Strona główna 

ZB nr 7-8(25-26)/91, lipiec-sierpień '91

PARK EKOLOGICZNY W DOLINIE WAPIENICY
- ZAŁOŻENIA

Park Ekologiczny jest koncepcją ochrony i urządzenia obszaru leśnego o powierzchni ok. 1500 ha leżącego w granicach administracyjnych miasta Bielska-Białej i powiązanego ściśle ze Stacją Edukacji Ekologicznej.

Głównymi celami Parku Ekologicznego są: ochrona wartości przyrodniczych i kulturowych oraz funkcja dydaktyczna w zakresie, postulowanej obecnie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i MOŚZNiL a także podpisanych przez Polskę postanowień międzynarodowych, edukacji ekologicznej. Na obszarze Parku Ekologicznego znosi się funkcję produkcyjną. Zachowana zostaje i rozwijana funkcja wodochronna retencyjnych zboczy ujęcia wody pitnej dla miasta.

Cele Parku realizowane są na podstawie projektu urządzenia Parku Ekologicznego, którego podstawą jest wykonana w 1990r. ekspertyza doliny Wapienica. Projekt opracowuje interdyscyplinarna grupa fachowców (biolodzy- botanicy, leśnicy, urbaniści, specjaliści ds. turystyki i edukacji i in. we współpracy z krajowymi i zagranicznymi ośrodkami naukowymi). W chwili powstania Parku zostaje powołana Rada Parku - zgodnie ze statutem Stacji Edukacji Ekologicznej - w skład której wchodzą przedstawiciele nauki, praktycy i przedstawiciele samorządu. Na obszarze Parku Ekologicznego istnieje jeden rezerwat przyrody i dwa projektowane. Autor rezerwatów jest członkiem zespołu projektowego i wchodzi w skład Rady Parku. Na obszarze Parku będzie prowadzony stały monitoring pozwalający na ingerencję tak, aby obszar ten spełniał programowe funkcje. Zakłada się wprowadzenia strefowania i ograniczeń dostępności terenu Parku Ekologicznego oraz urządzenie tzw. ścieżek dydaktycznych pozwalających na doświadczalne uczenie się o skutkach antropopresji i charakterach procesów. Stały monitoring pozwoli na podejmowanie najwłaściwszych decyzji w przypadku konieczności ingerencji człowieka w organizm Parku (cięcia sanitarne, likwidowanie skutków wiatro- i śniegołomów, dążenie do potencjalnej struktury itp.).

Park Ekologiczny w dolinie Wapienicy będzie miał również znaczenie w skali międzynarodowej, gdyż będzie realizacją założeń Chrisa Masera (przedstawionych m.in. w znanej pracy "The Redesigned Forest"), cieszy się już obecnie wielkim zainteresowaniem organizacji i ośrodków ekologicznych w wielu krajach, został zgłoszony jako jedna z polskich "cegiełek" do projektu "Ecological Bricks for Our Common House of Europe", a ścisłą współpracę obiecali dyrektorzy zagranicznych parków ekologicznych.

Na koniec trzeba podkreślić, że Park Ekologiczny jest realizacją postulatów społecznych i oczekiwań licznych środowisk (ekologicznych, społecznych i politycznych). Jest krokiem w kierunku realizacji polityki ekologicznej Państwa.

CO TO JEST PARK EKOLOGICZNY?

Park ekologiczny jest to wydzielony obszar przyrodniczy (bioregion) służący edukacji ekologicznej.

Park ekologiczny wyłączony jest z jakiejkolwiek działalności gospodarczej, a opiekę nad nim sprawują organizacje ekologiczne, społeczne lub inne (np. szkoły), na wniosek których park jest tworzony.

Celami parku ekologicznego są:

Szczegółowe rygory zapisane są w projekcie parku ekologicznego. Na obszarze parku ekologicznego mogą znajdować się rezerwaty przyrody i wówczas takie tereny objęte są przepisami rezerwatów.

Decyzję o utworzeniu parku ekologicznego podejmuje lokalny organ administracji terenowej w uzgodnieniu z właścicielem terenu.

