Strona główna 

ZB nr 2(68)/94, luty '95

PRAWA ZWIERZĄT

NOWY PROJEKT USTAWY O OCHRONIE ZWIERZĄT - WIEŚCI

1. 16.12.94 odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie nowej ustawy o ochronie zwierząt, zgłoszonej przez grupę posłów Unii Wolności.

Na podstawie ustosunkowania posłów do niej weszła do PODKOMISJI, która zbierze się 30.1. i będzie się składała z przedstawicieli 3 stałych komisji sejmowych: ochrony środowiska, rolnej i ustawodawczej. 7.1. grupa posłów, która pracowała nad tym projektem (przy współpracy "Fundacji Animals") zorganizowała w gmachu Sejmu Forum Ekologiczne, na które zaprosiła fachowców rożnych dziedzin związanych ze zwierzętami, lekarzy weterynarii, działaczy stowarzyszeń zajmujących się prawami zwierząt. Wypowiedzieli oni swoje zdanie na temat obecnego projektu ustawy, wskazali czego w nim brakuje.

Po zakończeniu prac podkomisji, ustawa będzie drugi raz czytana i odbędzie się głosowanie "za" lub "przeciw" jej przyjęciu.

2. Prawdopodobnie najbardziej dyskusyjnymi punktami przy jej uchwalaniu - zdaniem ekologów - będą głównie:

A. przymusowy tucz gęsi i kaczek na wątroby stłuszczone;

B. masowy chów zwierząt.

Ad. A. Jeśli chodzi o przymusowy tucz ptaków (w Polsce głównie kaczek) na stłuszczone wątroby, wysuwane są argumenty ekonomiczne i gospodarcze, a ponadto - sądząc na podstawie dyskusji sejmowej - sprawa opiera się na nieznajomości tematu przez cześć posłów. Większość posłów prawdopodobnie nie widziała tortur, jakim poddawane są te zwierzęta, cześć nie zdaje sobie z nich sprawy - świadczą o tym ich wypowiedzi, np. jeden z posłów PSL: Karmienie odbywa się mechanicznie i bezboleśnie lub poseł SLD: Światowa Deklaracja Praw Zwierzęcia nie przewiduje zakazu takiego tuczu, a więc nie traktuje go jako działania przysparzającego zwierzętom cierpienia.

Informacje podawane w związku z najważniejszym argumentem przeciwko zakazowi - bezrobociem, również nie są prawdziwe. Jeden z ww. posłów powiedział, że problem dotyczy kilkudziesięciu tysięcy gospodarstw, podczas gdy w rzeczywistości tuczem trudnią się rolnicy kilku tysięcy gospodarstw. Na pewno ze strony rolników jest to opłacalna produkcja, opiera się jednak na czerpaniu zysków z przestępstwa. 4 prokuratury, na których terenie tucz się odbywa (poznańska, krakowska, kaliska, bialskopodlaska) uznały go za niezgodny z polskim ustawodawstwem (rozporządzenie Prezydenta RP o ochronie zwierząt z 22.3.1928) - stanowiący więc przestępstwo. Biegli powołani przez prokuratorów stwierdzili m.in.:

Prof. Stanisław Kafel z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie, ekspert WHO: Wymuszone przekarmianie i tłuszczowa degeneracja wątroby będą zawsze przynosić cierpienia i dodatkowo mięso pochodzące od zwierząt zestresowanych, a w tym przypadku równocześnie chorych, ze zdegenerowaną wątrobą, stanowi zagrożenie dla zdrowia ludzkiego.

Prof. Edmund Prost z Instytutu Higieny Żywności Zwierzęcego Pochodzenia Akademii Rolniczej w Lublinie: Gdyby człowiek był tuczony tak jak gęś, musiałby dziennie zjeść od 10 do 14 kg kukurydzy. Są to wiec ilości przekraczające fizjologiczne możliwości. Metoda ta może być stosowana jedynie przez krótki czas, gdyż nieuchronnie prowadzi do śmierci. Argument natury gospodarczej wysuwany przeciwko zakazowi tuczu również zdaje się nie mieć potwierdzenia. Polska dostaje wiele zamówień z EWG na ptaki tuczone tradycyjnym sposobem (pisze o tym Polityka w n-rze 43 z 1994r.). Rolnicy, zajmujący się tym zarobkowo, mogą więc tuczyć gęsi i kaczki normalnym trybem.

