Strona główna 

ZB nr 7-8(25-26)/91, lipiec-sierpień '91

KONIEC PUSZCZY GOLENIOWSKIEJ?

Na terenie Puszczy Goleniowskiej w okolicy miejscowości Czarnogłowy- Kłęby ma powstać kombinat cementowo- wapienny. Ekolodzy z Polskiej Partii Zielonych oraz Klubu Kształtowania i Ochrony Środowiska widzą w tym przedsięwięciu zagrożenie dla przyrody i człowieka.

Po wojnie Rosjanie opuszczając wyzwolone ziemie rozkradali maszyny i urządzenia poniemieckiego przemysłu cementowo-wapienniczego. Władze polskie nie podjęły próby odtworzenia potencjału produkcyjnego cementowni na Pomorzu Zachodnim. Huta w Szczecinie produkująca cement nie zaspokaja potrzeb województwa szczecińskiego. Zbudowanie cementowni w miejscowości Czarnogłowy-Kłęby zmniejszyłoby koszt transportu cementu z innych województw (głównie opolskiego).

Przeciwnicy twierdzą, że wybudowanie takiego kombinatu wpłynie ujemnie na stan przyrody Puszczy Goleniowskiej. Janusz Kędzierski, jeden z działaczy PPZ mówi:

- Trzeba sobie zdawać z tego sprawę, źe zlokalizowanie jakichkolwiek zakładów produkcyjnych cementu i wapna będzie dla puszcz szkodliwe. W okolicach Czarnogłów za czasów niemieckich była niewielka fabryka cementu. Dziś pozostały po niej przepiękne jeziorka o głębokości kilku metrów, ale to były płytkie wykopy. Natomiast obecnie są planowane duźo większe, o głębokości 40-60 m. Trzeba sobie zdać sprawę, źe odwodnią one puszczę nie tylko tam, gdzie będzie eksploatacja margla i wapienia, ale i ogromna część pobliskich lasów. Ponadto dymiące kominy, hałas - wszystko to odbije się na puszczy. Czy nie stracimy więcej niź uzyskamy?

W odpowiedzi na protest Zielonych Huta Szczecin wystosowała pismo do Ministerstwa Ochrony Środowiska, w którym czytamy m.in. "Zniszczenia wojenne były przyczyną zaprzestania eksploatacji miejscowych złóż, a tym samym uzależniały całe Pomorze Zachodnie od dostaw cementu z regionów odległych o 500 km. Cementownia Huty Szczecin jest jedyną, a zarazem ostatnią czynną, z licznych niegdyś funkcjonujących na naszym terenie. Próbą uniezależnienia Pomorza Zachodniego od dostaw cementu oraz klinkru z innych regionów Polski (...) są prace podjęte przez HS. Mają one na celu rozpoznanie możliwości eksploatacji kamienia wapiennego i margla w rejonie Czarnogłowy - Kłęby (...). Zaprosiliśmy do współpracy partnera zagranicznego dysponującego najnowocześniejszymi na świecie technikami i technologiami.

Wstępne badania wykazują, że złoża są duże. O ile nic nie stanie na przeszkodzie, budowa rozpocznie się za kilka miesięcy. Mówi inż. Barcikowski z Huty Szczecin:

- Nie jest w naszym interesie, aby zanieczyszczać środowisko. Władze zajmują się ochroną środowiska, to one narzucą nam normy, których będziemy musieli przestrzegać. Przedstawiliśmy partnerowi japońskiemu list w którym dajemy jasno do zrozumienia, źe nie ma moźliwości budowy tego rodzaju przedsięwzięcia bez zapewnienia wszystkich norm i standardów, jeśli chodzi o ochronę środowiska. Japończycy się z tym zgadzają. Mało tego, cementownia ta ma być wzorcowa, z najnowocześniejszymi technologiami.

Można założyć doskonałe filtry, które oczyszczą wyziewy cementowni, nie da się jednak uniknąć powstania leja depresyjnego. Huta ściągnie wodę w promieniu 20 km, na tym obszarze puszcza uschnie. Znajdują się tam wspaniałe sosny, ogromny dąb samotnik, tak potężny, że pięciu ludzi ledwie go obejmuje. Mieszka w nim kuna i ostani chyba puchacz. W Puszczy żyje mnóstwo dzikiej zwierzyny: jelenie, sarny, dziki, łosie. Rzadkie już u nas ptaki drapieżne, jak: orły, sokoły, jastrzębie.

Wybudowanie kombinatu cementowego w Puszczy Goleniowskiej stoi pod znakiem zapytania. Ministerstwo Ochrony Środowiska w odpowiedzi na pismo Huty Szczecin informuje, że nie podjęto żadnej decyzji. Japończycy i Huta tak łatwo nie ustąpią. Sprawa na pewno będzie się dalej wałkowała.

Tomasz Duklanowski




ZB nr 7-8(25-26)/91, lipiec-sierpień '91

Początek strony