ZB 3(171), marzec 2002
ISSN 1231-2126, [zb.eco.pl/zb]
Ekonomia
 

Realna alternatywa

Rok 1989 przyniósł Polakom wielkie nadzieje na zbudowanie państwa będącego wyrazem wysokich aspiracji polskiego narodu, państwa demokratycznego, dobrze gospodarującego własnymi zasobami naturalnymi, zamożnego, bezpiecznego. Nasz piękny kraj ma wszystko co niezbędne, aby na równych warunkach z innymi krajami realizować szczęście swoich obywateli. Mamy dużo zasobów naturalnych, wystarczającą ilość słodkiej wody, nie grożą nam trzęsienia ziemi i wybuchy wulkanów. Polska posiada cenne surowce energetyczne oraz bogate złoża minerałów, a nasze rolnictwo jest w pełni zdolne zaspokoić potrzeby żywieniowe wszystkich mieszkańców.

Jesteśmy też dobrze wykształconymi ludźmi - mamy specjalistów wszystkich dyscyplin, od matematyki i fizyki subcząsteczkowej po inżynierię materiałową, elektronikę i informatykę oraz nauki humanistyczne. Pod koniec XX wieku kilku naszych rodaków otrzymało nagrody Nobla za wybitny wkład w rozwój kultury i nauki światowej.

A jednak, mimo obiektywnie znakomitych warunków realizowania wyśnionych w czasach komunizmu wizji społeczeństwa otwartego, demokratycznego i dostatniego, kraj nasz przeżywa coraz większe trudności w zapewnieniu swoim obywatelom choćby minimalnych warunków egzystencji.

Oficjalnie bezrobocie przekracza już 18% i dotyka trwale ponad 3 mln osób zdolnych do pracy. Rozwarstwienie społeczeństwa na biednych i bogatych pogłębia się z każdym rokiem, a wiele rodzin żyje w skrajnej nędzy. Wprawdzie średnie zarobki wynoszą około 500 $ miesięcznie, ale na wsiach są one znacznie niższe, a przeciętne wynagrodzenie kasjerek w hipermarketach wynosi 1-1,5 $ za godzinę pracy.

W ciągu 13 lat od chwili zrzucenia jarzma komunizmu, nasz kraj wyprzedał zagranicznemu kapitałowi większość swojego majątku - 70% banków, większość przedsiębiorstw produkcyjnych o uznanej renomie, wiele terenów pierwszej klasy w aglomeracjach miejskich, a obecnie rząd szykuje się do umożliwienia sprzedaży terenów rolniczych zagranicznym inwestorom. W szybkim tempie rośnie też zadłużenie zagraniczne naszego państwa, które zbliża się niepokojąco do granicy 60% dochodu narodowego, uznawanej za krytyczną, po przekroczeniu której państwo szybko zmierza ku bankructwu.

Szczególnie widoczny stał się w ostatnich latach upadek małych zakładów usługowych i produkcyjnych, zanik lokalnego handlu wypieranego przez ponadkrajowe sieci hipermarketów oraz rosnący deficyt budżetowy przy stale zmniejszających się wydatkach na cele socjalne.

Przyczyną tego deficytu jest konieczność obsługi coraz większego zadłużenia zagranicznego. Pogłębia ów deficyt jeszcze i to, że większość realizowanych obecnie w Polsce inwestycji jest własnością obcego kapitału, kierującego się jedyną zasadą - czerpania z naszego kraju jak największych zysków i transferowania ich do siebie, czyli za granicę.

Polski rząd, stojący przed ustawicznym problemem braku pieniędzy, sprzyja drenażowi finansowemu dokonywanemu przez zagranicznych spekulantów poprzez emisję krótkoterminowych i wysoko oprocentowanych obligacji. Wysokie odsetki od krótkoterminowych obligacji Skarbu Państwa przyciągają na kilka miesięcy zagraniczny kapitał, ale głównie spekulacyjny, który odpływa z kraju po terminie ich wykupu wraz z olbrzymimi odsetkami. Odsetki te płacimy w istocie my wszyscy, czyli podatnicy, wskutek czego pieniądze z podatków, które miały służyć budowie społeczeństwa dobrobytu - szpitali, placówek oświatowych, kulturalnych i naukowych, organizacji społecznych (NGOsów), infrastruktury wiejskiej i miejskiej - taniej i sprawnej komunikacji - zamiast do burmistrzów i sołtysów, trafiają na konta zagranicznych spekulantów.

