Strona główna 

ZB nr 10(28)/91, październik '91

OJCOWSKI PARK NARODOWY -
TEREN CHRONIENIA PRZYRODY,
CZY PARK WYPOCZYNKOWY?

Rzucam to pytanie przerażony tym co widziałem ostatnio w niedzielę 6.10 br.

Przy pięknej pogodzie setki samochodów (w tym i autokary) parkujących pod Zamkiem Ojcowskim, jak też na drodze w kierunku Bramy Krakowskiej. Nie zabrakło ich także na drodze dla pieszych z parkingu, obok muzeum, do pstrągarni. Nie było ich natomiast na parkingu "Złota Góra".

Prowadziłem grupę i również uczestnicy wycieczki (młodzież) zauważyli, że bez mała tysiące ludzi wylegiwało się na trawie, nawet w miejscach oznakowanych jako "rezerwaty ścisłe", psy puszczone samopas, bez smyczy, myszkowały po lesie, płosząc te resztki chronionej zwierzyny.

Zwracaliśmy (tylko to było można) uwagę przebywającym tam ludziom, narażając się często na wulgarne riposty. Nie zauważyliśmy ani jednego pracownika OPN ani też Strażnika Ochrony Przyrody.

Zauważyłem też nowy szlak turystyczny (czarny) biegnący stromo od mostku na Sąspówce (pierwszy staw pstrągarni) prawie tą samą trasą, która kilka lat temu została zlikwidowana, zamiast dotychczasową drogą, wokół Góry Chełmowej do Groty Łokietka.

Zwracam na te fakty uwagę, bo przecież ktoś jest odpowiedzialny za utrzymanie ochronnego charakteru OPN i ktoś bierze za to pieniądze, tym bardziej, że wszystko to dzieje się w pobliżu siedziby dyrekcji OPN. Czyżby potwierdzało się stare przysłowie, że "pod latarnią najciemniej"?

Jacek Kowalski




ZB nr 10(28)/91, październik '91

Początek strony