Strona główna 

ZB nr 4-5(4-5)/89, październik-listopad '89

DONOSY I DONIESIENIA

Kopalnia "Brzeszcze" rozbudowując wyciąg narciarski w Rycerce Dolnej poprowadziła trasę zjazdową przez teren na którym znajduje się ok. 100 mrowisk. Gdy sezon narciarski ruszy mrowiska zostaną rozjeżdżone. Mimo, że tereny te leżą w Żywieckim Parku Krajobrazowym Nadleśnictwo w Ujsołach nie reaguje.

(pr)

*     *     *

W powstającym w Ustroniu sanatorium jednym z podstawowych zabiegów mają być kąpiele solankowe. Dyrekcja zakładu przyrodoleczniczego wpadła na doskonały pomysł pozbycia się wykorzystanych solanek. Ścieki nie będą odprowadzane do kanalizacji aby nie powiększać zanieczyszcenia Wisły, nie będą odsalane bo jest to zbyt drogie, będą... wtłaczane z powrotem pod ziemię. To rzeczywiście świetny sposób na rozwiązanie problemu skażenia naszych rzek.

(pr)

*     *     *

Wydaje się, że protesty ekologów z Czechowic-Dziedzic odniosły częściowy skutek - według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez redakcję ZB miejscem nowej lokalizacji rafinerii Czechowice II ma być oddalony o kilkanaście kilometrów Oświęcim. To już druga groźna dla środowiska inwestycja przewidziana na tym terenie. (Pierwsza to fabryka półproduktów do antybiotyków, tzw. "Benzyl" przenoszony ze Skarżyska Kamiennej po pożarze i protestach tamtejszej ludności.)

(pr)

*     *     *

OPOZYCYJNA CENZURA

Czytelnicy "Zielonych Brygad" wiedzą o kampanii przeciwko budowie zapory na Dunajcu prowadzonej przez Naukowe Koło Chemików UJ i WiP z Krakowa. (Szerzej pisze o niej Wojtek Nitek na stronie )
Jeden z uczestników akcji, Piotr Łopuszański przesłał do redakcji "Gazety Wyborczej" artykuł (ok. trzy strony maszynopisu) omawiający motywy i cele naszych działań.

Co było dalej opowiada Autor: "...artykuł przesłany do "Gazety Wyborczej" w celu rozpropagowania akcji ekologicznej został przez redakcję wydrukowany 17 sierpnia br. jako... list do gazety (de facto nim nie był) i jako taki ocenzurowany przez redaktorów "GW". Nie znalazła się w wydrukowanym materiale ani jedna wzmianka o akcji przeciw zaporze, ani razu nie pojawiła się nazwa "Ruch Wolność i Pokój". Panu Michnikowi, Warszawskiemu (nie Adolfowi, lecz Dawidowi), Bumsztajnowi i Bóg wie komu jeszcze, współczuję braku odwagi rzetelnego drukowania nadesłanych materiałów."

Nic dodać, nic ująć.

(pr)

*     *     *

W Przedsiębiorstwach Przemysłu Zbożowo Młynarskiego trwa suszenie zboża "w rurze wydechowej". Badania naukowe wskazują, że trucizny zawarte w spalinach benzyny osadzają się na powierzchni ziaren. Najwyższe skażenie wykazują otręby sprzedawane potem jako... "zdrowa" żywność i stosowane do wyrobu "zdrowego" pieczywa. Prawdopodobnie w podobny sposób "przyprawiane" są też niektóre produkty dla dzieci.

(pr)

*     *     *

Na V Krajowych Targach Zdrowej Żywności medal otrzymał Igloopol z Dębicy za konserwy mięsne dla dzieci z minimalną zawartością soli. Oprócz kwestii czy firma o tak złej sławie wśród ekologów jak Igloopol powinna być dopuszczona do targów propagujących ekologiczny styl życia, (może organizatorzy kierowali się innymi przesłankami) zastanawia czy Igloopol jest dość wiarygodny w tak delikatnej sprawie jak atestacja żywności? Warto też odnotować rozżalenie rolnika Franciszka Urbańskego który prezentował plony z bardzo dobrymi wynikami badań atestowych a został zaledwie wyróżniony. Na konferencji prasowej zorganizowanej w czasie targów przedstawicielka "Comindexu" zapewniła, że jej firma przy produkcji "zdrowej żywności" nie używa pierwszej frakcji otrąb, tzn. tej, która gromadzi szkodliwe substancje w czasie ewentualnego suszenia zboża spalinami. Ma to wystarczyć, abyśmy byli spokojni o swe zdrowie jedząc "zdrową żywność" (z "Comindexu").

(aż)

*     *     *

Od 10-ego do 20-ego sierpnia w Drężnie k. Szczecinka odbyło się kolejne (dziewiąte?) spotkanie "Wolę Być". Na plaży w Ustce zorganizowano happening "Gdzie są plaże z tamtych lat?", wspólnie z partią radykalną wystosowano petycję do Senatu i Sejmu przeciwko karze śmierci, podjęto przygotowania do akcji w obronie Bieszczad (o której poniżej) i kilku innych (o których później). Był też kurs masażu siatsu, wykłady o makrobiotyce, spotkanie z Janem Kubitem - Atomistą z PAA, rozmowy o działalności SOP-u, Zielonej Szkole, ewentualnych możliwościach segregacji i utylizacji polskich śmieci i jak zawsze "co dalej z Wb?"

