Strona główna 

ZB nr 11(89)/96, listopad '96

SZKOŁA PRZEŻYCIA CYWILIZACYJNEGO

... to studium organizowane wspólnie przez Akademię Teologii Katolickiej i "Dialogue and Universalism" Uniwersytetu Warszawskiego przy współudziale Instytutu Ekologii PAN, Ogrodu Botanicznego PAN, Polskiej Akademii Medycyny i Polskiego Towarzystwa Uniwersalizmu. Zajęcia obejmują interdyscyplinarne wykłady i dialogi, a także konwersatorium, uprawniające do odebrania zaświadczenia o ukończeniu Szkoły. Kierunek pomyślany jest jako studia uzupełniające dla absolwentów wyższych uczelni. Pełna nazwa przedsięwzięcia to Szkoła Przeżycia Cywilizacyjnego - Ochrona i Współtworzenie Środowiska Naturalnego i Społecznego w Perspektywie Uniwersalizmu.

Organizatorzy zainspirowani są ideą metanoi, czyli radykalnej przemiany mentalności, postulowanej przez L. Kołakowskiego. Celem przedsięwzięcia jest uzupełnienie kwalifikacji zawodowych, osiąganych na studiach wyższych o umiejętność interdyscyplinarnego podejścia do zagadnień i przygotowanie do niekonwencjonalnego, otwartego i nowatorskiego podejścia do problemów stosunków między człowiekiem a środowiskiem - zarówno naturalnym, jak i społecznym. Uwzględniająca osiągnięcia różnych nauk ekologia jest w tym wypadku wzorcem rozwiązywania problemów w innych dziedzinach. Są to kwalifikacje intelektualne, niezbędne do stawienia czoła przemianom, jakie czekają nasz kraj i cały świat w XXI wieku. Szkoła ma przygotować elity intelektualne, jakie potrzebne będą w nadchodzących czasach.

Wykłady pierwszego, eksperymentalnego semestru trwają od 23.10. br., zakończą się zaś w lutym '97. Są one uzupełniane o koreferaty programowe i dialogi między wybitnymi uczonymi i filozofami. Wśród wykładowców i dyskutantów znajdują się m.in.: prof. H. Skolimowski z Michigan University (twórca ekofilozofii), prof. A. Gieysztor (członek rzeczywisty PAN), wiceminister ochrony środowiska prof. dr K. Dobrowolski, dziekan Wydziału Filozofii ATK ks. prof. dr J.M. Dołęga, prof. dr J. Kuczyński (UW), prof. S. Tarkowski (reprezentant Polski w WHO), prof. W. Tyburski (UMK), prof. J. Werle (wiceprzewodniczący Międzynarodowej Unii Fizyki Czystej i Stosowanej), prof. E. Gelpi (UNESCO), prof. A. Góralski (przewodniczący Polskiego Towarzystwa Uniwersalizmu) i wielu innych.

Przykładowe tematy wykładów to m.in.: Ochrona środowiska w świetle filozofii chrześcijańskiej (ks.prof. Dołęga), Przeżycie i udomawianie Ziemi - Kołakowskiego projekt metanoi (prof. Kuczyński), Uniwersalizm i Federacja Życia jako warunki globalnego planu ekologicznego Al Gore'a (ks. prof. Dołęga), Polskie nauki ekologiczne w świetle wyzwań globalnych i zadań praktycznych w Polsce (prof. dr Dobrowolski).

Informacje na temat Szkoły można zdobyć pod numerami telefonu i adresem:

0-22/39-91-46 (Akademia Teologii Katolickiej) 0-22/26-45-67 (Uniwersytet Warszawski)

Biblioteka UW
Krakowskie Przedmieście 3
Warszawa

SAMOORGANIZACJA SPOŁECZEŃSTWA: TRZECI SEKTOR

Instytut filozofii i socjologii PAN
Zakład społeczeństwa obywatelskiego
Nowy Świat 72 (Pałac Staszica)
00-330 Warszawa
0-22/26-99-48 0-22/26-71-81

... organizuje konwersatorium pt. SAMOORGANIZACJA SPOŁECZEŃSTWA: TRZECI SEKTOR.

