Strona główna 

ZB nr 7

JAK ZDOBYĆ LOKAL?

To pytanie często zadają sobie członkowie, działacze i uczestnicy. Próbują różnych sposobów, niejednokrotnie siłowych (mimo, że często deklarują coś przeciwnego). Dla nich, i nie tylko, mam pomysł. Pomysł, który może zaoszczędzić wiele czasu, energii i pieniędzy. Oto on:

W każdym prawie mieście znajduje się jakaś, podtrzymywana sztucznie przy życiu, organizacja. A to Towarzystwo Przyjaciół Koziej Wólki, a to Klub Miłośników Starego Capa, to znowu jakaś liga, zespół, czy koło. Organizacje te mają całkiem pozytywne cele, np. opiekę nad jakimś zabytkiem czy terenem. Mają lokale (częstokroć opłacane przez władze lokalne), dofinansowania, a czasem nawet etatowych pracowników. NIE MAJĄ ZA TO CZŁONKÓW, i w tym tkwi nasza szansa!

Jak wszyscy się już domyślają celem naszym będzie przejęcie władzy w takiej organizacji. W tym celu należy:

W ten sposób mamy lokal. (Choć de facto nie jest on naszą własnością możemy go sobie wypożyczyć.) Teraz możemy zastanowić się nad dalszymi działaniami, których ostatecznym celem będzie przejęcie całego majątku od obiektu naszych działań i oczywiście zmiana nazwy z Klubu Wielbicieli Albina Siwaka na Towarzystwo Wzajemnej Adoracji (co może się, niestety, wiązać z utratą dofinansowań). Ale to już temat na inną okazję i zadanie dla dobrego prawnika.

Wszystkim mającym wyrzuty sumienia proponuję modyfikacje w przedstawionym powyżej planie. Jeśli nie chcecie np. likwidować Koła Miłośników Wielkiego Pierdoły, bo też nimi jesteście, to można albo dogadać się z dotychczasowymi władzami koła (szczególnie jeśli macie kłopoty z ich usunięciem), albo zaasymilować miłość do WP do programu swojej organizacji. Jeśli nie jesteście zwolennikami wallenrodyzmu możecie, bez większego ryzyka, wszystkie powyższe działania przeprowadzić zupełnie jawnie. Jest wiele organizacji tak słabych, że nie zdolnych do jakielkolwiek obrony. Jeśli im nie pomożecie, to i tak umrą śmiercią naturalną. (Tylko żal ich majątku.)

Piotr Rymarowicz


ZB nr7

Początek strony