Ad.B. W przypadku masowego, męczeńskiego dla zwierząt chowu posłowie przeciwni zakazowi, znów próbują ustawić argumenty natury ekonomicznej jako przeciwstawne do humanitarnych (czego w oczywisty sposób nie daje się porównać). W projekcie ustawy żadna z "wielkich" metod chowu nie została podważona (względy realistyczne). Wysunięto zakaz metod, będących zarówno cierpieniem dla zwierząt, jak i nieopłacalnych dla gospodarki. Mało kto - do tej pory - zwraca uwagę na fakt, że okrucieństwo wobec zwierząt jest nieopłacalne. Przykładem może być tutaj tuczenie klatkowe zwierząt pod tunelami foliowymi czy też węgierska metoda tuczu, kupiona w latach 70. i polegająca na potwornie okrutnym, całkowitym unieruchomieniu macior w czasie ciąży i porodu. Rezultatem jego jest mnóstwo schorzeń zupełnie nieopłacalnych dla produkcji, np. trudności z kryciem i rodzeniem potomstwa. W nowym projekcie ustawy zakazano ponadto w tej dziedzinie (oprócz 2 ww. metod):

ˇ odsadzania prosiąt i cieląt za wcześnie od matek (powodującego efekt odwrotny do zamierzonego: brak siary zawierającej wszystkie potrzebne im przeciwciała wpływa na nieodporność potomstwa, częste choroby, co z kolei prowadzi do podawania im różnych środków farmakologicznych, antybiotyków i faszerowania pośrednio osób jedzących mięso tymi specyfikami.

ˇ tuczu cieląt na białe mięso (ciele karmione jest wyłącznie mlekiem, a nie paszą, aby pozbawić je żelaza i nadać jego mięsu biało-jasnoróżowy kolor), chowu cieląt w bateryjnych, metalowych klatkach (ogromne zagęszczenie, zmasowanie wykluczające ruch zwierzęcia).

ˇ wszelkiego bateryjnego tuczu drobiu (w tym właśnie kaczek i gęsi na wątroby stłuszczone) oraz metod drastycznie przyśpieszających przepierzanie niosek, przetrzymywania żywych ryb bez wody w transporcie oraz sprzedaży hurtowej i detalicznej.

3. Osobom słabiej poinformowanym wymieniam ważniejsze punkty ustawy:

definicja: Zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia fizycznego i psychicznego, nie jest rzeczą w rozumieniu Kodeksu Cywilnego i ma prawo do poszanowania, ochrony i opieki ze strony człowieka - art. 1.

zakaz kłusownictwa we wszelkich rodzajach i formach - art. 5.

możliwość bezpowrotnego odebrania zwierzęcia właścicielowi, jeżeli zaniedbuje zwierzę lub znęca się nad nim - art. 6.

porzucanie zwierzęcia przez właściciela jest karalnym przestępstwem - art. 9.

do programów nauczania we wszystkich typach szkół wprowadza się problematykę ochrony zwierząt - art. 7.

ograniczanie intensywnego chowu przemysłowego (szczególnie drobiu, ryb i trzody chlewnej) - art. 11.

zakaz używania wobec zwierząt wykorzystywanych do pracy wyszczególnionych, drastycznych form przemocy fizycznej (np. nadmiernego obciążania zwierząt pociągowych, używania bicza, używania do zrywki drzew koni poniżej 5 roku życia) - art. 13.

zakaz corridy, walk psów i kogutów - art. 15.

do tresury mogą być używane wyłącznie zwierzęta urodzone i wychowane w niewoli - art. 16.

zakaz propagowania scen zabijania, zadawania cierpienia lub innej przemocy, której ofiarami są zwierzęta, chyba że sceny te zawierają demonstracje zbrodni dokonywanych na zwierzętach - art. 16.

w ogrodach zoologicznych: wolno przechowywać tylko zwierzęta urodzone i wychowane w niewoli (lub inne zwierzęta, jedynie gdy wymaga tego dobro osobnika, populacji lub gatunku).

nie wolno rozmnażać zwierząt, jeśli potomstwu nie zapewni się właściwej egzystencji (w praktyce oznacza to zakaz coraz częściej zdarzającego się sprzedawania zwierząt w "nieodpowiednie ręce", np. do instytutów badawczych) - art. 17.

