"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 12 (66), Grudzień '94


MIESZKAĆ W ZDROWYM DOMU

Kiedy mówimy o ekologii domu i o tym, jak my sami powinniśmy troszczyć się o środowisko, w którym żyjemy, nasuwa się pytanie podstawowe - a w jakim domu mieszkamy? Bo przecież to on stanowi nasze najbliższe środowisko, w którym spędzamy codziennie większą część doby i niemal 3/4 naszego życia. Nie może być nam obojętne, jakie warunki są w nim stworzone i to nie tylko z punktu widzenia wygody, ale przede wszystkim zdrowia. Wszak dom stanowi dla nas "trzecią skórę".
Obecnie warunki mieszkaniowe uległy daleko idącej poprawie. Jednak nadal obserwuje się ich ujemny wpływ na zdrowie mieszkańców. Wynika to przede wszystkim z faktu wprowadzenia do budownictwa wielu nowych materiałów budowlanych, wśród których prym wiedzie beton i sztuczne tworzywo.
Mieszkając w wielkim bloku, zbudowanym z betonowych płyt, nawet jeśli wiemy, że nie są one zdrowe, niewiele możemy zrobić, aby przenieść się do innego, zdrowego budynku. Większość społeczeństwa skazana jest na pozostanie w tych domach przez całe życie, co nie oznacza, aby nie było sposobu na częściową przynajmniej likwidację zagrożeń. Zupełnie inna jest sytuacja tych wszystkich, którzy przystępują do budowy własnego domu. Ich podstawowym obowiązkiem powinno być zapoznanie się z materiałami budowlanymi, które będą użyte do budowy, sprawdzenie, z czego są one wykonane, jaki jest stan ich promieniowania radioaktywnego i emisja szkodliwych substancji chemicznych. To samo powinno dotyczyć innych materiałów używanych do wykończenia, zwłaszcza wewnątrz budynku.
Wszechstronną ocenę przydatności materiałów budowlanych prowadzi Instytut Techniki Budowlanej w Warszawie. Używanie materiałów budowlanych bez oceny higienicznej jest niezgodne z prawem budowlanym. Na kupującym ciąży więc dodatkowy obowiązek sprawdzenia, czy kupuje materiał zdrowy i gwarantowany, czy też niepewny. Kierowanie się tutaj wyłącznie ceną może być zawodne, bo zwykle to, co sprzedaje się taniej, może być szczególnie niebezpieczne.
Wyjątkowej zdrowotności wymagają materiały budowlane, które produkowane są z surowców mineralnych o dużym zanieczyszczeniu materiałem promieniotwórczym. Podzielić je można na 3 grupy:
1) materiały o niskiej jakości;
2) materiały o lekko podwyższonej aktywności;
3) materiały o podwyższonej radioaktywności.
Podwyższoną radioaktywność wykazują cementy z dodatkiem lotnych popiołów, a zwłaszcza cement hutniczy i spoiwa cementowo-popiołowe. Wysoce niebezpieczne jest takie wykorzystywanie w budownictwie surowców odpadowych, ak fosfogipsy i żużle pomiedziowe, w których zanieczyszczenia radioaktywne są bardzo wysokie. Istnieje także wyraźny zakaz stosowania papy smołowej do izolacji podłogowej, jak też sznurów smołowych do uszczelniania otworów okiennych.
Na rynku stale pojawiają się nowe materiały i surowce budowlane, trudno jednoznacznie określić, które z nich są odpowiednie. Ale powstała już Centralna Baza Danych, w której znaleźć można wszystkie aktualne informacje na temat znajdujących się na rynku materiałów budowlanych i preparatów chemicznych służących do budownictwa.
Jeśli chcesz więc sprawdzić, jakie substancje toksyczne emitują: farby, lakiery, impregnaty, izolacje lub wykładziny, zgłoś się do Centralnej Bazy Danych Instytutu Techniki Budowlanej w Warszawie, Ksawerów 21 bud. A, pok. 16A, 43-14- 71 w. 180.
Listy wyrobów dopuszczonych do stosowania publikowane są także w biuletynie Centralnego Ośrodka Informacji Budownictwa, Wierzbowa 11, Warszawa, a także w czasopiśmie "Materiały Budowlane".
Wioletta Zgoda z Lubina


ZGODNIE Z NATURĄ, CZYLI JAK?

