HISZPAŃSCY PRZYJACIELE ZWIERZĄT
PROSZĄ O POMOC

Walki byków nie są już dzisiaj przez większość Hiszpanów tolerowane. Finansowane są głównie przez turystów. Corrida jest kontynuowana przez mniejszość ludzi, którzy spekulują na cierpieniach zwierząt. Są to hodowcy byków i organizatorzy corridy. Ludzie ci mają silne wpływy polityczne. Są bogaci. Owi ludzie chcą utrzymać wśród ludności wiejskiej i wśród ludności mniej wykształconej te igrzyska bazujące na najniższych instynktach i wśród nich ożywić obniżające się zainteresowanie walką byków.

Donoszą nam o tym hiszpańscy przyjaciele zwierząt: adwokat Jorge Roos z Madrytu i pani Pilar Tabarner (zielona alternatywa) z L'Escala w Katalonii.

Jednocześnie zawiadamiają oni, że na wystawie uniwersalnej "Expo - Sevilla 1992" będą propagowane walki byków. W tym czasie mają się odbyć 62 corridy. Podali to w hiszpańskiej gazecie "El Pais" organizatorzy Expo. Plakaty ze scenami z corridy propagujące Expo Sevilla 1992 są już w miastach Europy - również wschodniej.

Przyjaciele zwierząt ostrzegają również przed uczestnictwem turystów w corridach w czasie olimpiady w Barcelonie, gdzie organizatorzy tych widowisk liczą na duże dochody.

18.5.91 - sobota - będziemy w całej Europie przy współpracy z hiszpańskimi przyjaciółmi zwierząt protestować przeciwko walce byków zbierając podpisy przeciwko tej hańbie 20-go wieku.

Zebrane podpisy prześlemy na adres: A.L.A., Apartado de coreos 38109, 28080 Madrid.

A oto tekst pod którym będą zbierane podpisy: Niżej podpisani protestują przeciwko hańbie ludzkości jaką jest do dziś corrida. Dręczenie zwierząt - byków i koni - przy aplauzie rozentuzjazmowanych tłumów jest zbrodnią. Domagamy się położenia kresu tym haniebnym zabawom.

WZÓR LISTU DO BIUR PODRÓŻY:

"Wpłynęło do nas pismo od COMITATO L.I.D.A. Contro la Corrida z Hiszpanii, w którym zwrócono się do nas z prośbą o pomoc w kampanii przeciwko organizowaniu i propagowaniu walk byków w ich kraju.

Organizacja do walki z tym zjawiskiem jest bezradna wobec najróżniejszych grup turystycznych odwiedzających Hiszpanię, które stanowią główną widownię a zarazem główne źródło dochodów dla organizatorów tych sadystycznych widowisk. Zarazem wpływy z corridy od turystów są pokaźnym źródłem środków finansowych dla tego kraju.

Niemała liczba wycieczkowiczów opuszcza z niesmakiem, często w połowie "widowiska", stadion nie zdając sobie jednak sprawy z tego, że uczestnictwem swym i oczywiście opłaceniem biletów wstępu popiera i podtrzymuje te haniebne igrzyska.

Mając na uwadze powyższe i przychylając się do prośby obrońców i przyjaciół zwierząt z Hiszpanii, zwracamy się z gorącą prośbą do Waszego przedsiębiorstwa, aby w swych programach wycieczek do tak atrakcyjnego kraju jakim jest Hiszpania, czy innych, w których odbywają się corridy, zdecydowanie odrzuciły możliwość pośredniczenia czy zachęcania do oglądania tych uwłaczających godności ludzkiej widowisk.

Bez wątpienia wielu kulturalnych Waszych klientów przyjmie z uznaniem taką postawę Dyrekcji.

Z wyrazami poważania ..."

Przytoczone powyżej teksty red. ZB otrzymała od red. pisma "Zwierzęta i my", która z kolei otrzymała je od włoskiego odpowiednika TOZ. Mimo, że data międzynarodowego protestu już minęła, sugeruje się zbieranie podpisów pod petycją i organizowanie pikiet pod ambasadą Hiszpanii oraz krajów Ameryki Łacińskiej, a także wpływanie na biura podróży.

(aż)

---

ZB nr 5(23)/91, maj '91

---

Początek strony

Nazwisko, imię	Adres	Podpis