Strona główna 

ZB nr 8-9(38-39)/92, sierpień-wrzesień '92
file:///D:/carnival/ekologia/basia/1984.txt

DONOSY I DONIESIENIA

Jegor Gajdar, pierwszy wicepremier rosyjskiego rządu, wydał polecenie wznowienia prac przy budowie i rozbudowie elektrowni atomowych. Powodem sześcioletniej przerwy była awaria elektrowni w Czarnobylu.

* * * * *

Na początku maja w Instytucie Energii Atomowej w Świerku nastąpił wyciek substancji radioaktywnych. Społeczeństwa nie poinformowano.

* * * * *

Duńsko-polska spółka "Atapol" zajmuje się promocją w naszym kraju wierzbowych lasów energetycznych. Z 1 ha takiego lasu można otrzymać drewno o wartości opałowej odpowiadającej 6. tonom oleju. W dodatku wierzbowy las niezwykle szybko chłonie zanieczyszczenia, więc można go dodatkowo wykorzystać do oczyszczania gruntu (stare wysypiska, strefy ochronne fabryk), a nawet ścieków. Te ostatnie odpowiednio dozowane stają się doskonałym nawozem.

Pierwsze tego typu lasy w Polsce powstały w PGR Chojna (20 ha), w Łobzie (7 ha oczyszczalnia ścieków po produkcji mączki ziemniaczanej) i przy ZCh "Police".

* * * * *

HUCIE GROZI ZAMKNIĘCIE? WYDZIAŁ EKOLOGII POMOŻE

Od dawna mówi się o konieczności likwidacji huty "Bobrek" w Bytomiu. W ubiegłym roku Wydział Ekologii Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach wydał decyzję o "zerowej emisji". W praktyce oznaczało to, że za każdą ilość wyemitowanych zanieczyszczeń huta będzie musiała płacić b. wysokie kary. Byłoby to równoznaczne z finansowym krachem huty. Byłoby, bowiem... Wydział Ekologii (!?) odstąpił od egzekwowania należności. Rachunek kar co prawda rośnie, ale huta truje nadal. Wydział wstrzymał także wykonanie decyzji o likwidacji huty, mimo że była prawomocna, potwierdzona decyzją ministra ochrony środowiska i wyrokiem NSA (gdzie huta bezskutecznie się odwoływała). Pikanterii sprawie dodaje fakt, iż dyrektorem wspomnianego wydziału UW jest Wojciech Beblo - znany działacz Polskiego Klubu Ekologicznego.

* * * * *

LEVIS PONAD PRAWEM?

Fabrykę "Levisa" w Płocku uruchomiono z naruszeniem przepisów prawa budowlanego i o ochronie środowiska. Notorycznie przekraczane są normy dotyczące hałasu, nieoczyszczone ścieki są bezprawnie odprowadzane do kanalizacji miejskiej. Nie jest jasne co firma robi z odpadami. Mimo to pracuje pełną parą.

* * * * *

Krakowscy ojcowie karmelici będący właścicielami dwóch stawów w rejonie wsi Machowa i Lipiny (woj. tarnowskie) nie chcą się zgodzić na utworzenie w tym rejonie rezerwatu dla ptactwa wodnego. Zakon boi się, że utworzenie rezerwatu spowoduje utratę dochodów z dzierżawy stawów.

* * * * *

ELEKTROPUŁAPKA NA PTAKI

W strefie ochronnej Narwiańskiego Parku Krajobrazowego, w gminie Turośń Kościelna, powstaje Stacja Energetyczna "Narew". Będzie przekaźnikiem dla 18. linii energetycznych o napięciu do 400 kV.

* * * * *

Tylko w ciągu jednego tygodnia w nadleśnictwie Trzcianka - otulinie przyszłego Biebrzańskiego Parku Narodowego - prywatni właściciele wycięli 600 ha lasu. Podobna jest sytuacja w Żywieckim Parku Krajobrazowym. To efekt obowiązującej od 1.1.92 nowej ustawy o lasach, która zniosła obowiązek uzyskiwania zezwoleń na wycinkę drzew. Nowe przepisy zakazują co prawda dewastacji i przedwczesnej wycinki drzewostanu, ale nie są one podparte jakąkolwiek sankcją karną. W rezultacie właściciele "odreagowują" lata zakazów i nakazów, obawiając się (słusznie?) rychłego ich powrotu. Niektórzy wojewodowie (nowosądecki, siedlecki, suwalski) zdecydowali się wydać rozporządzenia zakazujące wycinki bez zezwolenia do czasu wydania przepisów wykonawczych do ustawy, inni (bielski, łomżyński) niestety nie. Maria Kowalska, z-ca dyr. WOŚ UW w Bielsku-Białej w ogóle nie widzi problemu "niezorganizowanej" wycinki.

