Strona główna 

ZB nr 7(61)/94, lipiec '94

SZAMANIZM A ENERGIA ZIEMI
Wywiad z Lynn Andrews

ZB: W jaki sposób doświadczenie szamańskie pozwala nam dotrzeć do naszej osobistej Energii?

LA: Doświadczenie to daje nam świadomość, że w życiu jest coś więcej niż tylko to, co widzimy. Gdy ktoś ma doświadczenie otarcia się o śmierć - opuszcza swoje ciało i trafia w przestrzeń "astralną", zaczyna sobie uświadamiać, że ciało fizyczne jest jedynie doświadczeniem, które stanowi tylko chwilę w czasie. Zaczyna zdawać sobie sprawę, że może opuścić wymiary tej rzeczywistości, że są inne wymiary. I kiedy naprawdę zrozumiesz to - czy też będziesz miał poczucie tego - wtedy nie sądzę, że będziesz mógł robić coś innego, jak być uzdrowicielem. Dlatego, gdy spojrzysz na ten świat, który jest w tak despereckim stanie dysharmonii, to zrozumiesz, że masz powołanie. JESTEŚ NA TEJ ZIEMI, NA TEJ PLANECIE, ABY JĄ ULECZYĆ.

ZB: Patrząc na takie tragedie, jak wyciek ropy na Alasce czy też grożącą zagładę światowego lasu deszczowego, myślę, że jest ważne wiedzieć, jak szamanizm może pomóc w uleczeniu tej planety.

LA: Myślę, że jest to to samo pytanie, które zadałam Agnes, gdy siedziałyśmy nad rzeką w Nepalu. Od wielu dni płakałam patrząc na ból, napięcie i trudność tradycyjnych sytuacji, które nie pozwalają na wzrost i wewnętrzną zmianę w systemie. Miałam wrażenie, że moja praca jest jak wsypywanie łyżeczki cukru do rzeki. Nawet mimo tego, że przeczytałam wiele książek, myślałam: Mój Boże, co dobrego może to dać innym ludziom? Co doprawdy dobrego może to przynieść temu światu?

A Agnes powiedziała mi tę samą rzecz, którą zawsze mi powtarza: mamy tylko jedno zadanie w tym życiu - kontynuować naszą pracę. Nie możesz tak naprawdę pomóc ludziom. Ludzie mogą tylko pomóc sobie sami. Ale możesz nauczyć się widzieć ludzi, możesz nauczyć się widzieć, gdzie jakaś osoba traci swą siłę życiową, moc i możesz pomóc ludziom widzieć siebie samych przez trzymanie luster. I jeżeli ludzie, z którymi pracujesz, mają odwagę patrzeć w te lustra, to mają szansę zmienić siebie, a nawet być może osiągnąć Oświecenie w tym życiu.

Jedynym sposobem, by przywrócić możliwość prawdziwej harmonii na tej planecie, harmonii, której - jak sądzę - doświadczyliśmy kiedyś, jest wzięcie przez każdą osobę bez wyjątku odpowiedzialności za swoje życie i swój wzrost. Gdy ktoś już to robi, to porusza się w stronę Oświecenia w głęboki sposób, wtedy nie robi już nic, tylko promieniuje na innych w bardzo szczególny sposób, na wszystkich wokół siebie. Musimy się uczyć - jesteśmy naprawdę w stanie wojny z ignorancją. A ignorancja jest tak głęboka i tak wszechobejmująca, że gdy spojrzymy na Matkę Ziemię i jej ból, to staje się jasne, że jedynym sposobem jej uleczenia jest uleczenie najpierw siebie. Może to zabrzmieć dla kogoś egoistycznie, ale myślę, że tak właśnie jest. Możesz stać się najwspanialszą kobietą czy mężczyzną, jakim mógłbyś być w tym życiu, jeśli prawdziwie chcesz pomóc tej planecie.

Szamanizm jest tak ważną ścieżką, ponieważ jest on zakorzeniony w harmonii natury. Zapomnieliśmy, że jesteśmy rezultatem natury i jeżeli będziemy kontynuować gwałcenie ziemi i nic nie dawać w zamian, to w końcu ona wstrząśnie swoimi ramionami i pozbędzie się nas. W końcu ona sama się wyleczy, jeżeli my tego nie zrobimy.