Ma ono (...) sprzyjać głębszemu poznaniu jednego z najważniejszych obszarów oddolnej zmiany społecznej okresu transformacji zachodzącej w społeczeństwie polskim: rozwijającego się dynamicznie sektora organizacji pozarządowych. Będzie (...) służyć, z jednej strony, analizie teoretycznej interesującego nas obszaru życia społecznego, z drugiej zaś - ma stanowić forum wymiany praktycznych doświadczeń instytucji i osób działających aktywnie w tym obszarze. Jego celem będzie też (...) poszerzenie i uzupełnienie studiów Trzeciego Sektora prowadzonych w Polsce przez Bank Informacji o Organizacjach Pozarządowych KLON/JAWOR.

Przewiduje się poddanie pod dyskusję problemów zgrupowanych w 2 blokach tematycznych:

  • Społeczeństwo Obywatelskie.

  • Społeczeństwo Obywatelskie a państwo
  • Społeczeństwo Obywatelskie a rynek
  • Społeczeństwo Obywatelskie a "klasa średnia"
  • Kultura obywatelska
  • "Słabe" czy "enklawowe" społeczeństwo obywatelskie
  • Samorządy lokalne - element społeczeństwa obywatelskiego
  • "Inność serdeczna" w społeczeństwie obywatelskim
  • Samoorganizacja społeczeństwa w perspektywie porównawczej

  • Funkcjonowanie Trzeciego Sektora.

  • Trzeci Sektor w Polsce
  • Trzeci Sektor w polityce po 1989 r.
  • Prasa Trzeciego Sektora
  • Pozarządowe organizacje oświatowe
  • Trzeci Sektor a pomoc społeczna
  • Kultura ekologiczna w Trzecim Sektorze
  • "Pozarządowa ekonomia"
  • Organizacje "non-profit" w Polsce
  • Organizacje "wspierające" w Trzecim Sektorze
  • Samorządy lokalne - relacje z Trzecim Sektorem
  • Trzeci Sektor a prawa człowieka
  • Mniejszości w perspektywie Trzeciego Sektora
  • Animatorzy Trzeciego Sektora
  • Międzynarodowe organizacje pozarządowe a procesy integracji europejskiej
  • Teorie ruchów społecznych a teorie Trzeciego Sektora.

    Pierwsze spotkanie odbyło się 21.10.96.

    CZYM JEST CENTRUM NATUROPA?

    To specjalistyczna agenda Rady Europy powołana do życia w 1967 r. decyzją Komitetu Ministrów Rady Europy. Jest ona najważniejszym europejskim forum gromadzenia i źródłem rozpowszechniania informacji o wszelkich aspektach środowiska naturalnego. Jej naczelnym zadaniem jest dostarczanie informacji właściwym ludziom we właściwym czasie.

    Sekretariat Centrum Naturopa mieści się w Pałacu Europy w Strasburgu. Stoi na czele sieci agencji krajowych, obejmującej obecnie 39 państw. Agencje te oraz wielu indywidualnych korespondentów z tychże i innych krajów dostarczają informacji i dokumentacje dotyczące wszelkich aspektów ochrony środowiska naturalnego, jak również rozpowszechniają uzyskane z Centrum materiały - w ramach lub przy okazji własnych działań zawodowych.

    Centrum pełni rolę rzecznika Rady Europy we wszystkich sprawach związanych z szeroko pojętym środowiskiem przyrodniczym. Funkcjonuje też jako katalizator i promotor idei czy poczynań, ułatwiających kontakty międzynarodowe, regionalne i krajowe pomiędzy: agendami i jednostkami rządowymi, władzami i samorządami lokalnymi, organizacjami pozarządowymi.

    Działania Naturopy mają charakter raczej dyskretny i nie dostarczają materiału na czołówki gazet. Realizowane są w dwojaki sposób: Centrum udziela odpowiedzi na kierowane do niego pytania (bądź bezpośrednio, bądź kierując do specjalistycznego źródła informacji) oraz prowadzi kampanię informacyjną poprzez wydawane przez siebie periodyki. Zarówno pierwsza, jak i druga forma aktywności adresowane są głównie do polityków, decydentów, naukowców i pedagogów oraz kręgów opiniotwórczych, w tym organizacji pozarządowych i mediów. Materiały te można przedrukowywać, pod warunkiem powołania się na źródło.