W ten sposób państwo nasze traci nie tylko pieniądze, ale także swoją suwerenność, bo co to za rząd, który nie ma środków, żeby rządzić. Rząd takiego typu może jedynie skutecznie wzmacniać korupcję, zwiększać aparat przemocy i zmuszać obywateli do coraz cięższej pracy oraz coraz większego zadłużania się, przy czym połeczeństwo nie jest na ogół tych mechanizmów świadome.

Skutkiem takich ekonomicznych i niekorzystnych dla nas - jako kraju - procesów jest rosnący niepokój społeczny, wzrost przestępczości i marginalizacja Polaków w ich własnym państwie, dokonywana anonimowo za pośrednictwem transnarodowych korporacji. Stopniowej marginalizacji ulegają także nasze rządowe ekipy, które nie mają środków na realizację nawet bardzo oszczędnych programów socjalnych, a duże przedsięwzięcia społeczne, jak budowę dróg publicznych czy infostrad, komercjalizuje - z przyszłą szkodą swoich obywateli.

Światowy obrót dolarowy ma obecnie ok. 2% pokrycia w świadczonych usługach i towarach. Ponad 98% obrotów tym walorem to czysto finansowe spekulacje, mające tylko jeden cel - przepompowywanie pieniędzy od biednych do bogatych zarówno w obszarze jednego państwa, co sprawia, że jego społeczeństwo rozwarstwia się na elity bogaczy i rzesze biedaków, jak i w obszarze korporacji, gdzie wielkie koncerny eliminują z gry rynkowej konkurentów, którzy zasilają rzesze bezrobotnych, oraz podporządkowują sobie polityków przestających służyć obywatelom, którzy ich wybrali.

Wartość dolara jest sztucznie utrzymywana na wysokim poziomie dzięki monopolowi mediów kształtujących opinię mieszkańców świata oraz dzięki ukrywaniu przed tą opinią prawdziwego oblicza współczesnej, światowej gospodarki. Ukrywać prawdę przed napierającą opinią publiczną można jednak wyłącznie przy użyciu siły militarnej, jesteśmy więc świadkami coraz silniejszych związków polityki z przemysłem zbrojeniowym. Także w Polsce, niestety (jesteśmy przecież członkami NATO).

Jedynym skutecznym i pokojowym sposobem przeciwdziałania tym wielce niepokojącym zjawiskom jest wprowadzenie alternatywnych obiegów finansowych, zmniejszających zależność gospodarek narodowych i lokalnych od spekulacyjnego kapitału. Niezależne obiegi finansowe mają jedną cechę współną - nie posługują się odsetkami, gwarantując stabilność gospodarek na nich opartych.

Można je podzielić na kilka kategorii:

  1. LETS (Local exchange & trade systems). Na szczeblu lokalnym, obejmującym pojedyncze wsie lub dobrowolnie zrzeszające się grupy mieszkańców miast, powstają obecnie na świecie różnorodne odmiany LETS, czyli lokalnych systemów wymiany i handlu. Granicę lokalności wyznacza miejsce zamieszkania, wola oraz aktywność członków, co w praktyce oznacza, że za lokalną uchodzi społeczność osób znających się osobiście, najczęściej mieszkających w tej samej okolicy. Każda grupa LETS posługuje się własnym systemem rejestracji lokalnych transakcji lub własną, lokalną walutą. W Europie Zachodniej funkcjonuje już ponad 2000 takich systemów, a ich liczba zwiększa się gwałtownie, zwłaszcza po wydarzeniach z 11 września.
  2. BANKI BEZODSETKOWE. W ostatnim czasie powstało ok. 200 takich banków, głównie na Bliskim Wschodzie, a tempo wzrostu obrotów świadczy o ich rosnącej popularności. Na podobnych zasadach działa szwedzki JAK Bank.
  3. DOMY ROZLICZENIOWE (clearingowe), będące skrzyżowaniem banku, aukcji i biura pośrednictwa pracy. Systemy takie powstają obecnie na całym świecie, służąc pojedynczym krajom oraz lokalnemu biznesowi. Przykładem jest tu japońska sieć kart płatniczych Love Smart Cards czy amerykańsko-holenderski system CMN-LCC, oferujący rozliczenia bezgotówkowe dla osób fizycznych i biznesu, a także nieoprocentowane kredyty dla swoich członków.
  4. OBIEGI ZABEZPIECZONE ZŁOTEM. W lipcu 2001 roku Rosja wprowadziła do oficjalnego obiegu złote monety, tzw. czerwońce, zachęcając swoich biznesmenów do porzucania niepewnych dolarów. Kraje Bliskiego Wschodu zainaugurowały z kolei złote dinary (4,25 g 22 karatowego złota) i srebrne dirhamy (3 g srebra). W Japonii obserwuje się zwiększony wykup złota, od czasu, gdy eksperci tego kraju obliczyli, że lokowanie oszczędności w złocie jest o 60% bardziej opłacalne, niż lokowanie ich w akcjach lub dolarach. Specjaliści szacują, że w celu nie dopuszczenia do znacznej dewaluacji dolara, cena złota jest obecnie utrzymywana przez spekulantów na sztucznie niskim poziomie poniżej 300$ za uncję, podczas gdy powinna wynosić ok. 500$ za uncję.
  5. ŚWIATOWY PIENIĄDZ EKOLOGICZNY. Koncepcja uzależnienia wielkości emisji światowej waluty od ustalonych poziomów produkcji energii ze źródeł nieodnawialnych została opracowana przez irlandzkiego ekonomistę Richarda Douthwaite'a. Autor postuluje możliwość odsprzedawania limitów zużycia energii przez kraje nastawione proekologicznie, które oszczędnie gospodarują przyznawanymi im mocami i nie zużywają ich w całości - krajom energochłonnym.
  6. UFO-PIENIĄDZE (UFO = Ukryty Finansowy Obieg). Na schematach kryptograficznych Stafana Brandta, opracowanych w 1999 roku, opierają się projekty całkowitego utajnienia transakcji finansowych w alternatywnych obiegach gospodarczych, realizowanych za pomocą wirtualnych i anonimowych pieniędzy (tzw. ecash). Procedury te stają się dostępne w krajach o zaawansowanym dostępie do internetu lub telefonii komórkowej, a wprowadzone lokalnie lub na poziomie krajowym umożliwiają automatyczne zbieranie podatków bez potrzeby tworzenia służb księgowych i urzędów podatkowych. Profesjonalnym utajnianiem danych zajmują się już wyspecjalizowane firmy szyfrujące podpis elektroniczny czy przesyłane dane, jak VeriSign czy Zero Knowledge.

Jaki zestaw instrumentów finansowych na XXI wiek wybiorą Polacy - pokaże czas. Pora jednak chyba, byśmy się wreszcie zaczęli rozglądać. Czas gloryfikowania kapitalizmu już minął. Nauka zna już prawdę o tym, że źródłem wojen jest chciwość wyrażona prawnie poprzez odsetki od kapitału, zwane w dawnych czasach lichwą. Pora, by dowiedzieli się o tym także zwykli ludzie i zaczęli rozważać realną alternatywę.

Krzysztof Lewandowski, © Copyleft 2002

Alternatywna ekonomia

W maju 2002 odbędzie się szkolenie koordynatorów alternatywnej, bezodsetkowej sieci gospodarczej. Szkolenie prowadzą specjaliści z USA i Holandii. Aktywizacja sieci jest planowana na drugą połowę 2002 r. Szkolenie jest płatne. Liczba miejsc ściśle ograniczona. Chętnych prosimy o kontakt e-mailowy na lcc@lcc.eco.pl



 
Wydawnictwo "Zielone Brygady" [zb.eco.pl]
Fundacja Wspierania Inicjatyw Ekologicznych [fwie.eco.pl]