ZB 2(170), luty 2002
ISSN 1231-2126, [zb.eco.pl/zb]
Rolnictwo
 

Rolnictwo polskie
jako zagrożenie dla rolnictwa unijnego

Tytuł może niektórych zdumiewać. Wystarczy jednak porównać strukturę naszego rolnictwa i rolnictwa w UE, by zorientować się, które z nich ma lepszą pozycję do rozwoju.

Polskie rolnictwo charakteryzuje się:

  • dużym zatrudnieniem na wsi (ok. 25%);
  • duża ilością (ok. 2 mln) małych rodzinnych gospodarstw rolnych (o średniej pow. 8,5 ha);
  • jednym z najniższych w Europie poziomem zużycia chemii rolnej;
  • duża bioróżnorodnością gatunków roślin i zwierząt (zarówno uprawianych i hodowanych jak i występujących dziko w środowisku wiejskim);
  • małymi dystansami między producentem a konsumentem.

Oznacza to, iż rolnictwo:

  • jest głównym źródłem dochodów ok. połowy Polaków;
  • ma charakter lokalny, co likwiduje potrzebę transportowania żywności na duże odległości (mniejsze zużycie paliwa i konserwantów);
  • ma duże możliwości w zakresie produkcji żywności metodami ekologicznymi.

Międzynarodowe zasady rolnictwa ekologicznego można streścić tak: produkcja roślinna i zwierzęca odbywa się na terenach nieskażonych, bez udziału chemii rolnej i weterynaryjnej - tylko obowiązkowe szczepienia, a jakość produktów jest kontrolowana przez placówkę nie związaną z producentem.

A tak można streścić zasady funkcjonowania Wspólnej Polityki Rolnej UE:

  • preferowane są duże farmy;
  • istnieje daleko idąca specjalizacja produkcji;
  • produkcja rolna jest dotowana.

Do skutków Wspólnej Polityki Rolnej zaliczyć trzeba:

  • znikanie każdego roku w UE 500 000 gospodarstw rolnych, które są wchłaniane przez coraz większe, wręcz gigantyczne farmy;
  • specjalizacja produkcji polega na tym, że Hiszpanie są od oliwek i pomidorów, Holendrzy i Szwedzi od nabiału, a Niemcy od marchewki.

Pociąga to za sobą liczne tarcia i konflikty (pomidory równie dobrze rosną u Włochów, a Francuzi też chcą dotacji do mleka itp.), konieczne jest transportowanie konserwowanej żywności na bardzo duże odległości; sama żywność jest dotowana (a więc tańsza) i "bogata" w nawozy sztuczne i opryski (kupowane za dotacje), co odbija się na smaku jak i zdrowiu ludzi oraz kondycji gleby; produkcja zwierzęca oparta jest na niehumanitarnym przemysłowym chowie - czego skutkiem są dioksyny w kurczakach i choroba wściekłych krów (BSE).

Jeśli Polska postawi na rolnictwo ekologiczne, może nawet destabilizować rynki rolne poszczególnych krajów unijnej 16-stki, gdyż stanie się liczącym producentem taniej i zdrowej żywności (produkty ekologiczne są w UE 2-3 razy droższe; u nas obowiązuje zasada, że cena detaliczna produktu konwencjonalnego jest ceną hurtową produktu ekologicznego; nie ma więc mowy o ogromnej różnicy cen). Dla wielu ludzi praca w gospodarstwie ekologicznym, gdzie nie używa się traktorów na benzynę, będzie ratunkiem przedbezrobociem.

Czyste środowisko i duża ilość rodzinnych, ekologicznych gospodarstw dają szanse na rozwój agroturystyki, która może być kolejnym ratunkiem dla polskich rolników.

Jeśli jednak tak się nie stanie i zwycięży opcja "europejska", będziemy musieli:

  • jeść chemiczne i niesmaczne produkty (będą tańsze, bo dotowane);
  • zlikwidować ok. 1,2 mln gospodarstw tworząc ok. 800 000 "eurokołchozów";
  • zająć się kolejnymi kilkoma milionami bezrobotnych na wsi;
  • pożegnać się z pszczelarstwem, zielarstwem i uprawą ziemniaków (Unia Europejska zapowiedziała, że nie będzie tego dotować; Polska jest jednym z większych producentów miodu, ziół i ziemniaków w Europie);
  • pogodzić się z wymieraniem kolejnych gatunków roślin i zwierząt, gdyż bioróżnorodność zastąpią monokultury.

A do zatrutej chemią Polski bez bocianów, wilków i orłów nikt z Europy nie przyjedzie, choćby najlepszą autostradą, bo cały ten wątpliwy luksus będzie miał u siebie.

Marcin Wawrzyn
laur@o2.pl
wysłane do PoProstu.pl (dział UE)

WWF apeluje
o właściwe wykorzystanie negocjacji z UE
w zakresie rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich

WWF Światowy Fundusz na rzecz Przyrody wraz z Fundacją IUCN Polska zaapelował do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o przykładanie szczególnej wagi do ochrony środowiska przy negocjacjach z Unią Europejską w temacie rolnictwa i polityki regionalnej.

