Wydawnictwo "ZB" | Okładka | Spis treści ]

CYBEREKOLOGIA - ZB nr 4(162)/2001, czerwiec 2001

DZIEŃ OCHRONY ŚRODOWISKA
W POLAND.COM

5.6. to tradycyjnie Światowy Dzień Ochrony Środowiska. Z tej okazji internetowy portal POLAND.COM, przy pewnej współpracy z ZB, przygotował swym użytkownikom sporo atrakcji, m.in. kartki pocztowe o tematyce ekologicznej, ankietę i czat - wirtualną pogawędkę z ekologiem. Z naszej propozycji uczestnictwa w czacie skorzystał jedynie Poseł Radosław Gawlik. Ze względów organizacyjnych sam czat odbył się dopiero 13.6 w godz. 14-15 w internetowym pokoiku "Stare Miasto" w "Wirtualnej Osadzie" http://osada.poland.com. Poniżej skrót zapisu czata (http://osada.poland.com/gosc.php?guestFile=Gawlik.html) oraz wyniki ankiet. To nie koniec ekologicznych zamierzeń portalu POLAND.COM oraz naszej współpracy.

alak: Jakie są Pana wspomnienia z okresu 1987-1989?

Poseł Gawlik: Nie jest to idealny okres. Obecnie ok. 60% społeczeństwa uważa, że to był bardzo dobry okres ich życia. Myślę, że mamy tu do czynienia z pewnego rodzaju amnezją historyczną. Trzeba pamiętać, że jednak nie był to suwerenny kraj, wielu ludzi nie miało paszportów, był to okres kartek na żywność.

bongi: Dlaczego jest Pan wegetarianinem :)?

Poseł Gawlik: Przestałem jeść mięso w 1987 r. i był to mój indywidualny sprzeciw przeciwko wydzielaniu mi mięsa przez władzę komunistyczną. Wówczas przysługiwało 2,5 kg na miesiąc. Ale oczywiście względy etyczne również odgrywały tu rolę.

goryl: Jaki jest stan ekologiczny Mazur? Czy ulega on pogorszeniu i jeśli tak, to jak szybko to następuje?

Poseł Gawlik: Generalnie sytuacja, jeśli chodzi o czystość wód na Mazurach, ulega poprawie, chociaż jest to trudniejsze w wypadku jezior niż rzek. Rzeki ulęgają samooczyszczeniu. Ważne tez jest zmniejszenie aktywności rolnej, mniej nawozów sztucznych, pestycydów.

Muzio: Czy często korzysta Pan z internetu?

Poseł Gawlik: Z poczty elektronicznej - jak tylko się dostanę do telefonu. Nie udało mi się jeszcze wywalczyć telefonu od TPSA (mieszkam pod Wrocławiem). Ale ostatnio złożyłem interpelacje w sprawie demonopolizacji TPSA (w kontekście dostępu do Internetu).

kita: Witam, chciałam się dowiedzieć, czy to wdzięczne zajęcie - zajmowanie się ekologią?

Poseł Gawlik: Jest to wdzięczne zajęcie. Człowiek oderwał się od natury i ten 21 w. musi być wiekiem "powrotu" do źródeł, do przyrody. Co nie znaczy cofnięcie rozwoju cywilizacyjnego, raczej chodzi o tzw. zrównoważony rozwój, czyli połączenie trzech sfer: działalności gospodarczej, względów społecznych i ekologicznych.

Weir: Czy pan poseł zamierza startować we wrześniowych wyborach?

Poseł Gawlik: Tak. :)

Weir: Jak pan ocenia szanse UW na wejście do parlamentu?

Poseł Gawlik: Myślę, ze wbrew sondażom będziemy mieli te minimalne 5% - myślę, że nawet więcej. Jest niestety tak, że media kreują rzeczywistość i jakby już podjęły decyzję, kto wejdzie a kto nie wejdzie. A sadzę, że nasza kampania będzie skuteczna i przekona jednak ludzi do potrzeby głosowania na ludzi UW.

Weir: A okres Okrągłego Stołu?

Poseł Gawlik: W moim przekonaniu rzeczywiście był to patent bardzo polski, który umożliwił oddanie władzy bez rozlewu krwi. Totalitarna władza zdecydowała się na rozmowę z opozycją demokratyczną w naszym kraju, w efekcie doprowadziło to do oddania władzy i budowy z czasem demokratycznego Państwa.

WÓDZ: Czy uczestniczył Pan w akcjach typu: przywiązywanie się do drzewa, blokowanie torów kolejowych itp.

Poseł Gawlik: Byłem dość aktywnym uczestnikiem ruchu "Wolność i Pokój", robiliśmy akcje bezpośrednie związane z Czarnobylem, Hutą Siechnice, składowiskiem odpadów radioaktywnych w Międzyrzeczu. Huta w wyniku naszych akcji została zamknięta, a jest to huta która graniczy z terenami wodonośnymi Wrocławia.

puk: Czy wg Pana obecny rząd dostatecznie interesuje się problemami ekologii? Czy te działania nie powinny być o wiele bardziej wzmożone?