    Raz na 3 lata Centrum Naturopa podejmuje akcje informacyjne na wybrany temat. Dotychczas w centrum zainteresowania znalazły się np.: gleby, zasoby wód śródlądowych i ochrona zlewiska Morza Śródziemnego.

    Polska stała się członkiem Rady Europy w 1991 r. Wówczas minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa rolę polskiej Krajowej Agencji Naturopy powierzył Krajowemu Centrum Edukacji Ekologicznej (KCEE) przy Narodowej Fundacji Ochrony Środowiska (NFOŚ). Z inicjatywy Zespołu Edukacji Ekologicznej MOŚZNiL sporządzane są polskojęzyczne wkładki do "Magazynu Naturopa", m.in. ze streszczeniami artykułów.

    Kontakt:

    Centrum Naturopa - Krajowa Agencja w Polsce
    Krzywickiego 9
    02-074 Warszawa
    / 0-22/25-21-27

    KRAJOWA AGENCJA "CENTRUM NATUROPA" W POLSCE prowadzi dystrybucję publikacji "Centrum Naturopa" Rady Europy w językach: angielskim, francuskim i niemieckim (niektóre zeszyty także w polskim) "Magazynu NATUROPA", "Biuletynu NATUROPA", broszury "Rada Europy a ochrona środowiska", publikacje: "Opowieści o europejskich lasach" i "Zadrzewienia śródpolne" (po polsku) i in. W najbliższym czasie dostawa zeszytu dotyczącego ustaleń przyjętych przez ministerialną konferencję "Środowisko dla Europy" (Sofia 23-25.10.95): "The Vision for Europe's Natural Heritage - The Pan-European Biological and Landscape Diversity Strategy" (możliwe także wydanie wersji polskiej). Zamówienia na arkuszach informacyjnych - do uzyskania w Agencji.

    NORTHERN LIGHTS

    Broszura "Northern Lights" wydawana jest od 1993 r. jako oficjalny organ organizacji Alliance for Northern People for Environment and Development (Związek Ludzi Północy dla Ochrony Środowiska i Rozwoju - ANPED). Publikowane są w niej opisy wysiłków skierowanych na przetrwanie na półkuli północnej, artykuły analityczne, dyskusyjne, informacje o trwających włanie kampaniach, aktualne kalendarium prac ANPED i jej grup roboczych oraz dział What's Up? (Co nowego?), relacjonujący spotkania międzyrządowe zmierzające ku zapewnieniu rozwoju gwarantującego przetrwanie. Poczynając od stycznia '95 "Northern Lights" jest redagowany i wydawany przez Federację Zielonych w Szczecinie jako kwartalnik. Zapraszamy do przesyłania krótkich (1-3 strony) artykułów dotyczących działań organizacji pozarządowych na polu zapewnienia rozwoju gwarantującego przetrwanie. Będzie to dla organizacji pozarządowych wspaniała okazja do zaprezentowania swych działań z tego względu, że broszura przesyłana jest do ponad 600 międzynarodowych organizacji na całym wiecie. Materiały do wydania Zima '96/97 należy nadsyłać do dnia 15.12. Artykuły powinny być napisane w języku angielskim (nie zaleca się przesyłania materiałów w języku polskim ze względu na możliwoci przekłamań w tłumaczeniach). Zachęcamy również do przesyłania zdjęć i rysunków. Artykuły i materiały graficzne można przesyłać na adres:

    Michael Ledwith
    FZ - Szczecin
    Kolumba 86-89/105, 70-035 Szczecin
    0-91/336-053 greenfed@inet.com.pl

    SVANHOLM
    ALTERNATYWNA WSPÓLNOTA EKOLOGICZNA

    W sierpniu miałem okazję przebywać jako wolontariusz na terenie największej w Danii wspólnoty ekologicznej w Svanholmie. Temat samowystarczalnych wspólnot ekologicznych interesuje mnie od dawna jako jedna z alternatyw dla obecnego rozbitego i biernego społeczeństwa. Taką też alternatywą była farma i majątek ziemski w Svanholmie dla kilkudziesięciu młodych wtedy ludzi, którzy w 1978 r. za wspólne pieniądze kupili obszar o wielkości 400 ha - w tym 240 ha ziemi uprawnej, reszta to lasy, nieużytki i zabudowania.

