ZB nr 4(34)/92, Kwiecień '92
    "W TELEWIZJI POKAZALI"
    
    
12.2. Telewizja Edukacyjna uraczyła nas w ramach "Agroszkoły" obszernym
    materiałem filmowym z zakładu hodowlanego zwierząt futerkowych. Dowiadujemy się z
    niego, że ww. instytucja szczyci się największą produkcją skór z nutrii (4 mln skór
    rocznie) oraz również pokaźną produkcję skór lisich (500 tys./r). Niejaka
    p.Dąbrowska ubolewała, że obecnie produkcja spadła o 30%, co napawa pewnym niepokojem.
    Nastrój podreperował nieco p.prof. Niedźwiadek, który pocieszał, że zarówno ceny
    jak i zainteresowanie skórami z nutrii stale rosną, a nutrie z rejonu Poznania, Z.Góry
    i Wrocławia dostarczane są regularnie. Warunki utrzymania zwierząt są
    "dobre" - klatki wolno stojące i pawilony. Lis polarny sprawuje się dobrze,
    ale 8-10 młodych w jedynym w ciągu roku miocie to również zasługa pracowników
    zakładu (?). Główny cel hodowli to oczywiście futra, króliki ceni się natomiast za
    wełnę i cieszące się wzięciem mięso. Słodkie miny pracowników pozwalały
    spodziewać się, że na końcu programu ujrzymy końcową scenę jak z "Polskiego
    ZOO", kiedy to pracownicy wraz ze zwierzętami zaśpiewają z uśmiechem "Ale
    ogólnie jest wesoło..." Nic takiego jednak nie nastąpiło, realizator pokazał
    zastraszone zwierzaki poupychane w ciasnych klatkach. Po programie p.Dąbrowska
    przeliczyła ilość wyprodukowanych skór, a dzieciaki-widzowie wyniosły przekonanie,
    że taka hodowla to niezły biznes. Ja wciąż widziałem łzy polarnego lisa... 
    
    Andrzej Laskowski 
ZB nr 4(34)/92, Kwiecień '92
Początek strony