STACJA EDUKACJI EKOLOGICZNEJ I PARK EKOLOGICZNY W WAPIENICY

SEE "Pracownia na rzecz Wszystkich Istot" odwołuje się do filozofii głębokiej ekologii (Arne Naess, George Sessions, Bill Deval i in.) i bioregionalizmu (Peter Berg). Koncepcja Stacji Edukacji Ekologicznej i parku ekologicznego w Wapienicy są realizacją tych założeń.

Każde miejsce jest niepowtarzalne i jego forma stanowi zapis trwających tu od wieków procesów. Jest wynikiem tych procesów, podobnie jak człowiek, będący częścią natury. Współczesna psychologia wykazuje, że człowiek jest taki jakie jest jego doświadczenie. Dlatego człowiek oderwany od natury, pozbawiony doświadczeń płynących z kontaktu z przyrodą, nie jest w stanie jej w pełni zrozumieć i bronić. Zaczyna ją traktować mechanistycznie. Dlatego potrzebujemy parków ekologicznych.

Wapienica, dolina otoczona zboczami gór, jest bioregionem. Chociaż, jak każdy, tak i ten podział jest sztuczny, to pojęcie bioregionu pozwala swobodniej poruszać się w pracy na rzecz wszystkich istot - elementów łańcucha ekosystemu. Bioregion - park ekologiczny jest niezbadanym obszarem doświadczeń, kontaktu z różnymi formami życia, nauczycielem i "lustrem" ukazującym nasze błędy. Bioregion uczy nas pokory i jest miejscem powrotu do źródła - życia, ze świata życia iluzji będącego wytworem tylko jednostronnego, mechanistycznego uczestniczenia we współczesnej cywilizacji.

Bioregion wyróżniają następujące aspekty: budowa morfologiczna i geologiczna, hydrologia, klimat, roślinność, zwierzęta, wytwory kultury. Tradycyjna ochrona środowiska zajmuje się wskazywaniem zagrożeń i katastrof ekologicznych. Służby ekologiczne próbują reagować na wiadomości o coraz to nowych zanieczyszczeniach, powstrzymywać budowy groźnych dla środowiska inwestycji. Ten rodzaj pracy, służby przyrodzie i ludziom jest bardzo ważny, ale wyobraźmy sobie służbę zdrowia składającą się tylko z pogotowia ratunkowego. Taki szpital, w którym - jak pisze Peter Berg - karetka jeździłaby tylko do wypadków. A co z profilaktyką, pediatrią, położnictwem, innymi formami terapii? Chociaż ratowanie jest bardzo ważną pracą, to jednak samo nie wystarczy. Podobna sytuacja dotyczy obecnie społeczeństw zachodnich w zakresie ekologii. Uratować nasze środowisko może na dłuższą netę tylko całościowa praca nad zmianą świadomości ekologicznej, która musi być zarazem żywym doświadczeniem ludzi. Do takich wniosków dochodzi się obecnie na wszystkich poważnych sympozjach ekologicznych na całym świecie. Aby to doświadczenie mogło mieć miejsce potrzebny jest powrót do bioregionów, potrzebne są parki ekologiczne. Stacja edukacji ekologicznej jest więc ośrodkiem edukacyjnym odwołującym się do lokalnych uwarunkowań, a poprzez stałą współpracę międzynarodową jest również miejscem wymiany informacji na temat uwarunkowań i powiązań globalnych.