* * * * *

Stężenie dwutlenku siarki w centrum Krakowa wzrosło w ub.r. o 10% w stosunku do r. 1990 (pomimo recesji w przemyśle). Podobne zjawisko, nawet o większym natężeniu, obserwuje się w innych miastach. To efekt "uwolnienia" handlu węglem - w elektrociepłowniach spala się węgiel lepszy (wysokie kary za emisję SO2), gorszy trafia do domów prywatnych i lokalnych kotłowni.

Rośnie także stężenie tlenków azotu - to znowu efekt wzrostu liczby samochodów.

Komuno wróć!?

* * * * *

POLSKA ŚMIETNIKIEM EUROPY

Duńskim inwestorom, którzy mają modernizować system grzewczy w Polsce z kredytów Banku Światowego ten ostatni postawił warunek - jako izolatora mają używać... freonów. Zupełny obłęd!

* * * * *

Stawy rybne Zakładu Rybackiego w Szczecinku były łowiskiem dla orła bielika, siedliskiem wszystkich krajowych gatunków perkozów, żurawii, kaczek, ostoją innych ptaków. Były też przyczyną podmakania piwnicy w sąsiadującym ze stawami gospodarstwie rolnym. Rolnikowi Zakład Rybacki zaproponował odszkodowanie i budowę nowej piwnicy, ale ten wolał się poskarżyć Wydziałowi Gospodarki Wodnej UW w Koszalinie. Efekt? Stawy kazano osuszyć, a ptaki niech sobie szukają nowego siedliska.

* * * * *

IM STRZELAĆ ROZKAZANO...

Trwa wojna pomiędzy Polskim Związkiem Łowieckim, a Ministerstwem Ochrony Środowiska, które jest autorem ustawy pozbawiającej PZŁ monopolu w łowiectwie. W efekcie dochodzi do paradoksalnych sytuacji: na konferencji prasowej prezes PZŁ Jacek Tomaszewski poskarżył się m.in., że minister kazał myśliwym strzelać do bobrów. Dawniej, gdy minister kazał strzelać np. do niedźwiedzi, myśliwi jakoś nie protestowali.

* * * * *

HRABINA RŻNIE JESIONY

Znana aktorka Beata Tykiewicz wycięła 33 zabytkowe jesiony, które rosły wokół jej dworku Laski-Głuchy k. Wyszkowa. (W dworku tym urodził się Cyprian Kamil Norwid.) Konserwator zabytków domaga się ukarania aktorki, gdyż drzewa były częścią zabytku i na ich ew. wycinkę musi wyrazić zgodę. Prokuratura odmawia jednak wszczęcia postępowania. Twierdzi, że drzewa były stare, chore i stanowiły zagrożenie.

* * * * *

KLUB RZYMSKI ZA ATOMEM

Klub Rzymski dotychczas konsekwentnie opowiadał się przeciw energetyce jądrowej. W ostatnim raporcie zmienia jednak zdanie. "Ropa zbyt droga", "Węgiel za bardzo zanieczyszcza", "Odnawialne źródła zbyt skąpe", "Synteza jądrowa zbyt odległą przyszłością", "Jedyną możliwością wydaje się być energia jądrowa" - tak autorzy raportu tytułują poszczególne jego rozdzały.

* * * * *

SPACER PO ZDROWIE?

Serpentynit - minerał zawierający azbest - używano we Wrocławiu (a może też innych miastach) do wysypywania boisk, placów zabaw i ścieżek spacerowych spacerowych. W czasie ścierania serpentynitu uwalniają się rakotwórcze włókienka azbestowe. Źródłem kruszywa była kopalnia w Nasławicach. Jej dyrekcja twierdzi, że kupujący mieli pełną informację o składzie i własnościach minerału.

* * * * *

SZCZECIN ZAGROŻONY

W rejonie Polic toczy się postępowanie lokalizacyjne terminalu składowo-przeładunkowego paliw płynnych (600 tys. ton rocznie w I etapie). Trwają przymiarki do budowy instalacji uszlachetniania węgla (na eksport) i rafinerii ropy. Mówi się też o zakładach petrochemicznych.

* * * * *

ZAPORA STOP

Z braku środków stanęła budowa zapory Świnna - Poręba na Skawie (pomiędzy Wadowicami i Suchą Beskidzką). Podobno środki przeznaczone pierwotnie na jej budowę skierowano do Czorsztyna. Miejscowa ludność jest (na razie?) przeciwna inwestycji, której zaawansowanie nie przekracza 20%. Może tu "tama tamie" miałaby większe szanse?

* * * * *

BOGATA POLICJA?

2 miliardy zł ma kosztować milicyjna akcja pod tamą w Czorsztynie. A na łapanie przestępców podobno brakuje środków!?

* * * * *

"SIARKA" W ODWROCIE?