Przybliżając problemy ochrony środowiska do gospodarstwa domowego musimy się zastanowić, co i jak możemy w nim zmienić, poprawić, przeorganizować, aby nasze życie stało się zdrowsze, bardziej naturalne, abyśmy wyzwolili się, w miarę możliwości, od stresów wywoływanych warunkami, w jakich pracujemy czy uczymy się.
ZDROWY STYL ŻYCIA TO:
postrzeganie współzależności życia jednostki i środowiska;
wczuwanie się w potrzeby innych i rozwijanie wrażliwości na otaczający nas świat;
stałe doskonalenie własnych talentów i zdolności umożliwiających osiągnięcie lepszej pozycji zawodowej i socjalnej;
uczenie się organizowania życia indywidualnego w harmonii z życiem bliskich i środowiskiem;
dbanie o zdrowie fizyczne i psychiczne swoje i swojej rodziny.
Żyjąc w środowisku, od którego jesteśmy w dużej mierze uzależnieni, musimy też umiejętnie wykorzystywać jego możliwości do odzyskania zdrowia i sił. Motorem tego postępowania powinno być głębokie przekonanie, że od nas samych zależy w ogromnej mierze jakość naszego życia, nasza kondycja i samopoczucie.
Odrobiną luksusu bardziej skuteczną dla naszego samopoczucia będzie niewątpliwie racjonalny odpoczynek, wykrojenie z każdego dnia i tygodnia czasu przeznaczonego na regenerację sił i naładowanie "życiowych akumulatorów". Zdrowy styl życia to także myślenie i otwarcie się na innych, zwłaszcza tych najbliższych, w rodzinie, ale i tych, z którymi codziennie styka nas los.
Wioletta Zgoda z Lubina
podstawie książki Ekologia w twoim domu