Stacja edukacji i park ekologiczny są także realizacją idei laboratorium pracy nad sobą. Dlaczego potrzebujemy tego rodzaju pracy? Dlaczego nie wystarczą lekcje w szkole i informacje w środkach przekazu? Odpowiedź jest dość prosta. Stan umysłów ludzi współczesnych, przedstawicieli cywilizacji zachodniej ukształtował się przez oderwanie od korzeni przyrodniczych. Przez odcięcie i zapomnienie miejsc, z których pochodzimy. Postawa ta przyniosła niewątpliwe sukcesy ale obecnie doprowadziła do jeszcze większych zagrożeń samej egzystencji. W wyścigu cywilizacji wzrostu i rozwoju pomocne jest równanie do innych, "gonienie Europy", globalizm, unifikacja. Dla całego świata zachodniego wspólna jest moda, te same kształty przedmiotów, sprawne posługiwanie się uniwersalnym językiem znaków. Na codzień ważniejsze jest sprawne, harmonijne życie w świecie iluzji (film, telewizja, magnetowid, telewizja globalna, języki komputerowe - wszystko to są tylko środki, ale one stają się często naszym jedynym doświadczeniem) niż w świecie przyrody, która najczęściej znana jest tylko z przetworzonych danych. Las bywa traktowany głównie jako źródło odnawialnego surowca, efekt ludzkiej gospodarki, a nie ekspresja wolnej przyrody. A ostatecznie możemy się uczyć tylko od tej ostatniej. Kontakt z innymi formami życia sprowadza się albo do form udomowionych przez człowieka, albo polega na zwalczaniu tych nieudomowionych, które z nim konkurują (szczury, karaluchy, komary, muchy - to główni przedstawiciele dzikiego życia, z jakim spotyka się mieszczuch). A jednak nasze przetrwanie uwarunkowane jest przetrwaniem innych form życia. Nieszczęście polega na tym, że ich najczęściej w ogóle nie znamy. Wiemy tylko o nich z przetworzonych danych, takich jak książki, ilustracje, film - nie możemy się więc uczyć od nich, a tylko o nich. Jak twierdzi współczesna psychologia, nie stają się naszym doświadczeniem. Nie dajemy naszym dzieciom szansy wysłuchać milczącej mowy roślin, uczestniczyć w przekształcaniu biotopów, zgodnie z rytmen i warunkami bioregionu, a nie w reakcji na ingerencję człowieka.

Homeostazę zastąpiliśmy ekonomią wolnego rynku. A jednak, nawet w śródmiejskiej dyskotece, czy na nowojorskiej giełdzie, wciąż uczestniczymy w misternej sieci całego życia, choć coraz bardziej porwanej i wątłej.

Dlatego jest najwyższa pora by podjąć wysiłki (poza doraźnymi działaniami "pogotowia ratunkowego") ratowania i odnawiania systemów zbliżonych do naturalnych - węzłów tej sieci. Do najcenniejszych bioregionów trzeba zaliczyć nie tylko te, które charakteryzują się najwyższymi wartościami przyrodniczymi i są chronione jako rezerwaty, ale również te, które ze względu na położenie mogą spełnić kolosalną rolę w edukacji poprzez doświadczenie. Takim węzłem jest bioregion Wapienicy - park ekologiczny w granicach administracyjnych Bielska-Białej. A miejscem pracy nad sobą, budzenia ekologicznej świadomości stacja edukacji. I dlatego oba elementy są nierozerwalne.

Park ekologiczny jest czymś różnym od rezerwatu przyrody, ponieważ obejmuje różne formy ochrony i służy różnym funkcjom. Na terenie doliny Wapienicy oprócz rezerwatów przyrody są obszary zdewastowane działalnością człowieka, różnorodne ślady antropopresji. One także mogą służyć edukacji. Na obszarze parku ekologicznego nie prowadzi się działalności gospodarczej, można więc śledzić procesy, przy pomocy których natura zmierza ku równowadze systemu.

Można także w ograniczony sposób ingerować w procesy naturalne przyspieszając je o dziesiątki lub setki lat. Tak właśnie postępuje się w podobnych parkach za granicą kładąc na przykład gniazdowo drzewa w oddziałach leśnych, gdzie brak różnorodności wiekowej lub zwarcie koron uniemożliwiają czasowo naturalną sukcesję. Projekt parku ekologicznego, powstały w wyniku uważnych, szczegółowych studiów interdyscyplinarnych proponuje hierarchię dostępności i antropopresji, wyznacza sposób korzystania z obszaru parku pod kątem edukacji, rekreacji i ochrony wartości przyrodniczych. Wyznacza drogi dydaktyczne i sposoby naturalnych ograniczeń penetracji (np. najskuteczniejszym sposobem ochrony strefy wokół miejsca gniazdowania myszołowa będzie nie tablica, lecz takie utrudnienia terenowe - powalone drzewa itp., że zniechęcą one ludzi, a psom uniemożliwią wręcz poruszanie się). Projekt parku ekologicznego ma jednak charakter otwarty ponieważ ideą parku jest ciągłe uczenie się. Rada naukowo-programowa parku, w skład której wchodzi obsada stacji edukacji ekologicznej, prowadzi stały monitoring procesów i koryguje oraz ustala sposób postępowania na obszarze parku.