Poseł Gawlik: To zainteresowanie jest trochę wymuszone nasza integracją z Unią Europejską. Ekologia w Unii stanowi bardzo ważną dziedzinę wspólnego prawa i całe te negocjacje zmusiły nas do pozytywnych zmian prawa, przygotowania programów (np. zobowiązań budowy oczyszczalni ścieków). Gdybyśmy nie kandydowali do Unii, nie spieszylibyśmy się tak.

makmaf: Czy w tej chwili jest w Polsce dobry czas na powstanie silnej partii "Zielonych", która by mogła zaistnieć w parlamencie, mając na uwadze, że wiele nowych partii w obecnym czasie powstaje i to ze znacznym poparciem.

Poseł Gawlik: Zdania są tu podzielone. Ja sadzę, że spróbujemy swoich sił w następnych wyborach komunalnych. Gdyby powstały takie zielone listy, można by zobaczyć jaki jest klimat do powstania takiej partii, z tym, że wyraźnie trzeba powiedzieć, że "zieloni" na Zachodzie nie zajmują się tylko ochroną środowiska. Zajmują się też np. prawami człowieka, prawami kobiet, względami socjalnymi.

Muzio: Co Pan sądzi o żywności modyfikowanej genetycznie?

Poseł Gawlik: Należy się jej wystrzegać. Warto znać swoje prawa - jest obowiązek oznaczania takich produktów. Np. soja jest w tej chwili często modyfikowana. Należy walczyć, aby była odpowiednio oznaczona. W tej sprawie też składałem interpelacje.

root: Jak Pan się odnosi do konkursu "Miesiąc sadzenia wierzby", czy nie uważa Pan że powinno być więcej takich akcji w Polsce.

Poseł Gawlik: Generalnie powiedziałbym, że mamy zbyt mało zieleni, szczególnie w miastach. Widać taką nonszalancję w traktowaniu zieleni - w okolicy mojego biura poselskiego wycięli wiele starych drzew. W krajach Zachodnich raczej wkomponowuje się architekturę w istniejącą zieleń, zamiast robić betonową pustynię i dopiero na niej budować kwietniki czy klomby.

calix: Czy uważa Pan że po wejściu Polski do Unii zainteresowanie sprawami ekologii zmieni się, jeśli rząd będzie prawdopodobnie w całości lewicowy?

Poseł Gawlik: Tak, jestem przekonany, ponieważ w Unii jest to bardzo istotna dziedzina wspólnego prawa.

Muzio: Gdzie Pan zazwyczaj spędza wakacje?

Poseł Gawlik: Bardzo często nad Bałtykiem, ale zdarza się też nad jeziorami w zachodniej Polsce. Raczej nie wyjeżdżam za granicę (choć zdarzają mi się wypady :)

chochlik: Ma Pan rodzinę, jak udaje się Panu godzić te wszystkie obowiązki: rodzina, praca, polityka, ochrona środowiska?

Poseł Gawlik: Bardzo ciężko udaje mi się to godzić. Niestety najczęściej cierpi rodzina, chociaż teraz już jest lepiej. Gdy byłem wice-ministrem ochrony środowiska to jeszcze rzadziej mnie widzieli.

JUZ: Jaki Pan zrobił program z MPEC lub z ZEC-em?

Poseł Gawlik: Dopingowałem obie te instytucje do wspólnego programu likwidacji niskiej emisji (zanieczyszczenia z pieców domowych) i taki program jest w tej chwili realizowany.

Weir: Jakie błędy kierownictwa i działaczy UW są przyczyną tak słabych notowań UW?

Poseł Gawlik: Jedna z przyczyn było połączenie funkcji przewodniczącego partii oraz ministra finansów przez Leszka Balcerowicza. UW przyklejono też "gęby": partii ludzi bogatych, chociaż to nie my robimy konferencje w Mariocie tylko Platforma, partii skłóconej, chociaż nie byliśmy nigdy tak zjednoczeni jak teraz przed wyborami. Jestem przekonany, że reprezentujemy interesy przeciętnych ludzi i odwołujemy się do interesów ogółu, np. mówiąc o równych szansach edukacyjnych dla młodzieży... o takich zmianach prawnych, które ułatwią tworzenie miejsc pracy.

Aleks: Ja wyjechałem dawno z Ojczyzny ale pamiętam że kiedyś był KOR w Polsce. Kto broni dziś robotników, czy ci którzy już doszli do władzy jak chcieli uważają ze spełnili swoja misje?

Poseł Gawlik: Myślę, ze partie klasowe się już skończyły. Dzisiaj partie występują w interesie nie tylko np. robotników, ale szerszych warstw społecznych. Nawet PSL w tej chwili wyraźnie stara odwoływać się nie tylko do chłopów. Natomiast prawdą jest, że związki zawodowe za bardzo zajęły się polityką a nie obrona interesów pracowników.

calix: Czy UW jest tylko dla ludzi średniozamożnych?

