Strona główna 

ZB nr 7(85)/96, lipiec '96

SŁOWO O "SŁOWIE"

Papież stwierdził: Niebezpieczne są próby deprawacji młodego pokolenia przez promowanie stylu życia pozbawionego poczucia odpowiedzialności za godność i kształt życia własnego i innych osób.

Wiele osób stara się chronić środowisko naturalne przed zniszczeniem. Pośród ekologów pokaźną cześć stanowią ludzie młodzi i bardzo młodzi. Dbają o ziemię choć mogą znaleźć inne "rozrywki", których konsumpcyjna cywilizacja, jaka się w Polsce rozwija, z powodzeniem dostarcza.

5 maja "Słowo - dziennik katolicki" zaproponowało budowę w środku Warszawy, w Łazienkach kościoła. Budowa czegokolwiek w Łazienkach oznacza wycięcie drzew, których nie przybywa. Nie wiem czy kościoły w Warszawie są przepełnione, ale że brak czystego powietrza, to wiedzą wszyscy. Wszyscy z wyjątkiem Redakcji "Słowa", które w ten sposób zignorowało potrzeby środowiska naturalnego i działania ekologów.

4 czerwca, tradycyjnie jak co roku odbyła się pod Ambasadą Chińską manifestacja. Było sto, a może dwieście osób. W zdecydowanej większości młodzi ludzie. Mogli oddać się "rozrywkom", ale woleli przypomnieć komunistom, że nie wolno jeździć czołgami po ludziach. Byli zainteresowani losem innych, ale następnego dnia w "Słowie" nie znalazłem wzmianki o tej manifestacji. Dlaczego?
Nie jestem stałym czytelnikiem tego dziennika, więc starałem się uzyskać odpowiedź od osób kompetentnych. Do dnia przygotowania tego tekstu nie udało mi się to. (Tu ciekawostka dla kolegów dziennikarzy: Prymas i Episkopat nie mają rzeczników prasowych).

Czy "Słowo" jest obojętne na obywatelskie działania młodzieży, a wiec przyczynia się do jej deprawacji (przynajmniej w części)?.

Sądzę (może zbyt optymistycznie), że problemem "Słowa" jest to, co trapi ruch ekologiczny - małe zainteresowanie problematyką ekologiczną, Jest mała świadomość problemów - jeśli pod protestem w sprawie aborcji, organizowanym przez środowiska katolickie, zebrano ok. 290 tys. podpisów (skierowanych do Sejmu), to logiczną tego konsekwencją powinny być protesty przeciwko np. autostradom i spalarniom. A są? Nie. Nowa ustawa pozostawi kobiecie swobodę decyzji. Zawsze katolicy będą mogli ją przekonywać oraz zapewniać odpowiednią opiekę tak, aby nie przerywała ciąży. Zanieczyszczenia środowiska wyboru nie zostawiają. Wszyscy wdychamy zanieczyszczone powietrze i wszyscy będziemy pić taką wodę.

Po ratyfikowaniu Konkordatu (na co się zanosi) nastąpi znaczne wzmocnienie finansowe Kościoła rzymsko-katolickiego, a co za tym idzie prawdopodobnie nastąpi wzmocnienie mediów należących do tego związku wyznaniowego.

Warto pamiętać o ich istnieniu. Jak na razie 30 minut o ochronie środowiska w Radiu Maryja (na tydzień) nie skłania do optymizmu co do przemian w świadomości. Choć... ostatnio w "Słowie" ukazała się informacja o akcji Klubu GAJA w sprawie Wisły...

Piotr Szkudlarek

"Słowo"
Mokotowska 43, 00-551 Warszawa
628-60-12, 621-99-26
slowo@ikp.atm.com.pl

JAKI KONGRES?!

W KOLUMNIE miało miejsce spotkanie "federastów" na temat przyszłego kongresu. Jaki ma być - czy będziemy rozmawiać o sprawach merytorycznych (kampanie, akcje etc.), czy też porozmawiamy o idei, "duszy" Federacji Zielonych. Myślę, że ten drugi pomysł jest dobry. Potrzeba nam czegoś, co bardziej nas wszystkich złączy, co da siłę, aby dalej pracować dla Ziemi.

Jednak oprócz tak ważnych rzeczy chciałbym porozmawiać o bardzo prostej, przyziemnej sprawie - O Fundacji Wspierania Inicjatyw Ekologicznych! Jak wszystkim pewnie wiadomo, Kraków i FWIE jest niepisaną "stolicą federastów". To tam prowadzona jest kampania - sieć "Miasta dla rowerów", kampania spalarniowa, wychodzą ZB. To właśnie tam napływają informacje o tym, co się dzieje, jakie są potrzeby. Pamiętam wypowiedź Grzegorza Peszki na którymś spotkaniu członków FWIE - Czy fundacja jest po to, aby prowadzić swoje kampanie, czy też, tak jak było na początku, ma być fundacją wspierania i pomocy małym początkującym organizacjom? Wiem też, że fundacja została stworzona, aby pomóc nieformalnemu ruchowi Federacji Zielonych.