BUDDYSTOM LASU NIE ODDAMY...

Ministerstwo nie odpowiada na listy ze stanowiskiem Pracowni. 6.6 dwóch wiceministrów, Andrzejewski i Mozga, przyjechało do Bielska, jednak bezpośrednio przed ustalonym terminem spotkania powiadomiono prezydenta Jonkisza, że spotkanie jest nieaktualne, a rozmowy odbędą się tylko z wicewojewoodą. Rzecz jasna, że w ten sposób chciano się pozbyć niewygodnego dla ministerstwa projektu i załatwić sprawę za plecami Pracowni. Prezydent i poseł Janusz Okrzesik "wdarli się" jednak na rozmowy i usłyszeli, że ministerstwo zgadza się tylko na częściowy rezerwat. Prezydent i poseł odmówili podpisywania czegokolwiek bez udziału Pracowni.

Ustnie przystano na kilka nowych kroków: rezerwat częściowy będzie mógł być utworzony zgodnie z zapisem projektu parku ekologicznego (teren pozostaje jednak nadal we władaniu Lasów Państwowych). Projekt parku ekologicznego został zlecony przez prezydenta Pracowni, lecz ministerstwo zamierza dokoptować do zespołu kogoś swojego (?!), zamierza jednak również dołożyć się finansowo... Kolejnym pomysłem delegacji było utworzenie zespołu do spraw kontroli i reagowania na wszystkie nieprawidłowości na obszarze projektowanego parku ekologicznego. Dzięki inicjatywie prezydenta zespół został utworzony w składzie:

  1. Przedstawiciel wojewody (z urzędu konserwatora przyrody),
  2. Mirosław Nowak, naczelnik Wydziału Ochrony Lasów OZLP,
  3. Krzysztof Jonkisz, prezydent B-B,
  4. Prof. Z. Gdula, przewodniczący komisji gospodarki przestrzennej i ochrony środowiska,
  5. T. Januchta, kierownik Wydz. Ochrony Środowiska UM,
  6. Janusz Okrzesik, poseł, PNRWI,
  7. S. Traczyk, prezes spółki Aqua, której podlega obszar ujęcia wody pitnej, a także dom nad zaporą - siedziba Pracowni,
  8. Joanna Dominikowa, samorząd Wapienicy a także PNRWI,
  9. Janusz Korbel, PNRWI.

Podczas inauguracyjnego spotkania zespołu, w dniu 26.6 w domku nad zaporą w Wapienicy przez dwie godziny trwał spór pomiędzy racjami ósemki i jednego. Tym jednym był członek zespołu występujący pod pozycją 2.

W rezultacie ustalono:

SEE PNRWI

* * *

Podczas pogrzebu MNiŚia minister Nowicki zapewniał, że przedstawiciele Pracowni zostali zaproszeni na rozmowę z min. Andrzejewskim. Pomyłka, czy świadome...?

(pi)

* * *

Na spotkaniu PNRWI 6.8.91 Janusz Korbel powiedział, że obecnie wszystko jest na dobrej drodze. Można już wysyłać min. Nowickiemu podziękowania za zgodę na utworzenie w Wapienicy rezerwatu częściowego wg opracowanego przez Pracownię projektu Parku Ekologicznego. Na 3 m-ce wstrzymano wycinkę drzew w Wapienicy oraz nie przedłużono dzierżawy Kołu Łowieckiemu "Głuszec"! W "domku nad zaporą" już niedługo ruszą regularne warsztaty głębokiej ekologii "Zgromadzenia Wszystkich Istot".

Przypominam nowy adres korespondencyjny Stacji Edukacji Ekologicznej PNRWI, Modrzewskiego 29/3, 43-300 B-B.

(aż)




ZB nr 7-8(25-26)/91, lipiec-sierpień '91

Początek strony