KAMPANIA ANTYFOSFORANOWA W TRÓJMIEŚCIE

16-21.9. odbyła się w Trójmieście pierwsza cześć Kampanii antyfosforanowej, zorganizowana przez Fundację ECOBALTIC i bałtycki Sekretariat w Polsce. Był to niewątpliwie kolejny sukces, zarówno nasz, jak i szkół trójmiejskich, społeczeństwa oraz massmediów.
Dlaczego zdecydowaliśmy się na podjęcie tematu nadmiaru fosforu w wodach, pochodzącego ze środków piorących i na przeprowadzenie kampanii?
Otóż badania naukowe wykazały, iż fosfor, będący m.in. składnikiem proszków do prania, wprowadzony w nadmiarze do wód jest uciążliwy dla środowiska. Jako biogen powoduje gwałtowny i nadmierny rozwój glonów (eutrofizację). Zjawisko to można było zauważyć na przykładzie Zatoki Gdańskiej, kiedy to plaże tego lata "zalane" zostały wodorostami. Procesowi eutrofizacji oraz następującemu po nim obumieraniu i rozkładowi glonów towarzyszy zwiększone zapotrzebowanie na tlen i związane z tym obniżenie się jego zawartości w wodach. Może to doprowadzić do deficytu tlenowego, a w konsekwencji do zaniku życia biologicznego. Pytanie, które sobie wtedy zadaliśmy, to - "czy tego właśnie chcemy?".
Głównym celem przeprowadzonej kampanii antyfostoranowej było uświadomienie społeczeństwu zagrożenia, jakie wynika z niewłaściwego dozowania środków piorących i jego konsekwencji dla środowiska i ludzi, a także zachęcenie do ograniczenia zużycia proszków o wysokiej zawartości fosforanów. W ten sposób chcieliśmy także zdopingować producentów do rozszerzenia produkcji środków piorących o niskiej zawartości fosforu (3-4%) i środków bezfosforanowych, które nie powodują przeżyźnienia wód.
Dla potrzeb kampanii Fundacja ECOBALTIC zleciła przeprowadzenie badań, które pozwoliły ustalić zawartość fosforu w powszechnie używanych proszkach. Wyniki badań zamieściliśmy w tabeli, a także w rozdawanych podczas kampanii broszurach. Przygotowaliśmy ich dwie z myślą o młodszych i starszych. Ci pierwsi otrzymali komiks, opracowany przez jedną z uczennic gdyńskiego liceum, drudzy natomiast broszurę, z której można było dowiedzieć się, jak prać, aby dobrze wyprać, a przy tym zaoszczędzić pieniądze i środowisko. Oprócz opisu stanu wód powierzchniowych w Polsce, a szczególnie w województwie gdańskim, mowa w nich była właśnie o zależności dozowania środków piorących od twardości wody w miejscu zamieszkania. Z myślą o tym opracowaliśmy także mapki twardości wody w poszczególnych dzielnicach Gdańska, Gdyni i Sopotu. O samej kampanii informowaliśmy społeczeństwo Trójmiasta w ulotkach i poprzez massmedia. Największym powodzeniem, jak zwykle, cieszył się plakat wydrukowany przez nas z okazji kampanii.
Z tygodniowym wyprzedzeniem przeprowadziliśmy akcję ankietowania 100 konsumentów (90% kupujących proszki to panie zarabiające na miesiąc przeciętnie 3 mln zł). W ankiecie zawarliśmy pytania m.in. o to, jakich, proszków najczęściej używają (okazało się, że najpopularniejsze to kolejno: Pollena 2000, OMO, Ariel i Vizir), jak dużo proszku zużywają na miesiąc (potwierdziła się nasza średnia krajowa - 5,5 kg proszku na mieszkańca przez rok), co wpływa na ich decyzję przy zakupie proszku (głównie jego jakość i cena), co wpływa na dozowanie proszku (głównie stopień zabrudzenia tkanin, zalecenia producenta - dwa razy mniej odpowiedzi - i twardość wody; pojawiały się odpowiedzi: praktyka, a nawet... "na oko"). Większość respondentów nie orientowała się, jakie substancje stosowane są do zmiękczania wody, a choć zdecydowana większość z nich deklarowała znajomość konsekwencji dla środowiska wodnego, związanych z odprowadzaniem do wód nadmiernej ilości fosforanów, to jednak niektóre odpowiedzi na pytania szczegółowe w tej kwestii były mylne. Pocieszający jest fakt, iż większość respondentów (80 na 100) wyraziła wolę zapłacenia większej kwoty pieniędzy za proszek do prania, jeśli miałby on być przyjazny dla środowiska naturalnego. Pytanie, jak wyglądałoby to w praktyce...
W ramach przygotowań do kampanii kontaktowaliśmy się ze wszystkimi liczącymi się producentami środków piorących, informując ich o wynikach naszych badań proszków i planowanej przez nas kampanii oraz proponując im włączenie się w nią. Jak już pisaliśmy w poprzednim numerze, większość z nich nie była zachwycona naszą inicjatywą, część jednak ją poparła. Okazało się, że na poważnie naszą propozycję potraktowała Firma Lever Polska, która przekazała nam nieodpłatnie ponad 1000 opakowań proszku Pollena 2000 bez fosforanów oraz OMO bez fosforanów, które przekazaliśmy mieszkańcom Trójmiasta w ramach nagród w organizowanych z okazji kampanii konkursach i sprzedaży promocyjnej proszków bezfosforanowych.
Jak przebiegała pierwsza część kampanii? Rozpoczęliśmy ją 16.9.br. od ustawienia w Gdańskiej Hali Zbrojownia oraz w Gdyńskiej Hali Targowej stoisk informacyjnych, gdzie można było zasięgnąć informacji o prowadzonej kampanii, otrzymać bezpłatnie broszury, plakaty, ulotki (w tym także inne, nie związane z kampanią), proszki oraz, odpłatnie, specjalnie wydane ulotki, broszury i miesięczniki EkoBałtyku (starsze numery bezpłatnie). Dodatkowo wszyscy popierający naszą inicjatywę mogli złożyć swój podpis pod przygotowanym przez nas Listem Otwartym do producentów (treść tego listu znajduje się we wrześniowym numerze EkoBałtyku). W trakcie pięciu dni kampanii zebraliśmy w obu punktach i w zaprzyjaźnionych szkołach prawie 5.000 podpisów! Uczniowie szkół ponadpodstawowych m.in. przygotowali wcześniej kartony imitujące proszki do prania z hasłami, w które następnie się przebierali. Przygotowali także transparenty z hasłami namawiającymi do dbania o środowisko.
Czemu wybraliśmy właśnie te dwa miejsca na kampanię? Uznaliśmy, iż są to miejsca, w których będziemy mieli niewątpliwie okazję dotrzeć do bardzo dużej grupy mieszkańców Trójmiasta (i nie tylko - w naszą kampanię np. włączył się aktywnie członek jednej z organizacji ekologicznych z Olsztyna!). Ponadto w punktach tych udało nam się przekonać kierownictwo stoisk prowadzących sprzedaż środków piorących do naszej idei i włączenia się do akcji sprzedaży promocyjnej proszków bezfosforanowych. Dodatkowo w hali gdyńskiej wspierało nas Radio Hala, informując konsumentów o kampanii i organizując z nami konkursy.
16.9.br. zorganizowaliśmy konferencję prasową, w której oprócz massmediów udział wzięli szefowie władz ochrony środowiska (wydziały ochrony środowiska, Urząd Morski, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, Sekretariat ds. Konwencji Helsińskiej przy Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Instytut Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk) i innych organizacji i firm zajmujących się ochroną środowiska (np. Ośrodek Doradztwa Rolniczego czy Saur--Neptun-Gdańsk), szkół oraz producentów. W tym miejscu należy podkreślić, że w kampanię bardzo aktywnie włączyły się trójmiejskie media: prasa, radio i telewizja, którym tą drogą pragniemy serdecznie podziękować za ich wolę współpracy i zaangażowanie (TV Gdańsk udostępniła nam nawet kilka minut w programie satelitarnym TV Polonia).
Wymarzonym tłem do rozmów o problemach fosforanów w wodach i eutrofizacji Bałtyku był, nakręcony tego lata podczas lotów badawczych i trwający ponad godzinę film video, przedstawiający masowe zakwity południowej części naszego morza, który został zaprezentowany przez pana Gerarda Kaptura, głównego inspektora Ochrony Środowiska Urzędu Morskiego w Gdyni.
W sobotę 17.9.br. zorganizowaliśmy w Gdańsku i w Gdyni Marsz Proszków, poprzebierani w wielkie kartony-proszki, przy muzyce bango przeszliśmy głównymi ulicami starego miasta w Gdańsku i ulicą Świętojańską w Gdyni. Podczas rnarszu rozdawaliśmy ulotki, broszury i miesięczniki EkoBałtyk. Powodzeniem cieszył się konkurs na plakat.
Z przyjemnością stwierdziliśmy, że kampania cieszy się dużym zainteresowaniem także samego społeczeństwa, dla którego przecież ją organizowaliśmy. Dlatego też myślę, że udało nam się w dużym stopniu osiągnąć nasz cel - zainteresować, zainspirować mieszkańców naszego regionu do zwrócenia uwagi na problemy ochrony środowiska Morza Bałtyckiego i zachęcić ich do aktywnego podejmowania działań dla tej ochrony. Jak nam się naprawdę udało, sprawdzimy przeprowadzając drugą, pokampanijną akcję ankietowania. Trzeba sobie jednak w tym miejscu szczerze powiedzieć, że społeczność trójmiejska (i nie tylko), choć bardzo zainteresowana wspomnianymi problemami, z jednej strony ma jeszcze sporo do nadrobienia w kwestii świadomości ekologicznej, z drugiej, aby zaspokoić swoje zainteresowanie tym tematem, potrzebuje więcej zaangażowania się tych, co winni "nieść kaganek oświaty"... Sami, w ramach działań organizacji takich jak nasze, nie jesteśmy w stanie sprostać temu zadaniu, dlatego liczymy na inicjatywę naszych władz (edukacyjnych, ochrony środowiska etc.). Sami pragniemy pozostać w stałym kontakcie z tymi, "którym się chce" i... dalej działać. Z przyjemnością możemy się w tym miejscu naszym czytelnikom pochwalić, że nasza inicjatywa została doceniona przez Environmental Partnership for Central Europe, które przekazało nam dodatkowe fundusze na dodrukowanie broszurek kampanijnych (serdecznie dziękujemy!). Wszystkich, którzy zainteresowani są ich otrzymaniem, prosimy o kontakt z nami. Fundacja ECOBALTIC i Bałtycki Sekretariat w Polsce przekazują niniejszym swoje podziękowania wszystkim, którzy wykazali wolę wsparcia naszych wysiłków - w szczególności Ministerstwu Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Dziękujemy także naszym sponsorom.
Joanna Maciejowska
Bałtycki Sekretariat w Polsce
Projekt Coalition Clean Baltic
Wyspiańskiego 5, 80-434 Gdańsk-Wrzeszcz
0-58/47-28-60, 41-09-55 w. 113, fax 47-16-51