zakaz tresury ptaków drapieżnych i polowania z sokołem - art. 18.

zakaz transportu zwierząt w sposób zadający im cierpienie i stres. Artykuł ten (art. 19.) określa bardziej szczegółowe sytuacje zadawania im cierpienia - nie rozwiązuje jednak tej sprawy w sposób zadowalający.

powoływanie na wyższych uczelniach i placówkach naukowych, wykonujących doświadczenia na zwierzętach, Komisji Etycznych dla oceny zasadności proponowanych doświadczeń, wydawania na nie zezwoleń.

osoby wykonujące doświadczenia muszą posiadać odpowiednie kwalifikacje i indywidualne zezwolenia.

do doświadczeń wolno używać wyłącznie zwierząt pochodzących z licencjonowanych hodowli zwierząt laboratoryjnych (zakazuje to więc wyłapywania bezdomnych i innych zwierząt do doświadczeń).

zwierzęta trzymane w laboratoriach musza mieć zagwarantowany ruch, dostateczną karmę i wodę, opiekę, odpowiednie dla gatunku warunki - art. 22.

zwierzęta poddawane doświadczeniom z rozległą interwencją chirurgiczną mają być uśmiercane przed przebudzeniem z narkozy.

doświadczenia powodujące ból wolno przeprowadzać wyłącznie w znieczuleniu ogólnym lub miejscowym tylko raz na tym samym zwierzęciu, chyba że natura doświadczenia wymaga jego powtórzenia - art. 23.

zakaz: amputacji i pozbawiania głosu zwierząt używanych do doświadczeń.

przeprowadzania testów kosmetycznych i testów środków czystości, jeśli znane są metody alternatywne.

przeprowadzania doświadczeń na zwierzętach, powodujących ich cierpienie, dla celów dydaktycznych (postuluje się zastąpienie ich środkami audiowizualnymi, co zresztą w wielu wypadkach okazuje się pożądane przez uczelnie) - art. 24.

duże zwierzęta mogą być uśmiercane wyłącznie przez przeszkolonego ubojowca, posiadającego odpowiednie kwalifikacje. Zwierzę kręgowe w ubojni może być uśmiercone tylko po wcześniejszym pozbawieniu go świadomości przez osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje - art. 27.

gminy w ciągu 1 roku od dnia wejścia w życie ustawy zorganizują na swoim terenie ubój domowy i gospodarczy wykonywany przez odpowiednio przeszkolonych ubojowców - art. 28.

zakaz sprowadzania zwierząt z zagranicy w celach handlowych bez odpowiedniego zezwolenia - art. 29.

Na Forum Ekologicznym (7.1.95.) jeden z profesorów postulował również wprowadzenie do projektu zapisu o kontroli nad stosowaniem tresury (w Polsce nie istnieje szkoła tresury).

4. Na koniec chcę zwrócić uwagę na to, że żadna ustawa nie rozwiąże problemów, jeśli jej postanowienia nie będą wprowadzane w życie (jak dzieje się w przypadku ustawy o ochronie zwierząt z 22.3.1928).

CIĄG DALSZY WIEŚCI O USTAWIE NASTĄPI...

Sylwia Mikulec
FWZ - Warszawa

25 lutego (sobota) w Warszawie ogólnopolska akcja antyfutrzarska. Spotykamy się o godz. 13.00 na Pasażu Śródmiejskim obok Domów Centrum, pomiędzy Warsem i Sawą. Front Wyzwolenia Zwierząt.

Sylwia

&

B'ZB' 2 - Teatr mój widzę ekologiczny - 0,7 zł;

B'ZB' 3 - Trzeci Świat. Bankructwo kilku mitów - 0,6 zł;

B'ZB' 4 - Uprawnienia organizacji ekologicznych w dziedzinie ochrony środowiska - 0,5 zł;

B'ZB' 4 - Modlitwa do drzewa - 1 zł;

B'ZB' 6 - Klejnot spełniający wszelkie życzenia - 5 zł;

B'ZB' 8 - Biblijne korzenie ochrony i niszczenia środowiska - 1 zł;

(aż)




ZB nr 2(68)/95, luty '95

Początek strony