    Centralnym budynkiem w Svanholmie jest zabytkowy pałacyk, gdzie obecnie żyje ok. 40 osób. Nieopodal znajdują się zabudowania gospodarcze, w których mieszczą się zakłady naprawcze, garaże, kuchnia i stołówka, przechowalnia i magazyn win, paczkowalnie warzyw, obora dla krów itd. Pozostałe dwa skupiska domów mieszkalnych rozrzucone są na przestrzeni ok. 3 km. W jednym z nich mieści się szkoła podstawowa.

    Celem, który postawili przed sobą wtedy, było stworzenie niezależnej, samowystarczalnej, ekologicznej wspólnoty, utrzymującej się z rolnictwa i hodowli. Do tej pory żyje tu ok. 50 osób z tych, którzy zakładali wspólnotę i dziś mogą powiedzieć, że udało im się ten cel osiągnąć.

    Po osiemnastu latach nieraz trudnych doświadczeń obecny model produkcji i organizacji pracy funkcjonuje bardzo sprawnie i nowocześnie. Wszyscy członkowie wspólnoty są udziałowcami firmy, którą zarejestrowali, aby ułatwić sobie funkcjonowanie na rynku, ponieważ w tym momencie są jednym z największych w Danii dystrybutorów ekologicznych warzyw i owoców oraz win.

    W celu optymalnego usprawnienia pracy podzieleni są na grupy tematyczne, które mają określone cele, budżet i dość dużą autonomię, jeśli chodzi o sposób działania. Jedynym kryterium jest efektywność pracy. Co tydzień każda grupa organizuje spotkania, na których jej członkowie radzą wspólnie nad bieżącymi problemami i układają plan działania na najbliższy tydzień. Najwyższą władzą we wspólnocie jest cotygodniowe zebranie, na którym podejmowane są wszelkie ważniejsze decyzje dotyczące dalszego funkcjonowania wspólnoty i koordynacji poszczególnych grup.

    Istnieją trzy rodzaje grup: produkcyjne, grupy obsługi i pozostałe.

    Grupy produkcyjne:

  • gr. rolnicza - dba o uprawę warzyw, zbóż na sprzedaż i na własne potrzeby wspólnoty (byłem właśnie w tej grupie).
  • gr. pakowania i sortowania - przygotowuje do hurtowej sprzedaży warzywa i owoce własne oraz sprowadzane z innych gospodarstw ekologicznych
  • gr. hodowlana - dba o ok. 100 krów i dystrybucję mleka
  • gr. sadownicza - zajmuje się 10 ha sadu, gdzie są jabłonie, wiśnie, śliwy. Grupa ta paczkuje i sortuje owoce do sprzedaży. W zeszłym roku sprzedali ponad 100 ton jabłek
  • gr. leśna - dba o las i gospodarkę drzewną oraz przerób drewna
  • gr. handlu winem - zajmuje się importem i dystrybucją ekologicznego wina.

    Ponadto jako grupa produkcyjna działa też sklepik ekologiczny w Svanholmie oraz większy sklep w Kopenhadze, będący własnością wspólnoty. Jeśli chodzi o ten mały sklepik na farmie, to po wejściu do niego przeżyłem szok - był tam pełen asortyment towarów ekologicznych z całego świata, wszystkie z atestem nadzorującej organizacji ekologicznej z danego kraju oraz z atestem duńskiej organizacji kontrolnej. Były tam zarówno produkty spożywcze, jak i ekologiczne kosmetyki i środki czystości. Naszym najlepszym sklepom daleko do tego, co oferował ten sklepik w maleńkiej wiosce duńskiej. I nieprędko to się zmieni. Á propos - jeśli czyta ten tekst ktoś, kto chciałby zmienić tę sytuację, np. właściciel hurtowni - to informuję, że posiadam kontakty z firmami z zachodniej Europy, które oferują hurtowo pełen asortyment produktów ekologicznych.

