lepiej zrozumieć świat, w którym żyjemy. Będziesz miał szansę uczestniczyć m.in. w:

A wszystko w wyjątkowej, pełnej śpiewu, muzyki i radości atmosferze franciszkańskiej wspólnoty. Bo to razem ze św. Franciszkiem z Asyżu, bratem całego stworzenia i patronem ekologów chcemy codziennie wielbić Pana i Stwórcę oraz uczyć się od niego pełniej patrzeć na świat wokół nas.

Spotykamy się w dniach 12-21.7.99 na Dolnym Śląsku, w Parku Krajobrazowym "Chełmy" na Pogórzu Kaczawskim. Jest to rejon bardzo ciekawy ze względu na swe walory przyrodnicze (bogata i zróżnicowana flora i fauna), geologiczne (m.in. wygasłe wulkany) i kulturowe. Pomocą w realizacji programu obozu będzie nam służyć Centrum Edukacji Ekologicznej i Krajoznawstwa SALAMANDRA w Myśliborzu.

Koszt obozu wyniesie ok. 230 zł na jednego uczestnika. Liczba miejsc jest, niestety, ograniczona. Ważna więc jest kolejność zgłoszeń.

Bliższych informacji udziela i przyjmuje zgłoszenia (do 5.6.br.):

Stanisław Jaromi OFM Conv.
Parysa 40
20-712 Lublin
tel. 0-81/526-75-60
e-mail: REFA@ofmconv.opoka.org.pl



ZB nr 2(128)/99, 1-15.4.99

Początek strony