ZB 8(166), październik 2001
ISSN 1231-2126, [zb.eco.pl/zb]
Odpady
 

Krakowskie śmieci

Pod koniec maja i na początku sierpnia ponownie zwróciłem się do MPO z następującym listem:

Uprzejmie proszę o wypowiedź na łamach naszego miesięcznika nt postępów w zakresie wprowadzania segregacji odpadów w naszym mieście.

Już w październiku 1996 r. dementowali państwo na naszych łamach pogłoski, że zawartość kolorowych pojemników ląduje na jednej ciężarówce a potem, wymieszana - na Baryczy.

Niestety tego typu głosy wiąż się pojawiają, poparte obserwacjami sposobu opróżniania kolorowych pojemników. Jedna ciężarówka z dźwigiem opróżnia po kolei wszystkie 4 pojemniki a nie, jak należałoby się spodziewać, wyłącznie z jednego koloru. Być może na samej pace ciężarówki są przegrody na poszczególne surowce z poszczególnych "dzwonów", jednak obserwujący pracę ekipy MPO mieszkaniec nie widzi tego.

Jednak jakiś czas temu wypowiedź ówczesnego wiceprezydenta miasta w TV Kraków sugerowała coś podobnego.

Co gorsza odbywający na Baryczy studenci AGH również usłyszeli od swych instruktorów "w zaufaniu", że ta cała akcje to "jeden pic na wodę" i tak wszystko co mieszkańcy sumiennie posegregują trafia na zwykle wysypisko.

Właśnie, jak jest z ową sumiennością? Jaki jest stopień segregowania odpadów w kolorowych pojemnikach? Moje obserwacje pokazują, że nie jest z tym najlepiej i nawet wybierający surowce z dzwonów kloszardzi mają kłopoty a co dopiero MPO które z pewnością nie stosuje ręcznego poprawiania po mieszkańcach. Być może stawianie obok kolorowych pojemników zwykłego kosza na "inne", nieposegregowane odpady trochę by pomogło? Oczywiście nie bez znaczenia jest frustracja wywołana ww. pogłoskami. Dlatego MPO powinno prowadzić akcję uświadamiająca, zapobiegać rozpowszechnianiu tego typu głosów. Liczę, że opublikowania tego listu i państwa odpowiedzi na łamach naszego pisma przyczyni się do tego. Ukazuje się ono w Internecie i na papierze, adresowane jest do ekologicznie świadomej elity, więc naprawdę warto zadbać o solidną informację. Proszę sobie wyobrazić jaki jest poziom świadomości przeciętnego obywatela skoro ci najbardziej zainteresowani ekologią mają aż takie wątpliwości i braki informacyjne jak wyrażone w tym liście, będącym efektem moich przemyśleń i pytań jakie go mnie docierają od innych ekologów.

Jako ekolodzy, obywatele miasta, klienci MPO jesteśmy zainteresowani co się dzieje z posegregowanymi przez nas odpadami, czy i przez jakie papiernie, huty szkła i metali, zakłady przerobu plastiku są odbierane? A może jak w 1996 r. - tylko składowane?

Prosimy o udzielenie informacji jakie firmy są odbiorcami zebranych surowców wtórnych i jaka ich ilość została im sprzedana/przekazana w 2000 r.

Kolejne pytanie: ile% odpadów trafia do kolorowych pojemników a ile do zwykłych koszy i śmietników? Czy nie jest tak, że kolorowe pojemniki są tylko atrakcyjną ale kosztowną atrapą, która ma pokazać, że miasto jest nowoczesne bo ekologiczne? Z pewnością opróżnianie ładnych ale ciężkich dzwonów jest dużo kosztowniejsze niż opróżnianie zwykłych pojemników (ciężarówka, dźwig, jedna osoba na dole, druga na samochodzie, kierowca). Oczywiście nie namawiam do rezygnacji z segregacji ale zastanawiam się czy nie można by zastosować mniej atrakcyjnych, bajeranckich a bardziej użytecznych pojemników, np. takich jak w Warszawie?

Następna kwestia to zgłaszane nam przez czytelników znikanie kolorowych pojemników z miejsc w których dotąd stały. Co prawda pojawił się stosunkowo niedawno pojemnik na plastyk (a właściwie tylko na butelki plastikowe) - czy to oznacza, że pojawią się następne kolory? Co z bateriami i in. odpadami niebezpiecznymi? Kiedy na podwórkach kamienic pojawią się pojemniki na odpady organiczne, które mogą służyć do produkcji kompostu?