    Wracając do Svanholmu... Grupy obsługi:

  • gr. kuchenna - przygotowuje dwa posiłki w ciągu dnia: o 12 - lunch oraz o 17 - dinner. Z reguły są to posiłki wegetariańskie, ale parę razy w tygodniu zdarza się mięso. Niestety, mało jest potraw dla wegan, co sprawiło mi trochę kłopotu i z reguły kończyło się na surówce z chlebem. Wszystko wyglądało w ten sposób, że gotowe potrawy kładziona na duży stół, a każdy podchodził z talerzem i nakładał sobie to, co mu pasowało. Bardzo cieszyły mnie różnego rodzaju herbatki ziołowe oraz różniste świeże ziółka, które rosły sobie w wielkich skrzyniach koło stołówki. Grupa ta piecze też chleb i robi przetwory.
  • gr. księgowości - zajmuje się rachunkami wspólnoty
  • gr. budowlana, gr. opieki nad dziećmi, gr. naprawy maszyn, samochodów i sprzętu rolniczego.

    Pozostałe grupy: gr. ekonomiczna, gr. inwestycyjna, gr. kontaktowa (dla nowych członków), gr. obsługi gości i wycieczek, gr. mieszkaniowa, gr. recyklingu, gr. zdrowia (opieka zdrowotna) itd.

    Teraz Svanholm zamieszkuje nieco ponad 100 osób, w tym 40 dzieci. Około 1/3 ludzi pracuje zarobkowo poza wspólnotą, lecz ich zarobki wędrują do wspólnej kasy. Również wszystkie inne dochody wspólnoty idą do jednej puli, z której finansowane są wszelkie wydatki wspólnoty oraz inne potrzeby życiowe członków. Z tej kasy każdy dostaje też kieszonkowe w wysokości ok. 900 DKK, dzieci - 300 DKK (jedna korona = 0,50 zł). Dzienne wydatki całej wspólnoty wynoszą ok. 6000 DKK. Żeby wyjść na zero, muszą każdego dnia zarobić ok. 1,5 mln koron, czyli 7,5 mld starych złotych (ok. 1200 zł/m-c na osobę dorosłą). Dostają też ok. 1700 DKK na wakacje, lecz wszystkie pozostałe przyjemności pokrywają z kieszonkowego. Również za wypożyczenie samochodu do prywatnych celów każdy płaci 1 DKK/km. Wspólnota posiada ok. 30 samochodów.

    Ciągle robią jakieś nowe inwestycje, np. w tym roku budują salę zabaw dla dzieci na zimę oraz rozbudowują kuchnię i jadalnię. Pomaga im w tym grupa ok. 30 śmiesznych ludków z Niemiec, którzy podróżują po całej Europie w "odjechanych" strojach z XV w. jako czeladnicy budowlani i zatrudniają się przy różnego rodzaju budowach w zamian za jedzenie, spanie i piwo, czasem za pieniądze też. Śmiesznie wyglądały czarno-białe piętnastowieczne stroje w połączeniu z kolczykami w uszach i nosach, "irokezami" na głowach i męskimi warkoczykami. Ale o tym kiedy indziej, jeśli będziecie ciekawi.

    Jak wygląda sprawa ekologii na farmie? Jeśli chodzi o ekologię zewnętrzną to dosyć dobrze. Mają korzeniową oczyszczalnię ścieków, własny duży wiatrak produkujący prąd - zdalnie sterowany przez komputer, stosują recykling, kompostowanie, używają ekologicznej żywności oraz ekologicznych środków czystości, mają wodooszczędne baterie umywalkowe oraz uprawiają ziemię tylko ekologicznie. Jeśli chodzi o światło, to może trochę zbyt często zapominają go gasić...

    Większość tych ludzi jest bardzo pracowita. Często pracują ponad 10 godzin dziennie, a jak potrzeba to i dłużej. Jednego dnia, gdy trzeba było zebrać całą cebulę z pola, pracowaliśmy 18 godzin i skończyliśmy o trzeciej w nocy (!). Chcieliśmy zdążyć ze zbiorem przed deszczem, który sygnalizował komputer podłączony do satelity. Oczywiście deszczu nie było...

    Svanholm to również modelowe centrum szkoleniowe dla praktykantów rolnictwa ekologicznego, którzy przyjeżdżają tu jako wolontariusze. Co rok przebywa tu na okrągło (w sezonie) kilkunastu gości, którzy zostają tu od paru dni do kilku tygodni. Przyjeżdżają też wycieczki i prywatni zwiedzający, aby poznać życie wspólnoty. We wrześniu organizowana jest tutaj wielka, pokazowa impreza dla około 1000 osób, połączona z kiermaszem produktów gospodarstwa. Ma to na celu prezentację i promocję farmy oraz alternatywnych idei wcielanych tu w życie.