(aż)

*     *     *

8-ego września od 13.30 do 15.00 kilkudziesięciu Wolębyćków blokowało bramy Ministerstwa Rolnictwa i Leśnictwa. Akcja miała na celu wymuszenie wstrzymania działalności "Igloopolu" i innych firm niszczących Bieszczady oraz powiększenie BPN z 6 do 30 tys. ha (a nie tylko do 18 jak zdecydowało ministerstwo). Nie doszło do konfrontacji z BOR-em, choć nie obeszło się bez szamotaniny przy jednym z wejść do ministerstwa. Po rertraktacjach umówiono się na rozmowy w kompetentnym gronie na 11-ego września.

*     *     *

9-ego września w Krośnie, w czasie dni Krosna ludzie z "Wb" protestowali przeciw niszczeniu Bieszczad przez s.a. "Igloopol" i s. z o.o. "Rajskie" (Zielonacki).

(aż)

*     *     *

23-ego września o 12.00 pod ambasadą CSRS w Warszawie Federacja Zielonych zorganizowała demonstrację przeciwko budowie koksowni w Stonawie i represjom wobec uczestnikom protestów w Pradze. Wzięli w niej również udział WiPowcy z Krakowa (przybyli z antymilitarnej pikiety pod sejmem), "Wolę być" i PPS-RD. Następnie WiP, Wb PPS-RD i opolska grupa FZ przeniosła się pod Urząd Rady Ministrów aby zaapelować do nowego rządu o bardziej zdecydowane działania przeciwko lokalizacji koksowni i obronie czechosłowackich ekologów. Następnego dnia FZ zorganizowała przed ambasadą piknik w czasie którego zbierano podpisy pod listem "Do Przyjaciół Czechów i Słowaków".

(aż)

*     *     *

"Stonawa na Plac Wacława" - takie hasło "przypięto" demonstracji z 23-ego września w "Na Przełaj", nr 39/89. Na pewno takie hasło nie było używane w czasie tej demonstracji, ani mam nadzieję, na żadnej innej. Jak słusznie zauważył Janusz Korbel z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot, powodem protestu nie jest partykularny interes Polski, celem akcji nie jest usunięcie zagrożenia naszej granicy, ale obrona Życia, jako takiego, przed głupotą technokratów. Dla mnie, jako osoby dla której, z racji daty urodzenia, rok 1968 ma szczególne znaczenie, Plac Świętego Wacława jest symbolem zdławionych, polskimi również rękami, nadzieji Praskiej Wiosny. Jako taki nie powinien być tematem niewybrednych, pseudoekologicznych haseł.

(aż)

Gdyby koksownię budowano w Pradze, nie wzbudziło by to w Polsce żadnych protestów, co dobitnie wskazuje na nasz partykularny interes. A powyższe hasło proponuję zmienić na "Stonawa na Plac Zdzisława".

(pr)

*     *     *

DREWNOLUX - KLEJ DO TRUMNY

Drewnolux to lakier termoutwardzalny, produkowany w Cieszyńskiej Fabryce Farb i Lakierów "Polifarb". Służy do malowania podłóg, parkietów, desek, boazerii. Nie wolno nim malować równocześnie podłóg i boazerii, gdyż wtedy w pomieszczeniu będzie zbyt duże stężenie formaldechydu, który wydziela drewnolux. Nie może być również (z tego samego powodu) stosowany do malowania mebli z płyt drewnopochodnych. Po zastosowaniu drewnoluxu w danym pomieszczeniu nie wolno przebywać przez 3 miesiące, w przeciwnym wypadku może dojść do zatrucia organizmu, mogą wystąpić stany uczuleniowe a nawet gony (jeśli ktoś jest alergikiem lub astmatykiem).

Objawy zatrucia to podrażnienie oczu, nieżyt górnych dróg oddechowych, bóle i zwroty głowy, nudności, wymioty, stany zamroczenia. Wydzielane przez drewnolux gazy są rakotwórcze. Drewnolux można zastąpić mniej szkodliwymi lakierami poliuretanowymi, uretolitem (produkcji "Polifarbu" i ampurem (polonijnej firmy "Amepur").

Aleksandra Najderczyk
Sylwester Pęczek

WOLĘ BYĆ

*     *     *

Mimo kolosalnego deficytu budżetowego rząd nie podjął decyzji o rezygnacji z budowy EJ w Żarnowcu. Mało tego - minister przemysłu Syryjczyk (to jego nazwisko) w wywiadach telewizyjnych i radiowych wystąpił w obronie energetyki jądrowej. Panu ministrowi, reprezentującemu ponoć "Solidarność", przypominamy (- ech, ta skeleroza) stanowisko w sprawie e.j. zajęte przez stronę opozycyjno- solidarnościową przy okrągłym stole: "...domagamy się zrezygnowania z rozwoju energetyki jądrowej w naszym kraju, zatrzymania budowy EJ "Żarnowiec" wraz z ewentualną przebudową jej na elektrownię gazową oraz niekontynuowania budowy EJ "Warta" w rejonie Klempicza, jak również projektowania następnych elektrowni jądrowych."

Przy okazji zwracamy Panu Mazowieckiemu uwagę, że jego rząd nie zrealizował jeszcze ani jednego punktu porozumienia ze stolika ekologicznego. Rząd Rakowskiego był o tyle lepszy, że zamknął kilka fabryk i zrezygnował z budowy EJ "Warta" (gdyby nie to, Pan Syryjczyk nadal by ją budował).

(pr)




ZB nr 4-5(4-5)/89, październik-listopad '89

Początek strony