ZB 8(176), sierpień 2002
ISSN 1231-2126, [zb.eco.pl/zb]
Odnawialne źródła energii
 

O "ekologicznym" (?) spalaniu słomy

Lutowe ZB ogłaszały i zapraszały na konferencję pt. "Rolnictwo ekologiczne w poszerzonej UE jako możliwość rozwoju obszarów wiejskich". Poszedłem. W przedsionku sali konferencyjnej ekran wideo, filmy prezentujące dorobek Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa (Warszawa, ul. Rakowiecka 32).

Film, który obejrzałem chyba trzykrotnie - po prostu mnie zafascynował. Oto ogromny kombajn zbiera słomę i wiąże wielkie, walcowate bele. Układa starannie i przewozi do specjalnego pieca inna maszyna (a może dwie?) przypominająca skrzyżowanie wózka widłowego z lekkim czołgiem. Pan zamyka piec, zapala gazetę i przez specjalny otwór podpala słomę. Dzięki temu zyskuje tyle a tyle kalorii, oszczędza tyle a tle węgla.

Proporcje między ilością stali i energii potrzebnej do wytworzenia tych maszyn - potrzebnych do "ekologicznego" spalenia słomy - a wartością energetyczną spalonej słomy - przypominają stary dowcip z czasów komuny, bodaj Szymona Kobylińskiego: babcia ceruje skarpetkę a za jej plecami dumny napis na wielkim gmachu głosi: Instytut Cerowania Skarpet przez Babcię.

Czy ktoś obliczał proporcje między wydatkami na maszyny a korzyściami? Chciałbym się mylić i wierzyć, że jestem pesymistą...

Jeśli mamy nadwyżki słomy - to może należałoby spytać: jak najtaniej, przy użyciu najmniejszych środków, w sposób najbardziej przyjazny środowisku ją zagospodarować? Może np. do produkcji bloczków betonowych dla budownictwa? Może do produkcji papieru?

Podstawą rozważań winno być założenie - że względy ekologiczne i ekonomiczne muszą być brane pod uwagę w równym stopniu.

W połowie l. 70. Aleksander Pruszyński (syn Xawerego, słynnego pisarza) popularyzował w kraju tzw. analizę wartości. Jako dyletant zapamiętałem, iż chodziło o sensowne proporcje między np. funkcją narzędzia, ilością i ceną materiałów użytych do jego produkcji, wytrzymałością, czasem użytkowania, itp. - czyli optymalne rozwiązanie problemu. Przysłowie to określa, że nie strzela się do much z armaty.

Paweł Zawadzki

O odnawialnych źródłach energii

W ramach zajęć Uniwersytetu III Wieku w Koszalinie, dr inż. Urszula Żurek-Pysz z Politechniki Koszalińskiej, wygłosiła w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej dnia 29 kwietnia 2002 r. wykład pt. "Odnawialne źródła energii w Polsce". Wykład był zilustrowany dwoma filmami popularno-naukowymi. Obecnych było ponad 50 osób. Padło kilka pytań i wypowiedzi. Prelegentkę nagrodzono oklaskami.

Koszaliński Uniwersytet III Wieku działa dziesiąty rok. Prowadzi systematyczną działalność. Rocznie odbywa się 30-40 wykładów, koncertów, spotkań, występów, spacerów itp., które zwykle gromadzą po kilkadziesiąt osób. Współpracuje też z podobnymi instytucjami, np. niedawno odbyło się spotkanie z ponad 60 osobami Uniwersytetu III Wieku ze Szczecina, którzy wypoczywali w Unieściu, a przy pomocy koszalinian zwiedzili Koszalin. Działalność Uniwersytetu jest wspierana przez Koszalińską Bibliotekę Publiczną i Urząd Miasta.

Bernard Konarski



 
Wydawnictwo "Zielone Brygady" [zb.eco.pl]
Fundacja Wspierania Inicjatyw Ekologicznych [fwie.eco.pl]