"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 2 (80), Luty '97


TERAZ BIAŁA PODLASKA
Kilka tygodni temu utworzyliśmy w naszym mieście Federację Zielonych-Grupa Biała Podlaska. Naszym celem są wszelkie działania dla dobra Ziemi i wszystkich istot żyjących na niej. Zwracamy się z apelem do wszystkich grup FZ, jak również innych stowarzyszeń ekologicznych o wspólne działania w obronie naszej planety.

Chętnie włączymy się do wszelkich akcji: antycyrkowych, antyMcdonaldowych, w obronie puszcz i parków etc. Poza tym prowadzimy działania lokalne. Naszym celem jest wprowadzenie w naszym mieście pojemników na papier i szkło. Jak na ponad 50-tysięczne miasto, 4 takie pojemniki to chyba jednak za mało... W tym celu napisaliśmy petycję do prezydenta Białej Podlaskiej i jesteśmy w trakcie zbierania podpisów.


Zorganizowaliśmy też pierwszą pikietę antyfutrzarską. A było to tak: 18.1.br. zebraliśmy się o godz. 1300 pod domem handlowym, gdzie są sprzedawane futra. Były transparenty: "Futro - luksus za cenę śmierci i cierpienia", "Czy twoja mama nosi futro? Bo moja już nie!" z odpowiednim nadrukiem oraz "Futro to hańba - nie noś futra", ulotki oraz petycje. Akcja prowadzona była zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz budynku. Połączyliśmy pikietę ze zbieraniem podpisów pod petycją o zwiększenie w naszym mieście ilości pojemników na papier i szkło oraz pod petycją "Zwierzę nie jest rzeczą". Ponad 40 min. happeningu po domem handlowym i skandowaniu haseł: "Futro to hańba - nie noś futra", "Tylko zwierzęta noszą futra" przemaszerowaliśmy na główny skwer naszego miasta - plac Wolności, a dokładniej pod sklep myśliwski, zapalając pod nim znicze. Przechodnie zatrzymywali się na chwilę i przyglądali się z zainteresowaniem, a otrzymawszy ulotkę - najczęściej odchodzili. Część kobiet w futrach na nasz widok przechodziła na drugą stronę ulicy, bojąc się nas. Było ok. 100 osób, rozdaliśmy ok. 400 ulotek i zebraliśmy 1 500 podpisów pod petycjami. Pikieta była nielegalna, ale policja nie interweniowała.

Jedyny minus tej imprezki to to, że kilka minut po zakończeniu pokojowej manifestacji zaatakowała nas grupa skinheadów. Nieboraczkom coś się pomyliło w ich tak pustych główkach.

Oczekujemy na listy i wszelkie propozycje współpracy, jak również na pomoc - zarówno duchową, jak i finansową.

Marek Czech
FZ-Biała Podlaska
Łukaszyńska 26, 21-500 Biała Podlaska

DO WIADOMOśCI:
  1. "Zielone Brygady. Pismo Ekologów."
  2. "Bez Barier. Podlaski Nieregularnik Proekologiczny."
DLACZEGO NIE MA W SPRZEDAŻY?
W ZB nr 1(91)/97, s.21 w swej Infostradzie Olazapytał o publikacje pewnej organizacji: Koledzy z Fundacji i ZB - dlaczego nie ma ich w stałej sprzedaży w Krakowie, na Sławkowskiej?
Odpowiadam w imieniu ZB. Sprawa jest prosta - ZB to wydawnictwo, a nie księgarnia czy hurtownia książek. Z podobnego powodu np. Ogólnopolskie Towarzystwo Zagospodarowania Odpadów nie zajmuje się autostradami, a Towarzystwo Ekologicznego Transportu - spalarniami. Dla wszystkich, którzy nie są pewni, czym zajmują się wydawnictwa, mamy w stopce na III s. okładki ZB informację: Niestety, nie podejmujemy się kolportażu cudzych wydawnictw!!! Nie aby dogmatycznie trzymać się swej misji i niszy, ale dlatego, że w naszej działalności wydawniczej jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia i poprawienia, więc nie powinniśmy się porywać na wyręczanie w ratowaniu Ziemi wszystkich we wszystkich dziedzinach. Oczywiście, jeżeli będzie więcej sugestii jak ta Olafa (choć wolałbym aby były kierowane bezpośrednio do ZB a nie na łamach ZB) ze strony nabywców czy wydawców - to i do tego się przymierzymy! Inna rzecz, że i ci "inni wydawcy" mogliby bardziej zająć się kolportażem ZB - obecnie robią to w większości osoby prywatne, działacze małych, nieformalnych grup, za co im dzięki!

Andrzej Żwawa


<<<< Spis treści RAPORTY