Kopalnia siarki "Machów" będzie zamknięta. Na jej miejscu powstanie kwaśny zalew o pow. 500 ha. Wcześniej już zamknięto kopalnię w Grzybowie pod Staszowem. Kopalnia "Jeziorko" ma kłopoty ze sprzedażą 1 mln ton siarki. (W "najlepszych latach" Polska wydobywała ok. 5 mln ton siarki rocznie.)

* * * * *

POŻAR KONTROLOWANY?

"Nie było żadnej katastrofy. Nie można straszyć ludzi" - powiedział po pożarze w Zakładach Chemicznych "Oświęcim" ich dyrektor dr Jan Babiarz. A jednak było gorąco. Spłonęło 40 ton butadienu (gazu przypominającego butlowy propan-butan), a w zbiornikach, które też zostały objęte pożarem, było jeszcze półtora tys. ton tego gazu. Pożar trwał 6 godzin, a okoliczna ludność wiała "gdzie pieprz rośnie". Zginął mistrz, który próbował zatrzymać wyciek gazu. Jedyny pożytek jaki wynikł z awarii to "zimny prysznic" na mieszkańców Dworów, którzy bezkrytycznie przyglądali się próbom budowy rafinerii, w której zbiornikach byłoby nie 1,5 tys. ale 1,5 miliona ton palnych chemikaliów.

* * * * *

BOŻE CHROŃ NAS OD PRZYJACIÓŁ?

"Energopomiar" - Zakłady Chemii i Ochrony Zasobów Wodnych spuściły, w czasie prac remontowych, 40 ton stężonego kwasu siarkowego do kanalizacji w Skoczowie. Zniszczyli osad czynny w miejscowej oczyszczalni ścieków, wytruli ryby w Bładnicy i na czterokilometrowym odcinku Wisły. Mało brakło a zatruciu uległoby Jezioro Goczałkowickie.

21 x (pr)

* * * * *

DANIA I SZWECJA ZAMYKAJĄ BAŁTYK

Rządy Szwecji i Danii, pod naciskiem organizacji ekologicznych, po raz kolejny odroczyły termin rozpoczęcia budowy mostu przez cieśninę Sund. Wstępna umowa dotycząca mostu łączącego Kopenhagę z Malmo została zawarta między rządami obu państw w marcu'91 i niemal od początku stała się obiektem krytyki ze strony ekologów. Według nich most zakłóci delikatną równowagę przyrodniczą Morza Bałtyckiego. Już dzisiaj na około 40% powierzchni dna Bałtyku zamiera życie. Główną przyczynę stanowi brak tlenu w przydennych warstwach wody. Most spowoduje dalsze ograniczenie wlewu dobrze natlenionej wody z Morza Północnego. Przypuszcza się również, iż prace budowlane pociągną za sobą naruszenie osadów dennych w pobliżu portu w Kopenhadze. Osady te są poważnie zanieczyszczone przez rtęć. Z tego powodu zabronione są w tym rejonie połowy ryb nie migrujących, np. flądry. Gdyby rtęć, której w osadach jest prawie 16 ton, zaczęła się rozprzestrzeniać, zakaz połowów musiałby zostać rozszerzony na nowe obszary.

* * * * *

Szwedzka organizacja "Krok ku naturze" rozpoczęła akcję uświadamiającą na rzecz poprawy środowiska naturalnego w Polsce. Głównym hasłem organizacji jest "Myśleć globalnie- działać lokalnie". Finansowana przez 75 firm i organizacji polonijnych akcja obejmować będzie rozesłanie 845 ton broszur i 5 mln Video-kaset do polskich gospodarstw domowych. Szkoły, harcerstwo i inne organizacje młodzieżowe otrzymają materiały bezpłatnie. Osoby prywatne będą mogły zamawiać materiały po 1000 zł.

Więcej informacji można zdobyć pod adresem: Det Naturliga Steget (DNS) - Szwedzka Fundacja Krok ku Naturze PO Box 70335, 107 23 Stockholm, Szwecja, tel. +46 8 204-297.

* * * * *

RADIOAKTYWNY ŚLĄSK

W tym roku po raz pierwszy ujawniono oficjalnie, ściśle tajne dotychczas, informacje, że Górnośląskie Zagłębie Węglowe jest terenem największej na świecie anomalii radiohydrogeologicznej. Wody kopalniane są nie tylko silnie zasolone, ale zawierają także silnie radioaktywny rad 226. Zawartość tego pierwiastka w wodach kopalnianych jest różna, a największe jego stężenie stwierdzono w wodach z kopalni Piast, Ziemowit, Krupiński i Czeczot. Rad wytrąca się częściowo w osadnikach kopalnianych. Przeprowadzone pomiary wykazały, iż stężenia w osadach wynoszą często po kilaset kilobekereli na m . Za dopuszczalny przyjmuje sie poziom 0,7 kilobekereli na m . Wody z osadników zrzucane są do rzek zlewni Wisły i Odry. Część radu przenika do gleb, gdzie jego stężenie stale rośnie. Przekroczenie poziomu promieniowania stwierdzono na terenach przykopalnanych ogródków działkowych. Dotychczas nie istnieją w Polsce żadne uregulowania prawne dotyczące dopuszczalnych poziomów zawartości substancji radioaktywnych w ściekach.

