Strona główna |
Należy to tak rozumieć, że wiele z tych sugestii można zastosować z pełnym powodzeniem tylko w sprzyjającym środowisku społecznym, ekonomicznym i politycznym. Stworzenie takiego sprzyjającego środowiska w Polsce będzie także zadaniem Polaków. Niemniej jednak szczególna historia Polski i jej położenie geograficzne w Europie oraz pozytywne cechy samych Polaków mogą zapewnić mocne podstawy dla zbudowania odnoszącego sukcesy ruchu na rzecz stworzenia w Polsce naprawdę wolnego i ekologicznego społeczeństwa, które może stać się wzorem dla całej Europy.
W Polsce ani kapitalizm, ani komunizm nie może być podstawą postępu ekologicznego. Materialistyczne, antyekologiczne wartości kapitalizmu i komunizmu oraz globalny, szaleńczy pęd międzynarodowych korporacji do zysków bez względu na koszty wyrządziły ogromne szkody w życiu ekologicznym, społecznym i kulturowym Polski i jej ekonomii. Proces zniszczeń będzie kontynuowany, a szkody będą narastać, jeśli nie zatrzyma się tego przez alternatywny społeczno-ekonomiczny system, który postawi wartości indywidualne, społeczne, kulturowe i ekologiczne ponad zyskami. Polska potrzebuje ekologicznej alternatywy dla kapitalizmu i komunizmu, aby stworzyć z korzyścią dla wszystkich Polaków zdrowe, ekologiczne społeczeństwo. Te sugestie mogą pomóc w dostarczeniu takiej alternatywy.
Kontakt (po angielsku)
Dada Rudreshananda, Prout Research Institute
46 Theobalds Road, Holborn
London WC 1X 8 NW
Anglia
"Gdyby człek znał to świadom, ile skarbów leży w domu/ I co tworów Bożych w borze. Toby więcej było może na tym świecie/ gniazd szczęśliwych, ludzi dobrych i prawd życzliwych"
Gospodarstwo nie może funkcjonować bez świadomego gospodarza. Świadomy tj. odpowiedzialny za całokształt życia w gospodarstwie i w jego otoczeniu. Wiemy, że na życie składa się wiele spraw; najważniejsza jest kwestia moralna, czyli wiedza duchowa. Jesteśmy ludźmi wierzącymi w Boga. Biblia przedstawia nam dni stworzenia; uwieńczeniem dzieła stworzenia jest człowiek na obraz i podobieństwo Boże. Z tego wynika oczywista prawda, że każdy człowiek nosi w sobie istotę Boga. Dlatego też życie na wsi nie tylko jest ciekawe, ale i piękne, ponieważ ja jako gospodarz mam możliwość łączności z Najwyższym. Ja osobiście jestem szczęśliwa, że pracuję i prowadzę gospodarstwo. Dlaczego? Otrzymałam od Boga talenty, które zostają w moim gospodarstwie rozwijane i pomnażane, jak również rozdawane. Codziennie robię prawie to samo, można powiedzieć "istny kierat". Naprawdę to tak nie jest; gospodarz winien mieć wiedzę i ma ją pogłębiać ucząc się każdego dnia, w każdej chwili czegoś nowego, w sferze fizycznej i duchowej. Gospodarz - współorganizator Bożych zamiarów, czyni bardzo wiele dla Matki Ziemi, jeżeli wie, co to jest Matka Ziemia,
co to są zwierzęta w niej,
na niej
i nad nią,
kim on sam jest,
co ma robić w polu,
w zagrodzie i w domu?
Jeżeli umie pracować nad wyżej wymienionymi pytaniami, wtedy jest świadom swych praw i obowiązków, jakie na nim spoczywają, co czyni go szczęśliwym. BYĆ szczęśliwym to taki stan, do którego każdy z nas dąży. Tylko taki stan umożliwia wpływ na otaczającą nas rzeczywistość.
MAŁE JEST PIĘKNE - powiedział Schumacher. Nasze gospodarstwa są małe i to jest cudowne, ponieważ człowiek został stworzony do małych rzeczy. Tylko małe może objąć, coś małego można zrobić "naprawdę dobrze". Hodując zwierzęta i uprawiając ziemię ekologicznie, masz ogromny wpływ na swój rozwój duchowy, na członków Twojej rodziny, jak również promieniujesz pozytywnymi energiami na zewnątrz, na twoich sąsiadów i gości. Gospodarz jest w stanie ogarnąć całokształt zagadnień życiowych. W jednej osobie jest wszystkim - lekarzem, księgowym, dyrektorem, weterynarzem.
