"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 6 (96), Czerwiec '97


AKUMULATOROWY RECYKLING

Zużyte akumulatory samochodowe stanowią jeden z najniebezpieczniejszych odpadów powstających w wyniku eksploatacji pojazdu. Ich liczba w ciągu roku wynosi ok. 70 tys. t. Niewielka część zużytych akumulatorów przekazywana jest do Zakładów Górniczo-Hutniczych "Orzeł Biały" w Bytomiu. Akumulator w tzw. stanie suchym nie stanowi poważniejszego problemu. Po prostu trafia do hutniczego pieca. Gorzej sprawa wygląda, gdy w akumulatorze znajduje się elektrolit, a tak jest w większości przypadków. Z tego powodu niemal w 100% toksyczny elektrolit trafia do ziemi lub kanalizacji, zatruwając tym samym środowisko ołowiem i innymi metalami ciężkimi oraz trującymi związkami.

Jest jednak sposób na recylking nie tylko samego akumulatora, ale i jego zawartości. Sposób ten został wymyślony przez wynalazców z firmy Impexmetal S.A. z Warszawy, za co zostali laureatami tegorocznej edycji konkursu zorganizowanego przez Stowarzyszenie Wynalazców i Racjonalizatorów w dziedzinie ochrony środowiska. Fachowcy z Impexmetal S.A. zaproponowali całkowicie bezpieczny proces (Engitex System) rozdziału akumulatorów, polegający na separacji wodnej na składniki: ołów metaliczny, pastę ołowiową, polipropylen, elektrolit i odpady żelaza. Technologia daje możliwość przerobu całej ilości złomu, jaki powstaje w kraju oraz zagospodarowanie niemal w całości ołowiu (do 99%), polipropylenu, elektrolitu i materiałów organicznych (do 95%). Również w pełni można odzyskać siarkę zawartą w szlamistych składnikach.

rys. Jakub Michalski

Twórcy technologii przedstawili także projekt zorganizowania sieci skupu akumulatorów wraz z elektrolitem. Problem ten ma rozwiązać powstała w tym celu spółka "Baterpol". Obecnie sprawa przedstawia się tak, że duże bazy transportowe dostarczają akumulatory (bez elektrolitu) bezpośrednio do przerobu lub też przez instytucje zajmujące się ich skupem np. Okręgowe Przedsiebiorstwa Surowców Wtórnych czy Rolnicze Spółdzielnie "Samopomoc Chłopska". Indywidualni użytkownicy samochodów wyrzucają zużyte akumulatory na wysypiska śmieci, do lasów, na pobocza dróg itp. Warto, aby zakłady zajmujące się przerobem zużytych akumulatorów interesowały się wynalazkiem specjalistów z Impexmetalu.

Adriana Sadowińska

Na podstawie: K. F. Wynalazcy przerobią złom akumulatorowy [w:] "Rzeczpospolita" z 22.4.97, s.27.

W CIESZYNIE CZYŚCIEJ


"Zielony Dodatek do Wiadomości Ratuszowych" - to tytuł informatora o stanie środowiska naturalnego Cieszyna, będący oddzielną, estetycznie wydaną broszurą uzupełniającą tygodnik Urzędu Miasta. Przewidziano wydawanie 3 takich biuletynów w ciągu roku, poświęcając uwagę konkretnemu "zielonemu problemowi" grodu nad graniczną rzeką Olzą.

Nr kwietniowy dotyczy zanieczyszczeń powietrza i zawiera następujące rozdały: Czym oddychamy?, Kto nas truje?, Jak zanieczyszczenia wpływają na środowisko i zdrowie człowieka? Cieszyńskie powietrze, Stacja monitoringu powietrza w Cieszynie, Jak walczyć z zanieczyszczeniem powietrza?. W Cieszynie badaniem stanu powietrza zajmują się: Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemioogiczna w Bielsku-Białej i Środowiskowa Stacja Pomiarów Zanieczyszczeń Atmosferycznych przy Cieszyńskiej Filii Uniwersytetu Śląskiego. Zanotowano systematyczny spadek mierzonych stężeń. Tylko w jednym punkcie miasta przekraczają one 50% dopuszczalnego stężenia W stacji uniwersyteckiej od grudnia '96 mierzone są automatycznie takie parametry gazowe, jak: dwutlenek siarki (SO2), tlenki azotu (NOX) oraz ozon troposferyczny (O3). O ile badane wartości dwóch pierwszych nie budzą obaw, to ozon troposferyczny podczas słonecznych dni, przy małych stężeniach innych gazów i pyłu zawieszonego wskazuje podwyższoną w stosunku do normy dobowej wartość. Padające nad Cieszynem opady są typowymi kwaśnymi deszczami. Ich zakwaszenie powodowane jest głównie przez zanieczyszczenie napływające z obszarów Karwińsko-Ostrawskiego Okręgu Przemysłowego, Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego oraz Trzyńca (huta). Na zakończenie kilka ciekawych informacji, zawartych w "Zielonym Dodatku":