Po co o tym wszystkim piszę? Właśnie po to, aby na kongresie FZ porozmawiać, czym dla nas ma być fundacja, czy nadal jest w sieci, jaki wpływ my, federaści, możemy na nią mieć itd., itp.

Moje doświadczenia są rożne. Przede wszystkim Fundacja straciła formę "wspierania" na rzecz kampanii i to w dość mizerny sposób. Np. kampania "Miasta dla rowerów": większość grup, które uczestniczą w tej sieci-kampanii, nie ma żadnego wpływu na to, co się dzieje w tej kampanii, na co wydawane są pieniądze, jak główny prowadzący - Cinek - ma zamiar wykonać zadanie umocnienia grup będących w sieci. Sam przepływ informacji w tej kampanii jest katastrofalny. Idąc dalej - nie jest jasno postawiona sprawa faktycznego wspierania początkujących grup, np. takiej, jak nasza. Nasze próby uzyskania pomocy zakończyły się kilkumiesięcznym dobijaniem się do fundacji, jeżdżeniem tam i z powrotem, rozmawianiu z każdym, co oznaczało z nikim. Zakończyło to się naszym "zwycięstwem" - otrzymaliśmy "zapomogę" w wysokości 500 zł na wsparcie kampanii antyautostradowej. To są fakty, ale również i moje odczucia (może niekoniecznie udokumentowane). Fundacja nie próbuje wspomóc mniejszych grup. Ustalenie czegokolwiek jest prawie niemożliwe - np. jeśli chodzi o pomoc. Jedna osoba odsyła do drugiej. Panuje ogólna niechęć ludzi z fundacji do siebie samych i podział na grupy. To wszystko, moim zdaniem, nie wpływa pozytywnie na kondycję Fundacji, a przede wszystkim na jej misję.

Jeśli Fundacja uważa się jednak za organ powołany faktycznie do pomocy, to chciałbym zaproponować spotkanie, na którym jej przedstawiciele przedstawią plan wspierania grup będących w sieci FZ, wzmocnienia związku fundacji z ruchem, polepszenia przepływu informacji (na kongresie).

Wszystkie opinie o Fundacji są moim prywatnym spostrzeżeniem. Nie przedstawiam opinii Federacji Zielonych - Poznań czy T.E "Ziemia Przede Wszystkim".

Jacek Polewski
T.E " Ziemia Przede Wszystkim"
63
61-966 Poznań 31

P.S. I

Przepraszam Tych, którzy z powodu pracy w Fundacji oberwali, a którzy nie są odpowiedzialni za tę sytuację.

p.s. ii Nerwy nerwami, a problem pozostaje ten sam. Organizacje rozpoczynające działania, w których potrzebne są pieniądze, mają dużo trudniejszą sytuację niż kilka lat temu. Rozdźwięk między tymi, którzy mają już jakąś pozycję, jak "Klub Gaja", "Pracownia...", PKE, FWIE itd., a początkującymi jest wyraźny. Konkurowanie na projekty w rożnego rodzaju fundacjach jest nie wyrównane. Za kilka lat może powstać wyraźny podział na "bogatych" i "biednych", którym nikt nie pomoże. Z drugiej strony w Polsce nie ma organizacji czy też konkretnej osoby, która specjalizowałaby się w pomocy pisania projektów. Wspomniana wyżej fundacja, pomimo nazwy "wspierania inicjatyw" nie robi czegoś takiego - nawet dla grup związanych z siecią Federacji Zielonych. Mam wrażenie, że powstało cos, co istnieje dla samego istnienia, pośrednictwa i robienia wrażenia, że coś się dzieje.

Pieniądze, którymi obraca Fundacja, są przeznaczone na wsparcie ruchu ekologicznego i obrony ziemi - przypominam tylko!!! Pozdrawiam z wiarą, że tekst zostanie zrozumiany jako pewne wrażenie, jakie robi na mnie Fundacja i przyczyni się do zastanowienia.

Wasz - Nie Wasz Jacek Polewski




KARPATY PRZEKłAMANE

W nawiązaniu do artykułu pana Dariusza Wlaźlika (ZB 5/96, s.75), opartego na materiałach udostępnionych mu przez pana Artura Sało zapewniam, że projekt karpacki finansowany przez Unię Europejską (program PHARE) nie ma tajemnic. Zapewniam wszystkich zainteresowanych, że wymienione w artykule dane są przekłamane i nie oddają rzeczywistej sytuacji realizowanego projektu. Od 1992 roku czynnie wspieram działania ruchu ekologicznego na terenie Krakowa i Małopolski. Nie mam zamiaru uczestniczyć w tym pojedynku na brudne słowa, ekologia nie polega bowiem na tym, aby wzajemnie sobie szkodzić. Wszystkich zainteresowanych, w szczególności osoby działające na terenie Karpat, proszę o kontakt ze mną.

ErnstJan Stroes
Natuur en Milieu Overijssel
Fundacja Wspierania Inicjatyw Ekologicznych
Sławkowska 12
/ 0-12/22-22-64, 22-21-47
andrzej@fwie.most.org.pl




ZB nr 7(85)/96, lipiec '96

Początek strony