    Jak widać na przykładzie Svanholm, można żyć inaczej, lepiej, w harmonii ze środowiskiem naturalnym, będąc niezależnym i samowystarczalnym, realizując swoje marzenia o życiu na łonie natury. Tak więc sielanka? Może niezupełnie... Ale to, oczywiście, moja subiektywna opinia. Uważam że brak tu trochę równowagi między zapewnianiem sobie warunków do materialnej egzystencji a ekologią wewnętrzną, która jest nieco zaniedbana. Człowiek oprócz potrzeb materialnych ma jeszcze potrzeby duchowe, takie jak: potrzeba rozrywki, relaksu, wspólnej zabawy, śmiechu, radości, bliskości, otwartości, przyjaźni, zaufania i akceptacji. Pod tym względem Svanholm nie różni się zbyt mocno od reszty społeczeństwa. Wielu z tych ludzi zatruwa się papierosami, alkoholem, używkami, mięsem. Rzadko bawią się wspólnie po pracy, w atmosferze serdeczności i radości. Po pracy, która zajmuje im prawie cały czas, ograniczają się do własnych rodzin. Brak mi tu integracji, bliskości, ciepła i poczucia wspólnoty. Wielu z nich jest zagubionych, samotnych, przemęczonych jednostajną pracą. Trochę szkoda, bo miejsce piękne i są warunki, aby ludzie mogli tu żyć naprawdę radośnie i szczęśliwie, czego im z całego serca życzę. Oby udało się im to osiągnąć tak, jak udało się osiągnąć samodzielność i niezależność materialną.

    Wracając do Polski - my również, czyli Stowarzyszenie Ekoistnienie, które zostało założone między innymi w tym celu, rozpoczęliśmy przygotowania do stworzenia koło Gdańska "osady" ekologicznej - na razie letniej, ale być może później będzie to sprawa całoroczna. Jak zwykle chodzi o pieniądze i ludzi. Jest kawałek ziemi nad pięknym jeziorkiem, gdzie próbujemy uprawiać warzywka ekologiczne, można by tam coś stworzyć... Na razie wygląda to nieciekawie - jest kupa materiałów budowlanych z różnych rozbiórek i jakiś rachityczny baraczek, ale początki często są trudne. W tym roku miał być obóz ekologiczny, ale z powodu braku chętnych do współtworzenia, impreza nie wypaliła. Ale nic to - będzie lepiej, kiedyś się uda. Wszystkich, którym marzy się życie w niezależnej, samowystarczalnej wspólnocie ekologicznej - wszystkich, którzy nie boją się pracy i surowych warunków, zapraszamy do skontaktowania się z nami. Może właśnie razem możemy coś takiego stworzyć? Skoro inni mogli, dlaczego my nie?

    A teraz małe ogłoszenie. Uwaga!!! Szukam osoby aktywnie zainteresowanej ekologią i wspólnotami do udziału w przyszłorocznej wyprawie do Danii. Warunek: dobra znajomość języka angielskiego lub duńskiego - krótko mówiąc: potrzebuję tłumacza. Drugi warunek: silna skłonność do śmiechu i cieszenia się życiem, samodzielność oraz niepożeranie zwierzątek (... i ludzi również).

    No to na tyle. Trzymajta się ekólogi! Hej!

    Mirek Horobiowski
    Stowarzyszenie Ekoistnienie
    23 Marca 91 D/46
    81-820 Sopot
    0-58/50-21-34 (rano i wieczorem)

    POEZJA

    Zielony

    * * *

    Hej nasi młodsi bracia
    młodsi bracia
    mordowani masowo w rzeźniach
    fabrykach śmierci
    zamęczeni na tzw. ołtarzu nauki
    upolowani , złapani we wnyki
    zabijani przez Waszych braci starszych
    przez tych którzy
    "czynią ziemię sobie poddaną"... młodsi bracia
    ja wiem że pewnie wolelibyście
    w ogóle nie mieć rodzeństwa

    Anonim

    * * *

    Ścinają drzewo
    Wciskam głowę w ramiona
    Zamykam oczy
    Przyspieszam kroku
    Boże, co jeszcze strasznego dziś zobaczę




    ZB nr 11(89)/96, listopad '96

    Początek strony