Strona główna 

ZB nr 3(45)/93, marzec '93

TELEWIZYJNE... "ZGROMADZENIE WSZYSTKICH ISTOT"


PRZEMIENIĘ SIĘ W BRZOZĘ...

Niedawno widziałem w telewizji film Krzysztofa Jasińskiego. Wspólnie z Lucyną Winnicką był on również autorem scenariusza. Tytuł filmu, a właściwie telewizyjnego spektaklu w naturze, brzmiał: "Zgromadzenie Wszystkich Istot", a rzecz dotyczyła, jak wielu czytelnikom ZB wiadomo, wspaniałych praktyk, będących swoistym treningiem wrażliwości, odnawiającym utracone związki człowieka z naturą.

Wśród uczestników zajęć byli również aktorzy - Iga Cembrzyńska, wspomniana Lucyna Winnicka, Dorota Stalińska (słońce) i Krzysztof Kolberger (księżyc). To niezwykłe bratanie się z przyrodą, gdzie ludzie stają się ziemią, ropuchą, księżycem, ściółką leśną, słońcem, śmiercią etc. uświetnił również udział muzyków Naturalnego Teatru Muzycznego "Atman", którym fantazyjnych i naturalnych strojów dostarczył las, upodabniając Piotra Koleckiego oraz Marków - Styczyńskiego i Leszczyńskiego - do swoich archaicznych, niezwykłych mieszkańców. Słowem - piękne poetyckie przedstawienie, oddające smak tych jednorazowych zawsze spotkań z duchem i ciałem Ziemi.

I chociaż widziałem wszystko w biało-czarnych barwach, w pamięci pozostało mocne wrażenie - ot, na przykład kojarzący się z hasiorowym pochód, tym razem utworzony z różnych mieszkańców pięknej planety Ziemia i Wszechświata. A tak naprawdę, to w gościnę na "Zgromadzenia" przychodzi zawsze cały Kosmos, na przykład w postaci mrówki, która jest jego nieodłączną częścią. Jedna z istot, z którą zespoliła się Iga Cembrzyńska, tak przemówiła ustami artystki: "Niech ludzie przestaną się nienawidzieć, a zaczną miłować. Ja zamienię się w brzozę, a mąż mój w drzewo, co stoi przy drodze, kot w krzew jałowca, a pies w karminowe róże".

W Post Scriptum Janusz Korbel mówił o idei oraz przesłaniu zgromadzeń, które jawią się wyjątkowo pięknym i skutecznym sposobem przywracania człowieka jego ziemskiej matce.

Nic bowiem nie jest tak dzisiaj potrzebne, jak odżywanie naszych związków z żywiołami naturalnego środowiska oraz odnajdywanie naszego rodzeństwa, ojca oraz matki w egzystencjach wszystkich zamieszkujących Ziemię i nieograniczoną przestrzeń kosmiczną istot, zarówno widzialnych oraz tych, których dzisiaj zobaczyć i pojąć nie potrafimy. I - być może - te ostatnie przyjdą kiedyś na spotkanie naszej jaśniejącej dojrzałości.

Jerzy Oszelda


Film powstał z inicjatywy S.E.E. "Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot" (Bielsko-Biała - Wapienica), a pokazano go o 23.00. Prosimy Telewizję Polską o powtórkę w godzinach lepszej oglądalności. Kto chce - niech pisze w tej sprawie:

TVP
Jana Pawła Woronicza 17
00-950 Warszawa



ZB nr 3(45)/93, marzec '93

Początek strony