Poseł Gawlik: UW odwołuje się do klasy średniej. Czyli ani do ludzi bardzo biednych, ani do ludzi bardzo bogatych. Nasze hasło - które jest hasłem dla wielu - to "silna klasa średnia to silna Polska". Do tej klasy wchodzą i nauczyciele, i lekarze, ale też drobni przedsiębiorcy. Także rolnicy.

Aleks: Zatem przysłowie że po plecach do władzy znajduje uzasadnienie!

Poseł Gawlik: A do czego to nawiązuje? A kto z Was głosowałby na partie zielonych? :)

korni: Co pan sądzi o orzecznictwie polskich sądów, które w 95% powierza opiekę nad dziećmi matkom. W innych krajach statystyki są całkiem inne. Czyżby polscy mężczyźni nie umieli wychowywać dzieci? a może nasze prawo jest tak skonstruowane że na to nie pozwala. Co pan o tym sądzi? Dziękuję.

Poseł Gawlik: Właśnie UW udało się przeforsować w Sejmie równouprawnienie mężczyzn jeśli chodzi o urlop wychowawczy nad dzieckiem. Jest tu jeszcze wiele do zrobienia w prawie na rzecz równouprawnienia płci.

calix: ZIELONI byliby tylko języczkiem u wagi. każdy mógłby ich dokupić do rządu.

Poseł Gawlik: Polityka tworzenia koalicji polega na zawieraniu kompromisów programowych, niekoniecznie nazywałbym to "sprzedażą". Przykład z Niemiec: odejście od energii jądrowej było elementem programu zielonych, ale wydłużenie tego w czasie na 40 lat jest wpływem koalicjanta z SPD.

calix: Jaki jest Pana zdaniem termin wejścia Polski do Unii?

Poseł Gawlik: Myślę, że jednak 2004r. Łączy się to z wyborami do parlamentu europejskiego. Jeśli nie ten termin, to dopiero 2008 r.

korni: Powiedzcie mu, że z takimi odpowiedziami to my go nie lubimy!!

Poseł Gawlik: Trudno :)


Poseł Radosław Gawlik urodził się 23 sierpnia 1957 r. we Wrocławiu. Studia ukończył w 1981 r., na wydziale Eksploatacji i Ekonomii Transportu Wyższej Szkoły Transportu i Łączności w Żylinie, na Słowacji. W latach 80. uczył matematyki we wrocławskich szkołach. Po problemach z przedłużeniem umowy o pracę został robotnikiem wysokościowym; m.in. szklił Transbud przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu, malował dyfuzor w "Rokicie" w Brzegu Dolnym, wymieniał luksfery Elektrociepłowni Czechnica. W latach 1986-89 uczestniczył w Ruchu "Wolność i Pokój". Był jednym z organizatorów protestów ekologicznych. W latach 1987-89 działał w Regionalnej Komisji Wykonawczej NSZZ "Solidarność" Dolnego Śląska. Uczestniczył w obradach "Okrągłego Stołu" w zespole ds. ekologii. W historycznych wyborach, 4 czerwca 1989 r., został wybrany na posła. Od tego czasu, nieprzerwanie - już 11,5 roku - dzięki głosom wyborców zasiada w Sejmie. Od 11.1997 do 6.2000 był sekretarzem stanu w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Obecnie pracuje w dwóch sejmowych komisjach: ochrony środowiska i komisji zdrowia. Jest członkiem Unii Wolności od momentu jej powstania. W niej właśnie, wraz z przyjaciółmi ekologami, założył Forum Ekologiczne, któremu przez parę lat przewodniczył. Udało im się zainicjować i przeprowadzić wiele cennych akcji i inicjatyw, np. wpisać do konstytucji zasadę zrównoważonego rozwoju, czy, po wielu bojach, przeprowadzić i uchwalić ustawę o ochronie zwierząt. Poseł Gawlik jest wegetarianinem i być może dzięki temu, człowiekiem szczupłym i ruchliwym.

WYNIKI ANKIETEK:

1. Czy zdarza Ci się zrezygnować z zakupu towaru zanieczyszczającego środowisko naturalne?

Głosowało 57 osób w okresie 1.6 - 11.6.2001

2. Czy podczas zakupów kierujesz się względami ekologicznymi?

Głosowało 75 osób w okresie 1.6 - 7.6.2001

3. Czy jesteś gotów zapłacić więcej za towar lub usługę ekologiczną?

Głosowało 77 osób w okresie 1.6 - 15.6.2001

4. Czy uważasz, że wejście Polski do UE przyczyni się do poprawy stanu naszego środowiska naturalnego?

Głosowało 1309 osób w okresie 1.6 - 5.6.2001



CYBEREKOLOGIA - ZB nr 4(162)/2001, czerwiec 2001
Wydawnictwo "ZB" | Okładka | Spis treści ]