Strona główna 

ZB nr 6/89
HISTORIA

W listopadzie 1989 minęła X rocznica ogłoszenia św. Franciszka patronem ekologów. Z tej okazji publikujemy obszerny materiał Jemu właśnie poświęcony. (red.)

CZY PRZECZYTASZ COŚ O PATRONIE EKOLOGÓW?

To lektura dla tych, którzy nie zrażają się słysząc o "braterstwie ze stworzeniami", "kontemplacji przyrody", "śladach Boga w świecie", "moralnej odpowiedzialności za Ziemię". Którzy uznają je raczej za kolejną - wcale nie mniej ważną - perspektywę patrzenia na środowisko naturalne źycia ludzkiego: perspektywę chrześcijanina zachwyconego osobą i ideą św. Franciszka z Asyżu. Dziesięć lat temu został on, na prośbę organizacji ekologicznych, ogłoszony przez Kościół katolicki patronem ekologów i miłośników natury.

Redakcja "Zielonych Brygad" za- proponowała mi przedstawienie bibliografii książek pomocnych do bliższego poznania naszego Patrona. Jak widać z poniższego zestawienia jest ich sporo - choć ograniczyłem je jedynie do nowszych pozycji książkowych wydanych w Polsce. Świadczy to niewątpliwie o żywym zainteresowaniu dziełem św. Franciszka i jego aktualności. Życzę przyjemnej i bogatej w twórcze inspiracje lektury.

Stanisław Jaromi
Ruch Ekologiczny św. Franciszka z Asyżu - REFA
Kl. o.o.Franciszkanów
pl. Wiosny Ludów 5, 31-004 Kraków
tel. 12/225376

ŹRÓDŁA:

BIOGRAFIE KRYTYCZNE:

BIOGRAFIE LITERACKIE:

POEZJA I INNE FORMY LITERACKIE:

KSIĄŻECZKI DLA DZIECI:

VARIA:

OD RED. Warto też dodać pełne franciszkańskiej prostoty "Modlitwy zwierząt" Carmen Bernos de Gasztold ("W drodze", Poznań 1989) oraz "Chodźcie tutaj wszyscy wszyscy" - nagranie zespołu Fioretti WSD o.o. Franciszkanów, Kraków 1988.

POKÓJ Z WSZECHŚWIATEM (ZE STWORZENIEM)

Ekologiczny dekalog św. Franciszka z Asyżu oparty na jego pismach i źródłach biograficznych.

z włoskiego spolszczył

br. Stanisław Jaromi

Bóg życzy sobie,
żebyśmy pomagali zwierzętom,
jeżeli one potrzebują pomocy.
Każda istota w obliczu śmierci
i zagrożenia
ma takie samo prawo do obrony.

Św. Franciszek z Asyżu

LAMENT NA ŚW. FRANCISZKA


(piosenka)

Gdzie się podziałeś św. Franciszku,
kamracie wilka, jaskółki?
W jakiej dziś tronie
i w czyjej chacie
szukasz schronienia, przytułku?
Idę na drogę i wypatruję
podartej twojej kapoty.
Mija mnie dumna twarz biskupa
i spada pieniądz złoty.
Kiedyś widzino cię nad strumieniem
kazałeś długo do ryb.
Nikt cię nie słuchał tak wiernie,
podniosły łby i ogony.
I płyną, płyną, płyną ławicą
hosanna cicho śpiewając,
te, które ponoć nie mówią,
w błękitne łuski ich ciała.
Gościniec pusty, mętnieje rzeka
ni psa z kulawą nogą, ni człeka.
Wróć, proszę bardzo św. Franciszku,
na ciebie tak bardzo czekam.
Idę na drogę i wypatruję
podartej twojej kapoty.
Mija mnie dumna twarz biskupa
i spada pieniądz złoty...
Antonina Krzysztoń


ZB nr 6/89

Początek strony