Czy MPO jest otwarte na sugestie co do lokalizacji kolorowych pojemników? Sądzę, że miejsca w pobliżu których koncentrują się szlaki osób ekologicznie świadomych - okolice sklepów ekologicznych (co najmniej 5 na terenie miasta), restauracji i barów wegetariańskich (co najmniej 3), siedzib organizacji eko, pobliża ścieżek rowerowych po prostu aż się proszą by postawić w nich kolorowe pojemniki. Osoby odwiedzające takie miejsca mają większą niż przeciętna świadomość ekologiczną - nie tylko w zakresie zdrowego żywienia czy ekologicznego transportu, ale i gospodarki odpadami, więc z pewnością segregują odpady i gdzieś je zanoszą. Byłoby im łatwiej, więc efekty dla MPO też byłyby lepsze. Właściciel jednego z ekosklepów już od dawna wyraża zainteresowanie współpracą z MPO i to do tego stopnia, że dawałby rabaty klientom przychodzącym z posortowanymi odpadami! Oczywiście MPO musiałoby też zadbać by tego typu informacja pojawiła się np. w "Gazecie Domowej" czy innym krakowskim medium oraz przekazać do tego sklepu materiały nt. krakowskiego systemu segregacji odpadów. Niestety te które myśmy wydali (autorstwa Darka Szweda) już dawno się skończyły.

Czy możemy opublikować spis lokalizacji kolorowych pojemników na terenie miasta?

Czy MPO ma wpływ na istnienie punktów skupu surowców? Czy moglibyśmy opublikować ich listę?

Czy MPO może coś zrobić ws. hałasu czynionego przez "śmieciarki". Hałas jaki dobywa się rano do naszego okna od ul. Sławkowskiej podczas opróżniania kubłów po prostu uniemożliwia pracę.

Andrzej Żwawa

PS

Już po wysłaniu tego listu otrzymałem maila o treści:

Od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie: Jaki jest dobór ilości śmietników (kontenerów) osiedlowych w zależności od liczby mieszkańców danego osiedla. Wydaje mi się ze część z nich jest niezbyt fortunnie dobrana (ilość, pojemność) przez co są przeładowane, śmieci walają się po całym placu. Pojemniki są nieszczelne i sączy się z nich coś takiego, że... hej. Próbowałem dotrzeć do jakiejś ustawy lub PN ale bez skutku. Ustawa o odpadach nie wdaje się w "szczegóły" pod tym względem więc proszę Was o pomoc. PS. A może to jest kolejna nieunormowana sprawa?

Odpowiedź MPO

Kraków, 7.8.2001

W odpowiedzi na pismo z dnia 1.8.2001 r. uprzejmie wyjaśniamy, że odpady gromadzone w pojemnikach do selektywnej zbiórki surowców wtórnych w całości odprowadzane są do punktów skupu, w tym: Okręgowego Przedsiębiorstwa Surowców Wtórnych "Wtórpol", Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego "Ekopartner"; Przedsiębiorstwa Wielobranżowego "Krinspol", Krakowskiej Spółdzielni Pracy Surowców Wtórnych "Złom-Stal". Wywóz każdorazowo potwierdzany jest w skupie dowodem przychodu oddanego surowca.

Przy opróżnianiu pojemników przestrzegane są następujące zasady: danego dnia jeden samochód zbiera jeden rodzaj surowca np. makulaturę, następnego dnia tworzywa sztuczne i konsekwentnie w następne dni kolejne rodzaje surowca (metal, szkło) i ten cykl jest powtarzany. Co najmniej raz w tygodniu każdy pojemnik jest opróżniany, a w miarę potrzeb częściej. Absolutnie nie zdarzają się sytuacje by na dany samochód były zabierane różne surowce z selektywnej zbiórki. Na skrzynię załadowywany jest zawsze jednorodny surowiec wtórny. Zdarza się natomiast, że w wielu pojemnikach obok podstawowego (oznaczonego) surowca np. papieru znajdujemy wszelkiego rodzaju śmieci komunalne. Wówczas pracownik obsługujący rozładunek pojemników wybiera do kosza te zanieczyszczenia ręcznie. Po załadunku skrzyni ładunkowej samochód zawozi dany surowiec do właściwego skupu, gdzie surowiec jest ważony.

W przypadku opróżniania pojemników na metal, z uwagi na duże zanieczyszczenie (ok. 50%) cała zawartość przywożona jest na bazę MPO, gdzie dokonuje się segregacji. Tak wyselekcjonowane puszki metalowe odstawiane są do Zakładu Przerobu Złomu "Złomex" w wielkogabarytowych pojemnikach.

W latach 1984-1995 zostały zakupione i rozlokowane na terenie Krakowa pojemniki na trzy rodzaje surowców wtórnych (na makulaturę, szkło i metal), w sumie 86 zestawów. W 2000 r. program selektywnej zbiórki został powiększony do 150 zestawów pojemników i jednocześnie poszerzony o pojemnik na odpady plastikowe.