ZESTAWIENIE WYNIKÓW BIODEGRADACJI DLA RÓŻNYCH PRODUKTÓW HANDLOWYCH
Produkt Metoda 1 Metoda 2
%
Ariel
AS
BIS
Bryza
Coral
Dixan
E
FF
IXI
Kokosal
Lanza
Ludwik
Natura Eko
Omo Color
Opal
Orion
Perła
Persil
Perwoll
Perwoll płyn
Pollena 2000
TIX
Tornado
Vizir
63
26
36
20
15
27
11
25
26
15
27
20
26
46
80
60
36
84
18
68
17
80
87
42
64
61
92
54
44
58
40
63
59
78
42
60
97
95
93
64
51
96
58
92
75
51
93
50
Opracowanie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (Urszula Dmitruk, Jolanta Wojciechowska), pt. Ocena stopnia biodegradalności środków piorących powszechnie stosowanych w Polsce - 1994.
Metoda nr 1 - pomiar biodegradacji za pomocą testu bzt w zamkniętych butelkach.
Metoda nr 2- pomiar biodegradacji przez oznaczenie zużycia tlenu w zamkniętych butelkach z fazą powietrza i mieszaniem.
Informacje te zdobyła dla Ciebie Fundacja Ecobaltic


"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 12 (66), Grudzień '94