Lynn Andrews -- znana w USA nauczycielka tradycji szamańskiej, autorka kilku książek na temat szamanizmu Indian północnoamerykańskich. W swoim nauczaniu odwołuje się do żeńskiej praenergii - energii Ziemi.

Po informacje na temat działalności Lynn Andrews prosimy pisać:

Ruch Nowej Ery,
Mostowa 15, 17-230 Białowieża.

* * * * *

POŻAR W ŚWIĄTYNI

Pewnego razu, gdy Mistrz Zen Tokai wizytował jedną ze świątyń, w świątyni tej pod podłogą kuchni wybuchł pożar.

Jeden z mnichów pobiegł do sypialni Tokai'a krzycząc: Pożar, Mistrzu, pożar!

Co? -- powiedział Tokai siadając -- Gdzie?

Gdzie? -- zapytał mnich -- Pod podłogą kuchni, wstawaj zaraz.

W kuchni, tak? -- rzekł Mistrz sennie. -- Wiesz co? Kiedy ogień pojawi się na korytarzu, wróć do mnie i daj mi znać.

Po tych słowach słychać było tylko chrapanie Tokai'a.

Cała ignorancja umysłu polega na nie byciu w teraźniejszości. Umysł zawsze się porusza - w przyszłość albo w przeszłość. Umysł nigdy nie jest tu i teraz. Nie może być. Podstawową cechą umysłu jest niemożność bycia w teraźniejszości, gdyż umysł musi myśleć, a w obecnym momencie nie ma możliwości myślenia. Musisz widzieć, musisz być obecny, musisz słyszeć, ale myślenie nie jest możliwe.

Do myślenia niezbędna jest przestrzeń, ponieważ myślenie jest jak spacer - spacer umysłu, wycieczka. Przestrzeń jest konieczna. Chwila obecna jest tak wąska, jest tak bliska, tak naprawdę nawet nie bliska - obecny moment jest Tobą.

Ta anegdota jest bardzo pouczająca - cokolwiek jest tam, jest nieważne. Dopiero gdy jest tutaj, staje się realne. Mistrz nie może planować przyszłości. OCZYWIŚCIE, JEST ON GOTOWY ją przyjąć. Nie obciążony przez przygotowania i plany, jest on zawsze spontaniczny - i cokolwiek uczyni on spontanicznie, jest zawsze właściwe.

Zapamiętaj to kryterium na zawsze: cokolwiek pochodzi z Twojej spontaniczności, jest właściwe. Nie istnieje inne kryterium właściwego i niewłaściwego - cokolwiek pochodzi z tego momentu, Twoja żywa odpowiedź na to jest dobra. Nic więcej nie jest dobre - nie istnieje inne kryterium dla dobra i zła.

Ale Ty żyjesz w strachu. Z powodu swego lęku tworzysz moralność. Z powodu swego lęku tworzysz rozróżnienie pomiędzy właściwym i niewłaściwym. Lecz czyż nie widzisz, że czasami sytuacja jest inna - właściwe staje się niewłaściwe, a niewłaściwe - właściwe? Ale Ty pozostajesz martwy. Nie patrzysz na sytuację. Ty po prostu idziesz za swoim właściwym i niewłaściwym oraz wszystkimi swoimi koncepcjami na ten temat. Oto dlaczego pozostajesz skłócony z życiem. Nawet drzewa są od Ciebie mądrzejsze - z niczym się nie kłócą! Nawet zwierzęta są od ciebie lepsze - z niczym się nie kłócą! Nawet chmury są wartościowsze od Ciebie - z niczym się nie kłócą! Całe Istnienie pasuje do siebie - tylko człowiek jest skłócony. W którym miejscu on zbłądził?

Osho
(c) Viha Osho Meditation Center
P.O.Box 352, Mill Valey, Ca, USA



Osho -- nieżyjący już hinduski nauczyciel rozwoju duchowego, odwołujący się w swoim nauczaniu do różnych tradycji, m.in. buddyzmu, chrześcijaństwa, chasydyzmu, taoizmu. Jest on autorem kilkudziesięciu pozycji książkowych, przetłumaczonych na dziesiątki języków. Osho często powtarzał swoim uczniom, że ich rozwój wewnętrzny będzie niemożliwy tak długo, jak długo będą oni zależni od czegokolwiek (zwłaszcza od zinstytucjonalizowanej religii) i kogokolwiek.




ZB nr 7(61)/94, lipiec '94

Początek strony