Strona główna 

ZB nr 6(48)/93, Czerwiec 1993

Tylko lalusie siedzą w autobusie?

Taki tekocik pojawi3 sie onegdaj w ZB. No i wychodzi na to, ?e ekolodzy nie lubi1 komunikacji zbiorowej? Je?eli jakiekolwiek akcje, organizowane przez Zielonych, maj1 odnieoa kiedykolwiek skutek, musz1 bya przemyolane i wymierzone we wrogów orodowiska naturalnego. Wrogiem jest samochód, motocykl, cie?arówka, ale autobus, zu?ywaj1cy na jednego pasa?era kilkanaocie razy mniej energii ni? samochód, i wydzielaj1cy mniej spalin, jest raczej naszym sprzymierzencem. Zw3aszcza teraz, kiedy budowa linii tramwajowych i trolejbusowych jest zbyt droga dla wiekszooci miast, nie mówiac ju? o metrze.

Ekologiczny transport miejski to przede wszystkim jednak rowery. Wygl1da na to, ?e w kilku polskich miastach pojawi3y sie ociezki rowerowe i opinia publiczna poma3u przyzwyczaja sie do tego d3ugo zapomnianego orodka transportu. Nie mo?e on jednak bya przeciwstawiany komunikacji zbiorowej, w tym równie? autobusom. Doowiadczenia np. szwajcarskie w dziedzinie transportu zintegrowanego (rower + szybka komunikacja miejska) wskazuja, ?e jest to najtansze, najprostsze i najbezpieczniejsze dla orodowiska rozwi1zanie problemów komunikacji miejskiej.

Pozostaje jeszcze sprawa wspólnej strategii grup ekologicznych. Oczywist1 rzecz1 jest, ?e poznaniacy nie wywalcz1 ocie?ek rowerowych w Krakowie, a krakowiacy w Gdansku. Po?1dana natomiast jest - choaby na 3amach ZB, bo wielu uczestników akcji nie ma czasu na podró?e - wymiana informacji miedzy oorodkami. Wspólnie mo?emy jednak wystraszya rz1d RP, odpowiedzialny za antyekologiczna polityke, m.in. transportow1. Grupa Krakowska Federacji Zielonych domaga sie zaprzestania promocji samochodu (patrz decyzje rz1dowe o bezc3owym handlu samochodami i pomys3y budowy autostrad) kosztem komunikacji kolejowej i - UWAGA - zniesienia podatku obrotowego od rowerów. Obecnie wynosi on 35% (+ ew. c3o 20%), jest wiec o co powalczya. W Krakowie opiewamy: ole, ole, ole ole, samochód nie, samochód nie; w Kra-ko-wie jeY-dzi sie na ro-we-rze! No, i t3uczemy samochody na Rynku. Rower Power!

Cinek Hy3a

koordynator akcji KGFZ "Kraków Miastem Rowerów"

W Juvenaliowa sobote, 15.5., o godz. 17 coo tam, na krakowskim rynku odby3o sie zorganizowane przez Krakowsk1 Grupe Federacji Zielponych i radiowo-telewizyjny program "Antystacja EXP 68.75" t3uczenie samochodu. Wczeoniej, o czwartej, na miasteczku studenckim przy ul. Piastowskiej, spotkaa sie mieli krakowscy rowerzyoci. W strugach gigantycznej ulewy i przy przewracajacych nas podmuchach wiatru spotka3o sie nas ze czterdziestu, mo?e troche wiecej. Nastepnie grzecznie przep3yneliomy przez Reymonta, Aleje i Pi3sudskiego na Rynek, gdzie przed oficjalnym rozpoczeciem Juwenalowego pochodu i w ka3u?ach wody dokonaliomy aktu demolki starej Skody. Za ka?de uderzenie dziesieciokilowym m3otem z teatru STU trzeba by3o zap3acia 5 tys. Dochód przeznaczono na sadzenie drzewek.

Po31czone si3y "Antystacji EXP", Federacji Zielonych, Federacji Anarchistycznej, która sie gdzieo zawieruszy3a, oraz Wy?szego Seminarium Duchownego, og3osili3y Kraków "Drugim Amsterdamem" - miastem rowerów. Rozdawane by3y ulotki z Odezw1 do Miesczczan Krakowskich, a Ojcowie Cyklioci prowadzili nauczanie, ochoczo nawracaj1c piesze mieszczki. Akcja zosta3a wieczorem obtr1biona w telewizyjnej "Panoramie" o 21.30, a jej echo pojawi3o sie w "Polskim ZOO" 22.5.93. Ulotki, sponsorowane przez zaprzyjaYniony seks-szop (!!!, a któ? inny móg3by sponsorowaa akcje "Kraków drugim Amsterdamem"?) rozesz3y sie jak ciep3e bu3eczki. Rowerzyoci cieszyli sie zrozumia3ym szacunkiem a? do pó?nych godzin nocnych, a atmosfera Juvenaliów krakowskich'93 rzeczywiocie przypomina3a Amsterdamskie wieczory. Oby tak dalej.

Cinek




ZB nr 6(48/93, Czerwiec 1993

Poczštek strony