Lokalizacja pojemników, jak i zmiana lokalizacji, jest ustalana komisyjnie przez przedstawicieli Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Krakowa i przedstawicieli terenu na którym mają być zlokalizowane pojemniki przy udziale przedstawiciela Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Sp. z o.o. w Krakowie. Podstawą rozpatrywania lokalizacji są wnioski Spółdzielni Mieszkaniowych, Rad Dzielnic, uczelni, szkół, jak też innych instytucji i samych mieszkańców.

Ze względu na konieczność ustawienia pojemników w miejscach zgodnie z przepisami o ruchu drogowym nie ma możliwości ustawiania ich w pasie zieleni, pod drzewami oraz w miejscach trudno dostępnych dla mieszkańców, jak też w miejscach trudno dostępnych i niebezpiecznych dla pojazdów opróżniających pojemniki.

Miejsca w których stoją pojemniki na surowce wtórne w wielu przypadkach stają się składowiskiem śmieci, gdzie mieszkańcy obok pojemników zostawiają przeróżne odpady komunalne. Powoduje to konieczność podejmowania przez nasze przedsiębiorstwo wielu działań interwencyjnych, tj. wysyłania dodatkowego samochodu celem usunięcia nieczystości wokół pojemników, co w znaczny sposób wpływa na koszty funkcjonowania selektywnej zbiórki odpadów.

Istotnym elementem prowadzonego programu selektywnej zbiórki odpadów jest konieczność jego ustawicznego promowania zarówno w środkach masowego przekazu, poprzez ogłoszenia uliczne i plakaty, drukowanie ulotek informacyjnych i rozdawanie ich mieszkańcom. Mamy świadomość, że społeczeństwo powinno być systematycznie informowane o celowości segregacji, na czym polega recykling, i że odpady niekoniecznie muszą być czymś nieużytecznym. MPO ze swej strony stara się podejmować ten nowy, ale konieczny rodzaj działalności informacyjno-edukacyjnej. Należy jednak stwierdzić, że świadomość mieszkańców Krakowa w zakresie konieczności i wartości selektywnej zbiórki odpadów jest jeszcze bardzo mała i wymaga wielu działań edukacyjnych wszystkich instytucji odpowiedzialnych za ekologiczny wizerunek Krakowa.

Należy równocześnie zaznaczyć, że następuje systematyczny wzrost zbieranych surowców. Ilość surowca odstawionego do punktów skupu wynosiła w 1995 r. 281 000 kg, a w 2000 r. 498 600 kg. Surowce odstawione do skupu 2000 r. pozwoliły zaoszczędzić ok. 3 284 m3 objętości na składowisku w Baryczy.

Zamiarem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, jako gminnej firmy zajmującej się szeroko rozumianą ochroną środowiska jest podejmowanie tych wszystkich nowych działań, które najlepiej przyczynią się do realizacji przyjętego przez Gminę Kraków programu selektywnej zbiórki odpadów. Działania te wymagają oczywiście czasu, a obok wymiaru edukacyjnego, wymagają znalezienia sposobu ich sfinansowania, w o wiele większym stopniu niż miało to miejsce dotychczas. Nasze ustawodawstwo (Ustawa z dn. 27.4.2001 r. Prawo ochrony środowiska; Ustawa z dn. 27.4.2001 r. o odpadach; Ustawa z dn. 11.5.2001 r. o opakowaniach i odpadach opakowaniowych; Ustawa z dn. 11.5.2001 r. o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej) precyzuje już wiele szczegółowych zagadnień. W dalszym ciągu pozostaje do rozstrzygnięcia i unormowania sposób finansowania programów środowiskowych, w tym zakresie gospodarki odpadami i selektywnej zbiórki odpadów, ich odzysku i recyklingu, nie tylko na poziomie indywidualnych, nawet samorządowych pomysłów i inicjatyw, ale w skali kraju. Powinna wzrastać świadomość, że selektywna zbiórka i recykling to dzisiaj nie tylko pomysł garstki zapalonych ekologów, ale problem nas wszystkich i naszej przyszłości.

prezes zarządu mgr Henryk Kultys

* * *

W czasie wakacji w Kołobrzegu poszukując wegetariańskich dań trafiliśmy do spagetterii na ul. Budowlanych. Miłym dla nas zaskoczeniem były używane w tym lokalu talerze z otrąb pszennych, reklamowane swego czasu w ZB. Ale już gorzej było ze sztućcami i kubkami - plastik. Później widzieliśmy jeszcze te talerze w sprzedaży w sklepie ze zdrową żywnością.

Czyli jest dobrze, ale mogłoby być jeszcze lepiej.

Anioł
aniolasty@interia.pl



 
Wydawnictwo "Zielone Brygady" [zb.eco.pl]
Fundacja Wspierania Inicjatyw Ekologicznych [fwie.eco.pl]