ZB nr 4(34)/92, Kwiecień '92
    GŁODÓWKI RAZ JESZCZE
    
    Okres siedmiodniowego postu, czyli odżywiania się wyłącznie zdrową, czystą,
    niegazowaną wodą z ujęć niezatoksycznionych i niechloroaminowanych jest wspaniałym
    preludium do poprawienia stanu zdrowia i rozwoju w kierunku jarstwa. 
    
    Joga wyróżnia siedem tzw."dhatu", czyli składników ciała, które przez
    siedem kolejnych dni, a raczej dób ulegają kompleksowemu oczyszczeniu i uzdrowieniu. W
    każdej kolejnej dobie kuracja rozszerza zasięg swojego działania o kolejną dhatu
    (warstwę, składnik). 
    
    Dzięn pierwszy to skóra, czyli powłoka zewnętrzna. Jednodobowe posty (w sumie ok. 36
    godzin) działają leczniczo na całość skórzanego "odzienia". Również
    leczą zaburzone relacje z otoczeniem - konflikty. 
    
    Dzień drugi (w sumie ponad dwie pełne doby, 60 godzin) działa leczniczo na krew i
    układ krążenia. Sercowcy ledwie znoszą drugi dzień, tak samo ciśnieniowcy,
    miażdżycowcy i podobni. Jest to ważna terapia dla wspłczesnej cywilizacji. 
    
    Dzień trzeci (dobre 3 x 24 godziny + 12 godzin). W trzeciej dobie post działa na mięso,
    czyli tkankę mięśniową. Jest to ważny dzień w procesie odtoksyczenia organizmu,
    nieprzyjemne może być odkwaszanie, aż do bulów typu "zakwasy" i odczucia
    połamania, szczególnie u osób jedzących dużo mięsa i nabiału, a także cukrów!
    Narządy wewn. (interna) należą do mięsa. 
    
    Dzień czwarty to regeneracja systemu kostnego, włącznie z zębami, jeśli jeszcze
    jakieś posiadamy. Paznokcie też tu przynależą, na równi z wykrętasami typu gościec
    stawowy, artretyzm itp. 
    
    Dzień piąty dotyczy warstw i pokładów tkanki tłuszczowej. Jeśli więc z tym problem
    to od piątego dnia rozpoczynamy jego likwidację. Jednodniowe posty niewiele pomagają na
    tłuszczyk. Radykalnie odżywiamy się wóda - koniecznie mineralną, najlepiej kilka
    gatunków i bez przesady 1 - 2 litry dziennie - przez przynajmniej pięć pełnych dób z
    okładem i już dotykamy tematu. Jest to radykalne odchudzanie. Dzień szósty to leczenie
    szpiku kostnego i wszelkich chorób z nim związanych. Jest to radykalne lekarstwo na
    białaczki ostre i przewlewkłe. 
    
    Dzień śiodmy leczy warstwę zwaną nasieniem - chodzi o jajeczka i plemniczki oraz
    całą biologiczną sferę z nimi związaną, czyli o wszelkie dolegliwości, zaburzenia i
    choroby płciowe. Zwolennicy posiadania HIV'a mają więc z założenia start od razu w
    kurację: siedem dob z okładem (+12 godzin). 
    
    Rozpoczynamy wieczorem od ok. godz. 18-19 ostatniego dnia jedzenia, kończymy rano w godz.
    7-9 pierwszego dnia jedzenia po założonych dobach odżywiania się wodeczką (bez
    dodatków procentowych). 
    
    Łagodne środki przeczyszczajce można zaaplikować, także lewatywę. Autor niniejszego
    tekstu lubiał sobie aplikować kurację typu 3 x 7 dób bez przerw pomiędzy, a szczytem
    osiągnięć było zwyczajne 6 x 7 dób czyli pościk 42 dniowy wzorem Jezusa, Buddy,
    Kriszny i Muhammada, którzy gorąco swym zwolennikom kurację polecali. Przy odrobinie
    wprawy, wcześniejszych kuracji można skutecznie straszyć Sejm popijając wodę, bez
    cukru w kostkach. Na pewno po miesiącu post zdrowia i sił witalnych doda, a nikt nie
    musi wiedzieć, że to joga! 
    
    Autor specjalnie pisze słowo dóbą, gdyż Muhammad polecał pościć 30 dni, no i wierni
    poszczą tylko za dnia przez 30 dni, objadając się po zachodzie słońca, a nawet do
    rana. Ale Muhammad nie taki przykład dawał, sam pościł uczciwie. Jezus Chrystus
    wytrzymał 40 dni - i ty też możesz. 
    
    Tyle starożytna joga i nie tylko. Powodzenia! 
    
    Ryszard Matuszewski 
ZB nr 4(34)/92, Kwiecień '92
Początek strony