Strona główna 

ZB nr 7(61)/94, lipiec '94

WOJNA O POKÓJ?

Czy wiesz, że już dzisiaj arsenały broni jądrowej wystarczają do zniszczenia każdego miasta ponad siedem razy? Czy wiesz, że prawie połowa uczonych świata uczestniczy w badaniach i pracach rozwojowych na rzecz wojska! Że prace te pochłaniają w świecie więcej funduszy publicznych, niż całość badań nad oświatą, zdrowiem, energią i żywnością? Czy wiesz, że żyjemy w świecie zamieszkiwanym przez około 900 mln analfabetów, a jeszcze większą liczbę chorych i głodnych? Żyjemy w świecie, w którym setki milionów ludzi pozbawione są elementarnych praw człowieka. Dawne statystyki podawały, że na zbrojenia w skali roku wydaje się 450 mld dolarów, czyli prawie 1,5 mld dziennie. Dane te nie są już aktualne, eskalacja zbrojeń jest nieprawdopodobna. Jak podaje jeden z sekretarzy generalnych ONZ ds. problemów uzbrojenia, światowe wydatki militarne w 1983r. osiągnęły poziom 800 mld dolarów, gdy tymczasem - jak podaje raport UNICEF "O sytuacji dzieci w latach 1981-1982", w 1982r. na całym świecie zmarło z głodu, nędzy i braku pomocy medycznej 17 mln dzieci. W raporcie podkreśla się, że dla uratowania każdego ze zmarłych dzieci trzeba było przeznaczyć jedynie 100 dolarów rocznie.

Nadmiernie rozbudowujące się aglomeracje przemysłowe, eksploatacja kopalń, niewłaściwe uprawianie gleby, nadmierna urbanizacja emitują liczne substancje zanieczyszczające i zatruwające powietrze, wodę i glebę, co jest bardzo szkodliwe z punktu widzenia zdrowia ludzkości nie tylko obecnej, ale i przyszłej. Emisja tych substancji obejmuje radioaktywizację, chemizację, zapylenie, erozję gleb, odpady, ścieki zanieczyszczające i zatruwające itp. Ta degradacja środowiska naturalnego, zwłaszcza w krajach wysoko uprzemysłowionych, nie wynika z ujemnych skutków ubocznych stosowania postępu naukowo-technicznego, lecz z niewłaściwego wykorzystywania tego postępu, w szczególności w warunkach społecznych, w których u podstaw podejmowanych decyzji ekonomicznych leżą mechanizmy rynkowe i zasada, że to jest słuszne, co zyskowne. Cały otaczający nas świat techniki - "technosfera" - jest wytworem genialnego umysłu i rąk człowieka, ale coraz więcej jest dowodów na to, że to, co człowiek wymyślił i stworzył, obraca się przeciw niemu. Chodzi zarówno o to, że owa rewolucja naukowo-techniczna wykorzystywana jest do zbrodniczej działalności służącej zabijaniu człowieka (tzw. przemysł zbrojeniowy), jak i o to, że będzie można manipulować człowiekiem już w sposób bezpośredni; inżynieria genetyczna przyniosła nowe odkrycia w dziedzinie biologii molekularnej, które mogą służyć tworzeniu typów ludzkich, zdolnych do wykonywania tylko określonych czynności, z góry zaprogramowanych.

Następstwem techniki mogą być zarówno zjawiska ujemne, jak i dodatnie, co zależy od ustroju społecznego, warunkującego cele postępu technicznego oraz środki jego społecznej kontroli. Ty i ja żyjemy w określonym kraju, o określonym ustroju społeczno-politycznym. Nasz sposób życia jest więc historycznie uwarunkowany, ale to uwarunkowanie zależy również i od nas. Nasze postawy, motywy działania, aprobowana hierarchia wartości mogą pewne rozwiązania ustrojowe oraz praktykę funkcjonowania rozmaitych instytucji wspomagać, potęgować, a mogą też opóźniać, eliminować. Od tego, czy przyjmiemy postawę otwartą wobec ludzi i zjawisk, nowatorską, twórczą i nastawioną na kształtowanie, doskonalenie świata i siebie w imię najwyższej wartości, jaką jest dobro człowieka, będzie zależeć, czy procesy cywilizacyjne będą deformować człowieka, czy sprzyjać harmonijnemu, wszechstronnemu rozwojowi. Oczywiście, można życie traktować jako miejsce, gdzie rozgrywają się wydarzenia bez naszego udziału i czekać, aż ktoś wszystko za nas załatwi. A można też bierne trwanie zastąpić zaangażowaniem się w zadania pozaosobiste. Potrzebne jest poczucie odpowiedzialności za samego siebie i za całokształt spraw społecznych, w których się uczestniczy!

Na podst. Marii Dudzikowej,
"O trudnej sztuce tworzenia samego siebie"
nadesłała Kinga Bobula




ZB nr 7(61)/94, lipiec '94

Początek strony