Na seminarium pt. "Integracja ochrony przyrody z polityką rolną" zorganizowanym 16.1.2001 w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, przedyskutowano możliwości ukierunkowania przyszłych funduszy na rzecz zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich. Spotkanie to miało na celu zainicjowanie dialogu nt możliwości pogodzenia rozwoju gospodarczego i potrzeb społeczności lokalnych z wymogami ochrony przyrody.

"Polska już dziś traci wiele milionów euro z unijnych funduszy pomocowych, których nie jest w stanie wykorzystać. Wskazuje to na brak dobrych, innowacyjnych projektów." - powiedział Peter Torkler, Koordynator ds. Rolnictwa i Integracji Europejskiej w WWF. - "Wyzwaniem dla nas jest pokazanie, że te pieniądze opłaca się zainwestować na obszarach cennych przyrodniczo, gdzie konieczne są nowe pomysły na rozwój i zachowanie walorów przyrodniczych."

"Przykłady konkretnych projektów z Biebrzy, Podkarpacia i Ujścia Warty pokazują, jak na obecnym etapie organizacje pozarządowe aktywizują społeczności obszarów wiejskich, angażując je w działania prośrodowiskowe" - powiedziała Dorota Metera, Koordynator Projektów Fundacji IUCN.

O dużym zainteresowaniu nowym podejściem do rozwoju obszarów wiejskich świadczy liczba ponad 100 uczestników seminarium. Dzięki udziałowi przedstawicieli Ministerstwa Środowiska i Ministerstwa Rolnictwa, administracji regionalnej i organizacji pozarządowych, udało się wymienić poglądy na temat kierunków przyszłego rozwoju oraz roli organizacji pozarządowych w procesie przygotowania Polski do funkcjonowania w Unii Europejskiej.

Na seminarium przedstawiono aktualne instrumenty polityki rozwoju obszarów wiejskich i rozwoju regionalnego, jakie obowiązują w UE i w Polsce. WWF wskazał na potrzebę i możliwości jakie już dziś stwarzają regulacje unijne, aby pogodzić rozwój gospodarczy ze skuteczną ochroną przyrody. Biorąc pod uwagę stan przyrody w Polsce, w porównaniu z krajami "piętnastki", Rząd popełniłby błąd nie wykorzystując tych atutów do wynegocjowania korzystnych warunków przystąpienia do Unii i zapewnienia odpowiednich transferów funduszy.

WWF od wielu lat na szczeblu europejskim wpływa na ekologizację polityki rolnej i rozwoju obszarów wiejskich. Kolejne reformy UE będą już obowiązujące dla krajów przedakcesyjnych i na pewno wymogi ochrony przyrody będą w nich odgrywały znaczną rolę. Wsparcie tego procesu reform przez Polskę może się okazać korzystne dla zachowania krajobrazu kulturowego w Europie.

Powyższa notatka prasowa, materiały z konferencji oraz dodatkowe materiały znajdują się na stronie internetowej: www.wwf.pl

Szczegółowych informacji udziela:

Peter Torkler - Koordynator
ds. Rolnictwa i Integracji Europejskiej
tel. 49/3317473124, kom. 49/1778220335
e-mail: ptorkler@wwf.pl

Marta Kaczyńska
Koordynator ds. komunikacji
WWF Światowy Fundusz na rzecz Przyrody, ul. Kaliska 1/9, 02-316 Warszawa
tel. 0-22/6595540, 0-22/6592270, e-mail: mkaczynska@wwf.pl, www.wwf.pl

Zalesianie gruntów rolnych

Od 1.1.2002 obowiązuje w Polsce Ustawa z 8.6.2001 o przeznaczaniu gruntów rolnych do zalesienia. Zgodnie z tą ustawą prowadzenie uprawy leśnej na prywatnych gruntach, na stromych stokach, gruntach rolnych V i VI klasy, terenach zalewowych, będzie opłacane przez 20 lat w formie ekwiwalentu o wysokości co najmniej 150 zł/ha. Tworzy to silny bodziec ekonomiczny do zalesienia takich gruntów, a przecież są to w dużej części tereny cenne przyrodniczo: hale górskie, murawy kserotermiczne, łąki zalewowe, inne wilgotne łąki itp. Ten mechanizm może powodować niszczenie przez zalesienie wielu cennych ekosystemów nieleśnych!

Na stronie http://www.lkp.org.pl/sprawy.html#zalesianie znajduje się stanowisko Lubuskiego Klubu Przyrodników w tej sprawie i propozycje działań.

Paweł Pawlaczyk



 
Wydawnictwo "Zielone Brygady" [zb.eco.pl]
Fundacja Wspierania Inicjatyw Ekologicznych [fwie.eco.pl]