szel

˘ Informator cieszyński redagują: Aleksander Dorda, kierownik cieszyńskiego Wydziału Ochrony Środowiska oraz Małgorzata Węgierek ze Środowiskowej Stacji Pomiaru Zanieczyszczeń Atmosferycznych przy Filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie.

EKOLOGICZNIE I EKONOMICZNIE

Wg Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Opakowań zużyte opakowania stanowią w Polsce ok. 30% objętości wszystkich odpadów komunalnych.

Składają się nań w skali rocznej:

Szacunkowo przypada ok. 43 kg zużytych opakowań na statystycznego Polaka. Część zalega wysypiska, a niewiele selekcjonuje się dla odzysku surowców wtórnych oraz zmniejszenia objętości wysypisk. Powoduje to zaśmiecanie środowiska zużytymi opakowaniami, zagrażając klęską ekologiczną. Obecnie do ponownego przerobu trafia zaledwie:

Wg danych Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Ekologii Miast od kilkudziesięciu lat spada w kraju skup surowców wtórnych pochodzących z opakowań. Np. w 1993 r. skupiono zaledwie 1,7 tys. t stłuczki szklanej. W krajach wysoko cywilizowanych, ze Szwajcarią na czele, skup szkła sięga 70%, a puszek metalowych - 65%. Pocieszające jest jednak u nas powstawanie ostatnio firm, najczęściej prywatnych, skupujących opakowania - surowce wtórne. Np. przy Hucie Szkła w Jarosławiu skupuje się stłuczkę, zaś Fundacja "Rec-Al" propaguje w szkołach skup folii aluminiowej. Zbieranie i wykorzystywanie opakowań jako surowców wtórnych jest wielce wskazana ze względów ekonomicznych, ale przede wszystkim ekologicznych.

Andrzej Kopliński

BIOOPAKOWANIA

Atrakcyjność towaru często zależna jest nie tylko od niego samego, ale również od opakowania. Klient, dokonując zakupów spożywczych i przemysłowych, często kalkuluje na oko. Firmy wiedząc o tym, prześcigają się w coraz to wymyślniejszych opakowaniach, czasami wielowarstwowych (np. 3 plastykowe kubki jogurtu zapakowane dodatkowo w karton). Wraz z produkcją opakowań bardzo szybko rośnie góra odpadów. Specjaliści obliczyli, że ok. 30% objętości odpadów komunalnych stanowią zużyte opakowania, często zbyteczne i trudne do utylizacji. W rejonach turystycznych dostawa śmieci zwiększyła się 3-krotnie za sprawą jednorazowych naczyń powszechnie używanych przez małą gastronomię i wszystkie fast foody.

Kiedy góry śmieci zaczęły skutecznie zasypywać środowisko, a bycie ekologicznym stało się modne, atrakcyjne i opłacalne, zaczął się rozwijać rynek opakowań przyjaznych środowisku. Sławetna firma Mc(Fuck)Donald's specjalizująca się w produkcji amerykańskich gniotów w bułce itp. gumowego żarcia kończy testy nowego rodzaju opakowań. Wykonane są one głównie ze skrobi ziemniaczanej, wody i węglanu wapnia. Wrzucone do gleby ulegają rozkładowi. Bioopakowania, a więc wszelkiego rodzaju kubki, tacki i inne naczynia nadają się na kompost, a po rozdrobnieniu są rozpuszczalne w wodzie. Sukces, jaki odniosły w Las Vegas, spowodował, że amerykańska firma ma zamiar wprowadzić je w całym kraju, wypierając tym samym tradycyjne opakowania z papieru, plastyku i styropianu. Pomimo, że bioopakowanie śmieciarskiego żarcia nie zmieni mojej opinii na temat tej korporacji, to próby te są godne uwagi.

