ZWIĄZEK GMIN "PILICA" 

  11.1.93 w Nowym Mieście nad Pilicą odbyło się I Zgromadzenie 
zarejestrowanego w listopadzie'92 Związku Gmin "Pilica". Tworzą go w 
tej chwili 23 gminy z 7 województw, na terenie których znajduje się 
zlewnia Pilicy. W Zgromadzeniu brali jednak udział także 
obserwatorzy z pozostałych sześćdziesięciukilku gmin Nadpilicza. Z 
materiałów przygotowanych na Zgromadzenie można było wyczytać: 

  "Realizacja ekorozwoju na obszarze zlewni rz. Pilicy wymagać 
będzie przede wszystkim: 

a) kompleksowego współdziałania gospodarki komunalnej, rolnictwa i 
przemysłu, 

b) zredukowania zanieczyszczeń wód powierzchniowych poprzez 
budowę oczyszczalni ścieków, 

c) wprowadzenia systemu sanitacji wsi poprzez rozbudowę sieci 
wodociągowej i kanalizacyjnej oraz organizację wysypisk odpadów, 

d) skoordynowania prac melioracyjnych, wprowadzenia na dużą skalę 
upraw ekologicznych, przy jedno czesnym rozwoju bazy przetwórstwa i 
przechowalnictwa, 

f) zagospodarowania terenów turystyczno-rekreacyjnych poprzez 
budowę moteli, pensjonatów, punktów małej gastronomii, 
wyznaczanie nowych tras dla turystyki pieszej i rowerowej." 

  Podczas zgromadzenia uchwalono statut oraz wybrano Zarząd i 
jego przewodniczącego, którym został przewodniczący Rady Miasta i 
Gminy Nowego Miasta n. Pilicą - Lech Staniszewski. Podjęto także 
uchwały dotyczące między innymi zasad finansowania Związku, program 
działania, powołania fundacji i banku. 

Adres ZG"P": Koźnińskiego 4, 26-420 Nowe Miasto n.Pilicą
 * * * * * 

  Mieszkam w dorzeczu Pilicy i czuję się piliczaninem. Nadpilicze 
jest moim miejscem na świecie; bardziej niż Polska, bo trudna do 
objęcia okiem i sercem; bardziej niż miasto, w którym mieszkam, bo 
mimo jaskrawych reklam przygnębiające i nienaturalne. Przyjmuję więc 
powstanie ZG"P" jako zapowiedź nowych relacji między przyrodą a 
gospodarką, jako zapowiedź odbudowy więzi człowieka z najbliższą 
okolicą, z bioregionem. Jednocześnie obawiam się, by w realizowanym 
przez Związek ekorozwoju nie znalazło się więcej rozwoju niż 
uwzględniania racji ekologicznych. Dlatego po cichu liczę, że 
wokół tych racji, wokół zadania najważniejszego - przywrócenia 
wodom Nadpilicza ich pierwotnej czystości - skupią się wszystkie 
działające tutaj grupy zielonych, pojedynczy przyjaciele ekologii, 
jak i po prostu mieszkańcy. Potrzebne jest nam wszystko to, co 
kształtuje i umacnia w nas poczucie jedności z tą ziemią, a więc 
wiedza o historii i tradycji kulturowej, co pogłębia naszą znajomość 
jej bogactwa przyrodniczego i wszelkich dla niego zagrożeń. 

 W początkach osadnictwa na tych terenach rzeka łączyła, była 
elementem komunikacji i gospodarczej aktywności. Dopiero przed 
kilkuset laty z powodów politycznych zaczęła pełnić funkcję granicy 
między dzielnicami, regionami, państwami (okres zaborów), 
województwami itd. Może więc czas, aby Pilica na nowo połączyła 
ludzi tu mieszkających; na wsiach i w miastach. I to nie tylko w 
tych położonych wzdłuż jej biegu, ale także w tak zdawało by się 
odległych, niczym dotychczas nie powiązanych jak Stąporków i 
Koluszki czy Końskie i Tuszyn. Nie wątpię, że także mieszkańcy (i 
władze) leżącej tuż tuż za miedzą Nadpilicza Łodzi, mający 
świadomość, jak ważną rolę w zaopatrzeniu ich w wodę odgrywa Pilica, 
wesprą formujący się Związek intelektualnie i materialnie. 


Mam także nadzieję, że powstające już plany nowego podziału 
administracyjnego kraju nie będą opierać się tylko na przesłankach 
historycznych czy gospodarczych, których istotnym elementem jest 
żywiołowa, niszcząca industrializacja, a uszanują w jak 
największym stopniu już istniejące jak i tworzące się powiązania 
funkcjonalne, uwzględniające środowisko przyrodnicze. 

 Tak czy inaczej pozostanę piliczaninem i sympatykiem ZG"P", 
choćby Nadpilicza jeszcze długo na mapie administracyjnej nie było. 

 Zdzisław Dziubecki 

Do spisu