Gospodarz to bardzo dumnie brzmi. Zapomnieliśmy o wartości tego słowa i tego, co się za nim kryje. Należy przywrócić mu wartość i pamiętać o niej w każdej chwili życia. Zwracam na to uwagę dlatego, że żyjemy aktualnie w bardzo trudnym czasie, gdzie człowiek zapomniał, kim jest.
Nie bójmy się, że mówią o nas różnie - przecież im wolno, a my ich kochajmy i róbmy swoje. Tylko miłość może wszystko rozjaśnić. Mamy swoją wiedzę, mądrość, cierpliwość, jak również nadzieję i wiarę, które pomogą nam wyrwać zło i przekształcić negatywne posunięcia w pozytywne działanie, które w efekcie przemieni całą naszą planetę. Bądźmy świadomi swojej tożsamości człowieka. Zawierzmy Najwyższemu przez modlitwę, medytację, które to objawiają się dobrą pracą. Nie ma rozwoju duchowego bez pracy nad samym sobą, nad doskonaleniem swej natury, nad dążeniem do zrozumienia i opanowania jej. Rolnik może tego dokonać poprzez łączność z ziemią i całym wszechświatem. Cała przyroda została stworzona dla człowieka i Bóg powiedział: "czyńcie sobie ziemię poddaną", lecz nie wykorzystywaną.
Rolnik ekologiczny ma świadomość tego i współpracuje z prawami przyrody, z przykazaniami Najwyższego i wtedy jest szczęśliwy. Być szczęśliwym znaczy uszczęśliwiać wszystko, co nas otacza. Każde nasze działanie, najdrobniejsze nie dzieje się bez woli Stwórcy.
Mieszkając i pracując w gospodarstwie winniśmy mieć świadomość, że jesteśmy odbiciem Makrokosmosu, czyli jesteśmy Mikrokosmosem. Praca na roli powinna być poparta wiedzą astrologiczną i organiczną, co jest źródłem radosnych doświadczeń i doskonałą terapią. Praca poparta wiedzą astrologiczną stanowi w istocie nieustanną wędrówkę po ścieżce, która wiedzie do duchowej samoświadomości i pojednania ze światem. Duchowość jest udziałem wszystkiego, co żywe - czyż inaczej odczuwalibyśmy tak silny związek z procesem odradzania się przyrody wiosną?
Ziemia jest naszym wspólnym domem. Łączy nas bez względu na kulturową czy religijną przynależność. Wszyscy musimy się troszczyć o środowisko, w którym żyjemy.
Wieś jest krainą niezwykle bogatą. Praca na roli jest pięknym powołaniem. Nieustanne obcowanie z naturą to ciągłe ocieranie się o Najwyższego w Jego dziele stworzenia.
Pamiętali o tym starzy rolnicy, gdy czynili swoją pracę modlitwą, medytacją żegnali się przed wyjściem na pole, błogosławili ziarno przed zasiewem, poświęcali owoce swej pracy.
Z pokolenia na pokolenie przekazywano wiejskie zwyczaje. Domy wiejskie przez wieki były ostoją polskości.
Obecnie rolnik ekologiczny jest żywicielem i jednocześnie obrońcą zagrożonych wartości. Domy nasze są twierdzą chroniącą przed zgubnymi nawykami. Rodzina - ostoją dla dobra, miłości, pokoju, nadzieją szczęśliwej przyszłości.
Naród, jeżeli chce utrzymać swój byt narodowy i państwowy, swą niezależność, musi być związany z ziemią - uczył Prymas Tysiąclecia St. Wyszyński. Dzisiaj polska wieś - za sprawą rolników ekologicznych - powoli wraca do dawnych zwyczajów, mozolnie odgrzebuje stare wartości zgubione gdzieś pośród dziejowych zawieruch. Ziarno odradzania się wiary, więzów międzyludzkich, kultury jest jeszcze bardzo niepozorne, jeszcze nieśmiałe, ale przecież z równie niewielkiego ziarna wyrasta chleb, który żywił i żywi od pokoleń.
Maria Bołdys
Ekosolidarność