Ale nie tylko za oceanem wprowadza się opakowania ekologiczne. W naszym kraju od 3 lat wrocławska firma "Ekopak" usiłuje rozpowszechnić na rynku jednorazowe opakowania pochodzenia naturalnego. Wyroby swoje produkuje z materiałów odpadowych przemiału zbóż i ziemniaków. Jako lepiszcza używa się białka pozyskiwanego z serwatki i uzupełnia je dodatkami smakowymi. Po zużyciu wymieszane z innymi odpadami przyspieszają ich rozkład. Mogą być również zjadane przez trzodę chlewną. Gdyż stanowią wysokobiałkową karmę dla zwierząt. Opakowania z "Ekopaku" mogą z powodzeniem zastąpić te tradycyjnie stosowane ze szkła, metalu czy tworzyw sztucznych. Doskonale sprawdzają się w wysokich temperaturach, dzięki czemu można z nich wypić kawę, herbatę, a nawet zjeść zupę, gdyż wytrzymują temperaturę 120C. Polska technologia ekoopakowań jest chroniona patentem.

Ekoopakowania mają swoją historię i pomysł na ich produkcję nie jest nowością. Wiele krajów, mając przed sobą wizję zasypujących ich śmieci, podejmuje próby i uruchamia produkcję bioopakowań. Austria od kilku lat przygotowuje produkcję jednorazowych naczyń z owocowo-warzywnych odpadków. Szwedzi eksperymentowali z wysłodkami buraczanymi, z wytłokami jabłczanymi, ze skórkami z bananów, pomarańczy, a nawet z obierkami z ziemniaków. Jako ciekawostkę warto dodać, że podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Lillehammer w Norwegii po raz pierwszy na większą skalę szwedzka firma "Biopak" serwowała naczynia do napojów, które wyprodukowano ze skrobi. Producenci wierzą, że jeśli ich nowości przyjmą się na rynku, to za kilka lat atrakcyjnie wyglądającym, lecz zaśmiecającym jednorazówkom grozi całkowite wyginiecie.

Jednorazowe przedmioty stanowią nie tylko zużyte bezpowrotnie zasoby przyrody potrzebne do ich stworzenia (drewno, woda itd.), ale także setki tysięcy ton ścieków i odpadów powstających podczas ich produkcji, a także po ich zużyciu. Aby bioopakowania mogły zwyciężyć skutecznie jednorazówki, potrzebna jest nie tylko ich produkcja i promocja, ale również zmiana przyzwyczajeń społecznych. Wizja przysypujących nas śmieci, które sami produkujemy (no bo przecież nie sosna czy wiewiórka) powoduje, że coraz częściej duże firmy zaczynają zastanawiać się, jak zmniejszyć górę produkowanych przez siebie opakowań. Najwyższy już czas.

Adriana Sadowińska

Na podstawie: K. F., W stosach pudeł [w:] "Rzeczpospolita" z 7.4.97, s.25.

ZAGOSPODAROWANIE ODPADÓW W KRAKOWIE -
RAPORT

Komisja Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska opowiedziała się za stanowiskiem grupy roboczej, jakie zostało przyjęte w sprawie raportu Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych w Katowicach, a dotyczących zagospodarowania odpadów komunalnych w tej gminie.

Wg komisji spośród 4 proponowanych wariantów należy wybierać między spalarnią a kompostowaniem i recyklingiem. Grupa robocza sprzeciwia się spalarni, gdyż wg nich eliminuje ona całkowicie recykling, a ponadto system spalania nie gwarantuje znaczącego spadku globalnej objętości odpadów w stosunku do wariantu z kompostowaniem i wykorzystaniem surowców wtórnych.

Odmiennego zdania jest Wydział Ochrony Środowiska, który uważa, że spalarnia zmniejszy ilość odpadów. Wiceprezydent Stanisław Żółtek uważa, że należy przeliczyć, który z systemów jest bardziej opłacalny. Raport, który zawiera różne warianty zagospodarowania odpadów, będzie poddany rzeczowej analizie, a zawarte w nim informacje muszą uwzględnić kwestie społeczno-ekonomiczne oraz strategiczne, niezbędne do obrony interesów miasta i jego mieszkańców. Gmina będzie musiała podjąć działania organizacyjne, finansowe i techniczne mające na celu znalezienie odpowiedniego trenu pod przyszłe składowisko odpadów, którego budowa jest niezbędna. Należy o tym pamiętać podczas podejmowania decyzji np. o zagospodarowaniu Strefy Ochronnej HTS. Wg Komisji Kraków powinien rozwiązywać problem odpadów komunalnych nie samotnie, ale przy współpracy gmin ościennych.

Adriana Sadowińska

Na podstawie: (Mał), Nie jesteśmy izolowaną wyspą [w:] "Dziennik Polski" z 17.4.97, s.16.


"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 6 (96), Czerwiec '97