3 x Tomasz Perkowski

* * * * *

W KOREI: ZJEDZ PSA

Seul: - Rząd Korei Południowej zamierza zalegalizować hodowlę psów rzeźnych. Minister Rolnictwa rozpatruje przyznanie komercyjnej hodowli psów na mięso takiego samego statusu prawnego jak hodowli bydła. Przez zalegalizowanie produkcji psiego mięsa Ministerstwo ma nadzieję uzyskać lepszą kontrolę rynku, a także spełnić postulaty grup obrońców praw zwierząt (!!! - K. Ż.), którzy od lat protestowali przeciwko okrutnym sposobom zabijania psów w rzeźniach. Niektóre psy były bite, inne żywcem obdzierane ze skóry.

Rocznie w Korei Południowej konsumuje się 1 milion psów. Udział mięsa psiego w całkowitym spożyciu mięsa wynosi 4%.

Eat a dog in Korea, Agrarish Dagblad, May 2, 1992.

* * * * *

Niepokojące dane Instytutu Weterynarii w Puławach świadczą, że na 3 tys. pobranych prób tylko w trzech przypadkach w materiale zwierzęcym nie stwierdzono obecności pestycydów; szczególnie wysokie stężenie tych związków odnotowano w tłuszczach zwierzęcych, zwłaszcza w kurzym.

W 45,6% badanych prób mleka odnotowano pozostałości antybiotyków i leków.

O stopniu zagrożenia zdrowia człowieka może świadczyć fakt, że stwierdzona do tej pory kumulacja DDT jest aż 40-krotnie wyższa w tłuszczu mleka kobiecego aniżeli krowiego."

z książki: M. Falencka-Jabłońska "Zagrożenia środowiska przyrodniczego w Polsce, a rolnictwo i gospodarka żywnościowa" biuletyn "Człowiek i środowisko" 14/103 z 31.7.92.

2 x Krzysztof Żółkiewski

* * * * *

Wiosenny numer "Ameryki" przynosi wiele ciekawych artykułów nt. ekologii: William K.Reilly - Rozwój gospodarczy a korzyści ekologiczne, James Trefil - Czy zmieni się klimat Ziemi?, rozmowa Lovelocka, Botkina, Foremana, Turnera i Yaro nt. zmieniającego się stosunku człowieka do przyrody, fotoreportaż z Nature Conservancy.

* * * * *

Jerzy Oszelda zachęca do współpracy z Dziennikiem Beskidzkim - "...jest on otwarty na Wasze wszelkie propozycje i formy współpracy. Może np. patronować różnym akcjom, inicjatywom udostępniając m.in. swoje łamy..."

* * * * *

'Wstęgę Przechodnią Orderu Podwiązki oraz medal Zwierzę- Bohater I-szej Kalsy (no i Palmę Pierwszeństwa) dla Najlepszych Autorów-Amatorów Krajowych w ZB za ostatnie 6 n-rów przyznaję egzequo Maciejowi Tuorze i Piotrowi Kosibowiczowi. W kategorii zawodowców: Herbertowi Gruhlowi za "Epitafium"' pisze niestrudzony Krzyś Żółkiewski. A jakie są typowania innych czytelników?

2 x (aż)

* * * * *

1.5. od godziny 9 trwały prace przy oczyszczaniu Łyny. Mimo ogłoszeń w radiu i prasie, odcinek ok. 1,5 kiometra od początku do końca załatwiła 20-osobowa grupa z naszego Ruchu. Nikt z mieszkańców miasta nie zgłosił się. Przy pomocy dwóch pontonów, bosaka, grabi i szpadli "bawiliśmy się" świetnie przez 6 godzin. Przez ten czas na moście Jana urosła pokaźnej wielkości rzeźba "pachnąca" morzem i złożona m.in. z koszy na śmieci, części samochodowych i motocyklowych, kuchenki gazowej, pralki "Frani" i różnego rodzaju żelastwa. Wszystko to, niestety, pochodziło z dna i brzegów Łyny. Było miło. Szczególnie wtedy, gdy odświętnie ubrani przechodnie na widok 2,5 metrowej rzeźby i umorusanych dziwnych ludzi łapali się za głowę...

Krzysztof Beśka "Bzyk"
Ruch Ochrony Środowiska "Zielone Dzieci Ziemi" Olsztyn




ZB nr 8-9(38-39)/92, sierpień-wrzesień '92

Początek strony